Odpowiedź eksperta: Problem z zamarzaniem wody, zawartej w spalinach odprowadzanych z kotłów kondensacyjnych, jest zjawiskiem normalnym przy bardzo niskiej temperaturze zewnętrznej. Podłączenie kotła do rury powietrzno-spalinowej sprawia, że spaliny o i tak niskiej temperaturze są dodatkowo schładzane zasysanym powietrzem zewnętrznym, co w efekcie prowadzi do wykraplania i zamarzania zawartej w nich pary wodnej.
Zjawisko takie występuje krótkookresowo, niemniej w określonych warunkach może powodować opisane powyżej skutki. Wyeliminowanie lub znaczące ograniczenie tego zjawiska wymaga albo rozdzielenia rury powietrznej i spalinowej (dwa niezależne wyloty przez ścianę), albo okresowego podgrzewania końcówki rury spalinowej elektrycznym kablem grzejnym. Natomiast zaciekania wody na ścianę można uniknąć, wyprowadzając ją nieco dalej od ściany i zakładając odpowiednio ukształtowaną nasadkę wylotową.
Pomóc może też nałożenie blaszanego kołnierza na rurę powietrzno-spalinową. Dzięki temu, skraplająca się para wodna będzie wypływać z wylotu przewodu i ściekać po ściance rury oraz kołnierzu, nie docierając do ściany budynku.
Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: W przewodach powietrzno-spalinowych zewnętrzną rurą zasysane jest powietrze potrzebne do spalania. To dodatkowo wychładza spaliny płynące kanałem wewnętrznym, co sprzyja zamarzaniu pary wodnej