Pellet drożeje, gaz zyskuje. Co to znaczy dla sezonu grzewczego 2025/26 i domowego budżetu?

Jeszcze niedawno pellet był tanim paliwem do domu. Od połowy 2025 r. jego ceny jednak rosną, a rynek szybko reaguje. Sprawdzamy, skąd podwyżki, jaką rolę odegrały zmiany regulacyjne i czy – zanim ETS2 zacznie obowiązywać – gaz ziemny znów stanie się najbardziej przewidywalnym wyborem.

Pellet drożeje, gaz zyskuje. Co to znaczy dla sezonu grzewczego 2025/26 i domowego budżetu?
Dane kontaktowe:
71 71 27 400, 801 080 881
Północna 15-19 54-105 Wrocław
Zobacz firmę w innym dziale: Pompy ciepła Pompy ciepła

PokażUkryj szczegółowe informacje o firmie

Pellet drożeje: liczby, których nie da się zignorować

Według danych przytoczonych przez Pawła Lachmana, prezesa PORT PC, ceny pelletu wzrosły:

  • lipiec 2025: ok. 1 480 zł/t
  • październik 2025: ok. 1 860 zł/t

To +26% (ok. +380 zł/t). Jak wskazują zestawienia e-pellet.pl, większość marek zanotowała wzrosty 23-31%, czyli powrót do poziomów z końca 2022 r.

Dlaczego pellet drożeje? Produkcja + regulacje + nowy popyt

Na wyższe ceny wpływają nie tylko koszty produkcji. Od września 2025 r. zmieniły się zasady spalania biomasy w elektrociepłowniach. Zwiększył się popyt na pellet drzewny – łatwiejszy do certyfikacji i zgodny z wymogami UE. Efekt? Ciepłownie zaczęły konkurować z gospodarstwami domowymi o to samo paliwo.

Jak zauważa Lachman: „Ministerstwo Klimatu i Środowiska już w lipcowej analizie do KPEiK (2025) ostrzegało, że wzrost zużycia biomasy drzewnej przez elektrociepłownie doprowadzi do konkurencji z gospodarstwami domowymi i wzrostu cen paliwa. Dokładnie ten scenariusz właśnie się realizuje.”

ETS2 od 2027 r., ale trend widać już dziś

System ETS2 (handel uprawnieniami do emisji CO₂ dla budynków i transportu) ma ruszyć w 2027 r. Do tego czasu trwa etap przygotowawczy. Oznacza to, że gaz ziemny pozostaje na razie poza dodatkowymi kosztami emisyjnymi, które w przyszłości mogą podnieść rachunki. Skala wpływu będzie zależeć od cen uprawnień oraz sytuacji rynkowej w poszczególnych krajach UE.

Czy gaz wraca do łask? Kotły kondensacyjne i hybrydy

Rosnące ceny pelletu kierują uwagę inwestorów na nowoczesne kotły kondensacyjne oraz systemy hybrydowe (kocioł gazowy + pompa ciepła). Dają one:

  • bardzo wysoką sprawność (nawet powyżej 109% dzięki kondensacji),
  • płynną modulację mocy,
  • współpracę z PV i pompami ciepła,
  • integrację z inteligentnym sterowaniem.

To stabilna, przewidywalna alternatywa dla paliw stałych – także w modernizacjach bez rewolucji instalacyjnej.

Co dalej z pelletem i gazem?

Eksperci zakładają, że ETS2 obejmie w kolejnych latach również ogrzewanie gazowe, stopniowo zwiększając koszty. Jednak okres przejściowy potrwa, a gaz pozostaje paliwem o wysokiej dostępności i przewidywalności.

Tymczasem pellet już teraz doświadcza dużych wahań cen z powodu konkurencji z elektrociepłowniami, wymogów certyfikacyjnych i ograniczonej podaży. Dla wielu użytkowników to właśnie gaz staje się dziś najbardziej wygodnym i przewidywalnym źródłem ciepła – przynajmniej do czasu, aż rynek biomasy i regulacje unijne osiągną większą równowagę.

Warto wiedzieć

  • Podwyżki cen pelletu wynikają z nakładających się czynników: zmian regulacyjnych, większego popytu ze strony elektrociepłowni i ograniczonej podaży. Sytuacja może się częściowo ustabilizować, ale powrót do cen z I połowy 2024 r. jest mało prawdopodobny.
  • Warto inwestować w kocioł gazowy przed ETS2. Dlaczego? ETS2 wystartuje w 2027 r., a jego skutki będą rozłożone w czasie. Nowoczesne kotły gazowe są dziś efektywne i stabilne kosztowo, a w razie potrzeby łatwo je połączyć z pompą ciepła lub PV, ograniczając przyszłe koszty emisji.
  • Pellet jest ekologiczny, to odnawialne, niskoemisyjne paliwo względem węgla czy oleju opałowego. Coraz ostrzejsze normy i certyfikacja podnoszą jednak koszty i utrudniają dostępność, co przekłada się na wyższe ceny – mimo że pellet wpisuje się w politykę dekarbonizacji.

źródło i zdjęcie: BDR Thermea, marka De Dietrich