Kolektory płaskie składają się z metalowej płyty z przylegającymi od spodu rurkami, przez które przepływa płyn niezamarzający. Płyta nagrzewa się od słońca, od niej zaś płyn. Przepływa on następnie przez wężownicę w zbiorniku wody i oddaje jej ciepło. Żeby ograniczyć straty ciepła z kolektora i podnieść w ten sposób jego temperaturę, zamyka się go w dobrze izolowanej obudowie, od góry przykrytej bardzo wytrzymałą szybą (nie może jej uszkodzić np. gradobicie).
Sama płyta, nazywana absorberem, pokryta jest zaś specjalnymi powłokami, które poprawiają pochłanianie promieniowania słonecznego oraz ograniczają wypromieniowywanie ciepła. Schemat budowy jest więc prosty, jednak ostateczny efekt - sprawność i trwałość urządzenia - może być bardzo różny. Producenci wciąż je przy tym udoskonalają. Kilkanaście lat temu stosowano np. inne powłoki i szyby.
Kolektory próżniowe to dla odmiany zespoły szklanych rur próżniowych (pozbawionych powietrza). Absorber jest podzielony na kawałki, np. po pasku blachy w każdej rurze. Próżnia zapewnia rewelacyjną izolację cieplną, podobnie jak w termosie. Konstrukcje są tu ogromnie zróżnicowane. W środku rury próżniowej może np. znajdować się rurka przez którą przepływa czynnik roboczy (kolektory z przepływem bezpośrednim) albo tzw. ciepłowód (heat pipe), wypełniony cieczą o niskiej temperaturze parowania, który dopiero pośrednio przekazuje ciepło płynowi niezamarzającemu, płynącemu przez "szynę zbiorczą" łączącą wszystkie rury.
Jarosław Antkiewicz
fot. Immergas - (od lewej) kolektor płaski, kolektor próżniowy