Czy ścieki mogą być nawozem? Potencjał osadów ściekowych w rolnictwie

Oczyszczalnie ścieków zyskują na popularności nie tylko wśród gospodarstw domowych, ale także w budynkach użyteczności publicznej, zakładach produkcyjnych oraz na terenach wiejskich i w mniejszych miejscowościach, które nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej. Inwestycja w oczyszczalnię przynosi wiele korzyści: łatwy montaż, prostą obsługę, pozytywny wpływ na środowisko, niskie koszty eksploatacji oraz eliminację nieprzyjemnych zapachów. Jednak wraz z procesem oczyszczania powstaje również osad ściekowy, który często traktowany jest jako odpad. Czy jednak musi tak być?

Czy ścieki mogą być nawozem? Potencjał osadów ściekowych w rolnictwie
HABA Sp. z o.o. Biologiczne oczyszczalnie ścieków, zagospodarowanie wody deszczowej, separatory, przepompownie, biopreparaty
Dane kontaktowe:
61 30 70 172, 737 344 808
Zdrojowa 51 62-065 Grodzisk Wielkopolski

PokażUkryj szczegółowe informacje o firmie

Osad ściekowy – odpad czy cenny nawóz?

W większości przypadków osad ściekowy trafia na składowiska, co jest najprostszym, ale jednocześnie najmniej przyjaznym dla środowiska rozwiązaniem. Szacuje się, że rocznie polskie oczyszczalnie produkują około 450 tys. ton suchej masy osadów komunalnych. Tymczasem odpowiednio przetworzony osad może stać się wartościowym nawozem, który skutecznie wzbogaca glebę.

Jak powstaje nawóz z osadów ściekowych?

Osad ściekowy, po poddaniu odpowiednim procesom, może być wykorzystywany w rolnictwie w sposób zbliżony do obornika. Aby uzyskać bezpieczny nawóz, przeprowadza się dwa kluczowe procesy:

  • Higienizacja – eliminacja mikroorganizmów chorobotwórczych,
  • Stabilizacja – poprawa właściwości chemicznych i fizycznych osadu.

Dzięki temu powstaje nawóz bogaty w materię organiczną oraz niezbędne mikroelementy, takie jak wapń, magnez, azot i fosfor, które odgrywają kluczową rolę w fazie wzrostu roślin.

Przepisy i ograniczenia dotyczące stosowania osadów

Przetwarzanie osadów ściekowych musi odbywać się zgodnie z obowiązującymi regulacjami, ponieważ niewłaściwie przygotowany nawóz może zawierać metale ciężkie i chorobotwórcze mikroorganizmy, takie jak bakterie Salmonelli czy pasożyty Ascaris, Trichuris i Toxocara. W związku z tym:

  • Dostawca nawozu musi posiadać odpowiednie pozwolenia i przeprowadzać badania mikrobiologiczne,
  • Rolnik zobowiązany jest do posiadania kopii pozwolenia wodno-prawnego, analizy osadu i gleby oraz planu nawożenia.

Nie wszędzie można stosować osad ściekowy jako nawóz. Prawo zabrania jego używania w:

  • uprawach roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi i zwierzęta,
  • na glebach zamarzniętych lub pokrytych śniegiem (poza stawami hodowlanymi),
  • na terenach o zbyt dużym nachyleniu (powyżej 10% dla gruntów ornych i 20% dla łąk oraz pastwisk),
  • w pobliżu obiektów mieszkalnych (mniej niż 200 m) oraz dróg publicznych (mniej niż 70 m), gdy stosowane są metody rozprowadzania poprzez deszczownie.

Czy Polska wykorzystuje potencjał osadów ściekowych?

Obecnie w Polsce jedynie około 30% osadu ściekowego jest wykorzystywane jako nawóz. Większość – ponad 40% – poddawana jest przetwarzaniu termicznemu, a reszta trafia na składowiska. Jednym z głównych powodów tak niskiego poziomu wykorzystania osadów w rolnictwie jest brak świadomości rolników na temat ich zalet i korzyści. W krajach skandynawskich przetwarzanie osadów na nawóz sięga nawet 90%.

Biorąc pod uwagę rosnące ograniczenia w dostępie do naturalnych nawozów, wynikające z malejącej liczby gospodarstw hodowlanych, warto zastanowić się nad szerszym wykorzystaniem osadów ściekowych w rolnictwie. To nie tylko sposób na redukcję odpadów, ale także realna alternatywa dla konwencjonalnych metod nawożenia.

źródło i zdjęcie: HABA