Rynek OZE w Polsce i na świecie w 2025 roku. Czy wciąż mamy szansę na zieloną rewolucję?

Rok 2025 to dla sektora OZE czas wyzwań, które mogą zdecydować o przyszłości zielonej transformacji. Kryzysy gospodarcze i zmieniające się przepisy sprawiają, że inwestycje w odnawialne źródła energii stają się coraz bardziej ryzykowne. Czy technologia magazynowania energii pomoże przełamać ten impas? Czas pokaże, czy nadchodzący rok przyniesie rewolucję, czy zatrzymamy się w martwym punkcie.

Rynek OZE w Polsce i na świecie w 2025 roku. Czy wciąż mamy szansę na zieloną rewolucję?
Solplanet Falowniki fotowoltaiczne Solplanet
Dane kontaktowe:
+48 13 492 61 09

PokażUkryj szczegółowe informacje o firmie

2024 rok - kryzys, ale także nowe szanse

Rok 2024 z pewnością nie należał do najłatwiejszych dla sektora OZE. Rośnie presja inflacyjna, kredyty stają się coraz droższe, a sytuacja gospodarcza w wielu krajach na świecie pozostawia wiele do życzenia. Wszystko to sprawia, że inwestycje w OZE, które jeszcze kilka lat temu były jednym z najgorętszych tematów na rynku, w 2024 roku stanęły w miejscu.

- Wejście w życie w 2022 roku nowego systemu rozliczeń, net-billingu, zmieniło zasady gry i wpłynęło na mniejsze zainteresowanie fotowoltaiką, które spadło o około 70%. Rynek tak rozpędzony jeszcze w 2022 roku – gwałtownie przyhamował. Zmiany zapewne nadejdą, choćby w związku z uchwałą Komisji Europejskiej, która zakłada, że do 2030 roku wszystkie nowo budowane budynki muszą być wyposażone w instalację PV. Na razie trudno przewidzieć, jakie terminy i warunki będą obowiązywały w Polsce - tłumaczy Patryk Duczmalewski, Country Manager firmy Solplanet. 

Mimo wszystko pojawiły się także nowe trendy. Wciąż rośnie zainteresowanie magazynami energii oraz falownikami hybrydowymi. Wpływ na to miał między innymi program Mój Prąd 6.0, w którym po raz pierwszy pojawiły się dotacje na urządzenia do magazynowania energii.

W obliczu niepewności związanej z dostępnością energii magazynowanie jej okazuje się ważnym elementem dla zapewnienia stabilności systemu energetycznego.

2025 to wyzwania, ale i nowa fala innowacji

- Rok 2025 na pewno nie przyniesie poprawy na rynku OZE. Zakładam, że musimy spodziewać się dalszych spadków, nawet o 20-30 procent. Choćby ze względu na sytuację gospodarczą naszego kraju, wysoką inflację, rosnące ceny kredytów i podstawowych produktów. Do tego – jakby było mało – dochodzi jeszcze zamykanie większych firm, z racji braku konkurencyjności na rynku. W takich warunkach inwestycje w odnawialne źródła energii nie będą priorytetem. Mimo spadków rynek będzie jednak stabilny - mówi Patryk Duczmalewski z Solplanet.

Kryzys gospodarczy może nieco spowolnić rozwój, ale z drugiej strony rosnące ceny energii sprawiają, że konsumenci będą szukać tańszych rozwiązań. Mimo trudnej sytuacji segment falowników hybrydowych i magazynów energii ma pozostać silnym punktem rynku.

- Wróżę też sukces inteligentnym systemom do zarządzania energią w otoczeniu gospodarczym dla dynamicznych cen energii. Dzięki nim falownik będzie otrzymywał dane o aktualnych, godzinowych cenach prądu na giełdzie. Bazując na nich oraz na danych historycznych, prognozie pogody i tym podobnych wskaźnikach, będzie mógł dostosować się do nich, by oddawać prąd do sieci, gdy ceny są najwyższe, a w przypadku braku słońca ładować magazyn energii z sieci, gdy są najniższe. Takie nowoczesne oprogramowanie wprowadzamy do falowników Solplanet. Pozwala ono właścicielowi instalacji na elastyczne i samodzielne projektowanie modelu działania całej swojej instalacji - dodaje Patryk Duczmalewski.

