Odkąd mamy instalację solarną, ani razu nie włączyła się grzałka elektryczna w zasobniku c.w.u. To dla nas dobry znak, ponieważ już na pewno zaoszczędziliśmy co najmniej 150 zł miesięcznie. Właśnie o takie oszczędności nam chodziło. - mówi Maciej, członek Klubu Budujących Dom, który użytkuje kolektory od kwietnia 2013 r.
Parametry instalacji: kolektory rurowe próżniowe; powierzchnia 4 m2; kąt nachylenia 45 stopni; wystawa południowo-zachodnia. Długość instalacji 2 x 10 m. Biwalentny zasobnik c.w.u. o pojemności 200 l.
Cel: przygotowanie c.w.u.
Liczba użytkowników: na stałe 2 osoby oraz dojeżdżające dzieci i wnuki.
Decyzja: w okolicy nie ma gazu z sieci i cały nasz dom funkcjonuje na elektryczności. Dom ogrzewaliśmy dotąd kominkiem z DGP i grzejnikami konwektorowymi, natomiast wodę elektrycznością. Rocznie za prąd płaciliśmy 6000 zł. Kiedy nasz poprzedni zbiornik na ciepłą wodę zaczął przeciekać, postanowiliśmy przy okazji jego wymiany założyć instalację solarną.
Za 5390 zł (po dopłacie) mamy nowy biwalentny zasobnik c.w.u. i instalację solarną. Typ kolektorów i ich wielkość dobrała firma monterska. Zgodziliśmy się na próżniowe po zapewnieniu, że rurki są odporne na grad i inne niesprzyjające czynniki zewnętrzne.
Instalacja solarna - rady i przestrogi:
Przez te kilka miesięcy, odkąd mamy instalację solarną, ani razu nie włączyła się grzałka elektryczna w zasobniku c.w.u. To dla nas dobry znak, ponieważ już na pewno zaoszczędziliśmy co najmniej 150 zł miesięcznie. Właśnie o takie oszczędności nam chodziło.
Jeśli w skali roku zmniejszymy wydatki na prąd o 1000 zł, może 2000 zł, jest to dla nas oczekiwana i wymierna korzyść. Kolektory mogą więc się nam zwrócić po 5 latach. Ciepłej wody wystarcza nam na cały dzień i aż do porannego mycia w kolejnym dniu.
Dach ma mały spadek 30 stopni, więc żeby kolektory dobrze "łapały" słońce wiosną i jesienią, poprosiliśmy o zamontowanie ich na metalowym stelażu o nachyleniu 45 stopni. Kosztowało to dodatkowe 200 zł. Musieliśmy jednak sami o to poprosić, bo monterzy tego nie zaoferowali.
W okolicy zdarzają się wyłączenia prądu, więc zabezpieczyliśmy instalację przed przegrzaniem się niewielkim zasilaczem awaryjnym UPS. Nie mamy kłopotu z zagospodarowaniem nadmiaru ciepłej wody, bo często odwiedzają nas dzieci i wnuki.
Panele z 26 rur zamontowano na stelażu o nachyleniu 45°
Zbudowanie systemu solarnego w naszym parterowym domu o konstrukcji szkieletu drewnianego było bardzo proste i trwało jeden dzień. Rury z kotłowni, znajdującej się przy garażu, biegną na nieużytkowym poddaszu, po stropie i pod dachem.
Żeby uzyskać dotację z NFOŚiGW, najpierw musieliśmy zaciągnąć we wskazanym banku kredyt. Oboje z żoną jesteśmy emerytami i przez bankową procedurę przeszliśmy w jeden dzień. Reszta formalności bankowych trwała miesiąc. Po otrzymaniu dopłaty od razu spłaciliśmy nią część kapitału, bo tak się najbardziej opłaca.
Instalacja solarna - koszty:
kolektory razem z montażem 9800 zł (bez dotacji NFOŚiGW).
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Coś kręcicie w tym artykule roczne za prąd 6000zl ,a zaraz uciecha że miesięcznie 150zl mniej za podgrzewanie wody to za co te 350 zł reszty miesięcznie????
Gość kaziu
12-06-2014 08:32
Solary przy dwóch osobach są całkowicie nieopłacalne.Koszt instalacji to 10-15 tyś zł a to oznacza zwrot ponad 10 lat. Ludzie zacznijcie myśleć ekonomicznie, jedyny plus to wygoda, ale to nie ma nic wspólnego z ekonomią.
8
