70. urodziny Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie
70. urodziny Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie to idealna okazja, by spojrzeć na niego z zupełnie nowej perspektywy. Zamiast kolejnego pompatycznego upamiętnienia, miasto postawiło na subtelność. Wokół budynku, dzięki nowoczesnym technologiom, pojawiła się wyjątkowa ścieżka edukacyjna.
Szklane tablice, wtopione w miejski krajobraz, odsłaniają mało znane historie i detale architektoniczne, które przez dekady umykały uwadze. To niecodzienna podróż w czasie, ilustrowana archiwalnymi fotografiami, która pozwala odkryć przeszłość Pałacu na nowo.
Szklane opowieści. Co kryje w sobie Pałac Kultury i Nauki w Warszawie?
Pierwsza część ekspozycji koncentruje się na kontrowersyjnych lub zapomnianych elementach architektury PKiN. Przezroczyste tafle opowiadają między innymi o:
- Rzeźbie z "komunistyczną" księgą – jedna z ośmiu figur wokół Sali Kongresowej, która w dłoni trzyma tom symbolizujący dzieła klasyków komunizmu.
- Ukrytym napisie – tablica ujawnia, że na fasadzie Pałacu nadal istnieje, choć niewidoczny, napis "Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina".
- Propagandowym reliefie – płaskorzeźba nad wejściem głównym, przedstawiająca pochód robotników, to alegoria władzy socjalistycznej. Dzięki tablicy z archiwalną fotografią, jej symbolika staje się jasna dla przechodniów.
- Godle bez korony – ekspozycja zwraca uwagę na pozostałości godła Polski bez korony, które pierwotnie zdobiło trybunę honorową.
Każda z tablic łączy syntetyczną narrację z fascynującymi zdjęciami. Lekkie, prawie niewidoczne szkło nie przytłacza przestrzeni, lecz ją uzupełnia, tworząc innowacyjny sposób na opowiadanie historii miasta.
Pamięć o przeszłości, nowoczesna forma
Nowatorska ścieżka to nie tylko PKiN. W drugiej odsłonie projektu, która pojawi się od strony Parku Świętokrzyskiego, historia przybierze jeszcze bardziej osobisty wymiar. Sześć kolejnych tablic poświęconych będzie Januszowi Korczakowi i wojennej historii Domu Sierot. Ukazane zostaną dramatyczne sceny z lat 1941–1944, w tym mur "małego getta", droga na Umschlagplatz oraz codzienne życie w czasie Powstania Warszawskiego.
Wszystkie tablice, wykonane ze specjalnego, samoczyszczącego się szkła Pilkington Activ™, są trwałe i estetyczne. Jak podkreśla Ewelina Wójcicka, kierownik komunikacji marketingowej w Pilkington IGP, „szkło stało się tutaj czymś znacznie więcej niż materiałem budowlanym – to delikatne medium, które opowiada historię miasta, a jednocześnie wcale z nią nie konkuruje”.
– Jesteśmy dumni, że mogliśmy wykorzystać szkło w tak nieoczywistej formie – nie jako materiał architektoniczny, ale jako nośnik historii, edukacji, technologii i estetyki - mówi Ewelina Wójcicka kierownik komunikacji marketingowej w Pilkington IGP.
– Szkło zazwyczaj kojarzy się z architekturą, funkcjonalnością, czasem z designem. W tym projekcie stało się czymś znacznie więcej – delikatnym medium opowiadającym historię miasta. Dzięki swojej przezroczystości nie konkuruje z przestrzenią, tylko się w nią wpisuje. A jednocześnie niesie treść. Wierzymy, że takie projekty budują nowe mosty między technologią a ludzkim doświadczeniem, między przestrzenią codzienną a przeszłością, którą warto na nowo odkrywać – dodaje.
Spacer wokół PKiN dzięki tej inicjatywie staje się cichą, osobistą podróżą w czasie. To niezwykły sposób na świętowanie jubileuszu – zamiast pomników, mamy dostępną, interaktywną lekcję historii, która czeka w sercu stolicy.
źródło i zdjęcia: Pilkington IGP