OZE w Polsce i na świecie — co tak naprawdę dostarcza prąd?

Jednak OZE to nie tylko fotowoltaika. Odnawialne źródła energii obejmują także inne technologie, takie jak energia wiatrowa, biomasa, energia wodna czy geotermalna. Rynkiem energii elektrycznej w Europie w 2024 roku wstrząsały znaczne wahania, które były wynikiem zmienności produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Mimo postępu w technologii fotowoltaicznych i wiatrowych wiele krajów zmagało się z niedoborami mocy, szczególnie w okresach niskiego nasłonecznienia i braku wiatru.

W Europie widoczna jest zróżnicowana strategia energetyczna – Czechy stawiają na stabilność zapewnianą przez energetykę jądrową i węgiel brunatny, Niemcy inwestują w magazynowanie energii, a Hiszpania osiąga ogromne sukcesy w wykorzystaniu OZE, pokrywając nawet 60% zapotrzebowania dzięki fotowoltaice i wiatrowi. Co ciekawe, Włochy, mimo podobnych warunków klimatycznych, muszą importować energię.

Polska, podobnie jak inne kraje regionu, stoi przed wyzwaniem integracji odnawialnych źródeł energii z istniejącym systemem energetycznym. Energia ze źródeł odnawialnych jest uzależniona od warunków atmosferycznych, jej produkcja waha się więc w zależności od pory dnia, roku czy warunków pogodowych. To wymaga elastycznego systemu energetycznego, który będzie potrafił dostosować się do tych zmian.

Obecna infrastruktura energetyczna została zaprojektowana głównie z myślą o tradycyjnych źródłach energii, takich jak węgiel czy gaz. Aby efektywnie wykorzystywać odnawialne źródła, konieczne są inwestycje w modernizację sieci oraz budowę nowych elementów infrastruktury.

Skandynawia jest w czołówce Europy, jeżeli chodzi o efektywne wykorzystanie OZE. Szwecja i Norwegia korzystają głównie z hydroelektrowni, dzięki którym osiągnęły dużą stabilność systemu. Wniosek? Tylko trzy duże kraje – Hiszpania, Szwecja i Norwegia – regularnie pokrywają całkowite zapotrzebowanie na energię elektryczną z odnawialnych źródeł.

Zwiększający się udział OZE w bilansie energetycznym stawia przed systemami elektroenergetycznymi nowe wyzwania, takie jak integracja zmiennych źródeł energii, rozwój systemów zarządzania siecią, inwestycje w technologie magazynowania energii oraz zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa energetycznego.
Przyszłość energetyki w Europie będzie zależała od zrównoważonego rozwoju OZE, doskonalenia technologii, rozwoju infrastruktury oraz odpowiednich regulacji prawnych.

Nadzieja na zieloną przyszłość?

Choć rynek OZE stoi przed wyzwaniami, inwestycje w odnawialne źródła energii pozostaną istotnym elementem strategii rozwoju wielu krajów, zwłaszcza w kontekście rosnącej świadomości dotyczącej zmian klimatycznych oraz dążenia do niezależności energetycznej. Przyszłość tego rynku zależy od innowacji technologicznych, jak również od wsparcia ze strony państw i instytucji międzynarodowych.

Czy 2025 rok przyniesie prawdziwą zieloną rewolucję? Z pewnością będziemy świadkami dalszego rozwoju technologii, które umożliwią oszczędności i niezależność energetyczną. Musimy być jednak również świadomi trudnych warunków gospodarczych. Jedno jest pewne: sektor OZE nie zatrzyma się – a jego przyszłość, choć pełna wyzwań, wciąż jest pełna możliwości.

źródło: Solplanet

zdjęcie: Design by Freepik