Jak zabezpieczyć rynny przed lodem i śniegiem? Poznaj zalety systemów grzejnych!

Zima to czas, w którym systemy odwodnienia dachu są wystawiane na najcięższą próbę. Zalegający śnieg, tworzące się czopy lodowe i zwisające sople stanowią nie tylko zagrożenie dla konstrukcji budynku, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa osób przebywających w jego pobliżu. Zastosowanie nowoczesnego systemu ogrzewania przeciwoblodzeniowego rynien i rur spustowych pozwala wyeliminować te problemy u źródła, gwarantując pełną drożność odpływu wody w każdych warunkach atmosferycznych. 

Jak zabezpieczyć rynny przed lodem i śniegiem? Poznaj zalety systemów grzejnych!
FENIX Polska Ogrzewanie przeciwoblodzeniowe
Dane kontaktowe:
22 766 45 60, 22 766 45 70
Warszawska 50 05-092 Łomianki
Zobacz firmę w innym dziale: Ogrzewanie podłogowe / płaszczyznowe

PokażUkryj szczegółowe informacje o firmie

Współczesne budownictwo kładzie ogromny nacisk na trwałość i bezobsługowość rozwiązań technicznych, a ochrona przed skutkami mrozu jest w naszym klimacie jednym z priorytetów. Gdy temperatura oscyluje wokół zera stopni Celsjusza, dochodzi do cyklicznego topnienia i ponownego zamarzania śniegu zalegającego na połaciach dachu.

Bez odpowiedniego zabezpieczenia, woda z roztopów szybko zamienia się w lód wewnątrz rynien, całkowicie blokując rury spustowe. Prowadzi to do powstawania ciężkich nawisów lodowych, które mogą deformować, a nawet zrywać elementy orynnowania pod wpływem ogromnego ciężaru.

Co więcej, woda niemogąca swobodnie odpłynąć, często przelewa się przez krawędzie rynien, niszcząc elewację budynku i powodując zawilgocenia ścian. Rozwiązaniem tych wszystkich problemów są elektryczne systemy grzejne, które w sposób inteligentny reagują na zmiany pogody, nie dopuszczając do powstawania zatorów lodowych.

Inwestycja w profesjonalne przewody grzejne to nie tylko kwestia komfortu i braku konieczności ręcznego usuwania sopli, ale przede wszystkim sposób na przedłużenie żywotności całego systemu odwodnienia oraz podniesienie standardu bezpieczeństwa obiektu.  

Inteligencja ukryta w przewodzie czyli jak działa system samoregulujący Wybór odpowiedniej technologii grzejnej ma kluczowe znaczenie dla efektywności energetycznej i skuteczności całej instalacji. Na szczególną uwagę zasługują samoregulujące przewody grzejne, takie jak te z serii Protektor, które charakteryzują się zmienną mocą grzejną dostosowaną do temperatury otoczenia w konkretnym punkcie.

Unikalna konstrukcja rdzenia sprawia, że przewód potrafi wygenerować różną ilość ciepła na poszczególnych odcinkach tej samej rynny. Przykładowo, w temperaturze 0°C moc może wynosić 18 W/m przy suchej rynnie, ale wzrasta aż do 36 W/m, gdy przewód znajdzie się w wodzie lub lodzie.

Takie rozwiązanie generuje znaczne oszczędności, ponieważ system nie pracuje z pełną mocą na całej długości, lecz precyzyjnie reaguje na lokalne warunki – inaczej grzeje na nasłonecznionej stronie południowej, a inaczej w wiecznie zacienionych partiach północnych budynku.

W przeciwieństwie do starszych systemów stałooporowych, które emitują stałą ilość ciepła niezależnie od potrzeb, przewody samoregulujące są rozwiązaniem znacznie bardziej ekologicznym i ekonomicznym w eksploatacji.

Praktyczne aspekty montażu i odporność na czynniki zewnętrzne Prawidłowy montaż instalacji przeciwoblodzeniowej w rynnach i rurach spustowych nie wymaga skomplikowanych modyfikacji istniejącego orynnowania. Przewody instaluje się luźno w torze odpływowym, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia późniejszej konserwacji i sezonowego czyszczenia rynien z liści.

Dzięki brakowi sztywnych mocowań, proces uprzątania zalegających zanieczyszczeń przebiega sprawnie i bez ryzyka uszkodzenia kabli grzejnych. Warto podkreślić, że nowoczesne przewody są w pełni odporne na szkodliwe działanie promieniowania UV, co pozwala na ich bezpieczne stosowanie zarówno w systemach plastikowych, jak i metalowych.

Istnieją jednak sytuacje wymagające specjalistycznego podejścia, na przykład gdy koryta odpływowe wyłożone są materiałami bitumicznymi. W takich przypadkach konieczne jest zastosowanie dedykowanych wersji przewodów z powłoką fluoropolimerową, które są chemicznie odporne na kontakt z bitumem, zapewniając długowieczność instalacji.

Alternatywne opcje i dobór parametrów dla optymalnej ochrony Choć systemy samoregulujące są najbardziej zaawansowane, rynek oferuje również sprawdzone rozwiązania oparte na kablach stałooporowych, takich jak jednostronnie zasilane przewody z serii ADPSV.

Zobacz film: kable grzejne stałooporowe.

Dostępność różnych wariantów mocy, od 10 W/m do 30 W/m, pozwala na precyzyjne dopasowanie instalacji do specyfiki konkretnego projektu budowlanego. Wybór pomiędzy taśmami samoregulującymi o różnych charakterystykach, na przykład 15, 20 czy 25 W/m, zależy od lokalnych warunków klimatycznych oraz oczekiwanej dynamiki topnienia lodu.

Kluczowe jest, aby przed przystąpieniem do prac zapoznać się z dokumentacją techniczną i instrukcjami montażu, które definiują optymalny sposób prowadzenia przewodów w rurach spustowych, aby zapewnić ciągłość odpływu wody na całej drodze od dachu do kanalizacji deszczowej. Odpowiednio dobrany system grzejny to gwarancja, że nawet podczas najmroźniejszej zimy, system odwodnienia będzie funkcjonował równie sprawnie, jak w trakcie letnich deszczy.

Działanie nowoczesnego systemu przeciwoblodzeniowego można porównać do inteligentnego termosu, który nie tylko trzyma ciepło, ale potrafi wyczuć, w którym miejscu napój zaczyna stygnąć, i tylko tam dogrzać go do idealnej temperatury, dbając o to, by każda kropla mogła swobodnie płynąć.  

źródło: FENIX Polska

fot. otwierająca: Adobe Stock

Autor
Sebastian Malinowski
Sebastian Malinowski
Z mediami związany od ponad 25 lat. Przygodę w prasie zaczynał jako redaktor w magazynie komputerowym ENTER, następnie przez wiele lat związany z magazynem komputerowym PC Format. W branży budowlanej od 2019 roku - na początku jako redaktor online w miesięczniku Murator, obecnie jako redaktor prowadzący serwis BudownictwoB2B.pl. Autor artykułów poradnikowych, majsterkowicz i ogrodnik. Wolny czas spędza w bliskim kontakcie z naturą, remontując swoją starą chałupę na Kurpiach.