Temperaturą pomieszczeń steruje umieszczony w holu termostat pokojowy oraz zawory grzejnikowe.
W okresie niskich temperatur (poniżej ok. -5°C) podłoga na parterze robi się bardzo ciepła (nawet do 40°C), choć w pomieszczeniach na górze temperatura nie przekracza 20°C. Czy podłoga przy ogrzewaniu podłogowym musi być tak ciepła, a jeśli nie, to jak należy wyregulować instalację grzewczą.
Odpowiedź eksperta: Temperatura powierzchni podłogi ogrzewanej nie powinna przekraczać 26-28°C. Cieplejsza podłoga pogarsza komfort w pomieszczeniu i przyczynia się do intensywnej cyrkulacji kurzu. Może również spowodować uszkodzenie pokrycia posadzki – zwłaszcza parkietu oraz paneli. Prawidłowo zaprojektowana i wyregulowana instalacja ogrzewania podłogowego powinna być zasilana wodą o temperaturze 40-50°C. W układach dwuobwodowych (z tradycyjnymi grzejnikami) wymaga to zamontowania zaworu mieszającego, najlepiej sterowanego oddzielnym termostatem.
W opisanej instalacji prawdopodobnie ogrzewanie podłogowe jest zasilane bezpośrednio z kotła grzewczego i dlatego temperatura wody zasilającej może dochodzić do 70-80°C. Moc grzewczą tego obiegu można regulować, zmniejszając przepływ wody zaworem dławiącym umieszczonym w rozdzielaczu (o ile został zamontowany). Nie będzie można jednak ustawić pożądanej temperatury dla obu obiegów. Poprawienie funkcjonowania tej instalacji wymaga dokładnej analizy całej instalacji centralnego ogrzewania, co należy powierzyć doświadczonemu instalatorowi.
Redakcja BD
fot. norbiwolow (forum.budujemydom.pl)