W dużych instalacjach, gdy kolektory podgrzewają, np. wodę w basenie, ekonomiczny sens inwestycji nie budzi raczej wątpliwości. Natomiast w małych instalacjach w domach jednorodzinnych, gdzie dzienne zużycie wody o temperaturze 45°C wynosi 200-240 l, opłacalność zależy od:
- ceny nośnika energii (najdroższy jest prąd, gaz płynny i olej opałowy);
- tego jak bardzo będą drożeć paliwa w ciągu najbliższych kilkunastu lat (tyle powinna wytrzymać instalacja solarna);
- czy i w jakiej wysokości mamy szansę na dofinansowanie inwestycji.
Typowa instalacja do przygotowywania c.w.u. dla 4 osób pozwala zaoszczędzić ok. 2000 kWh energii. Jeśli więc woda jest podgrzewana z wykorzystaniem najdroższego nośnika, czyli prądu, to oszczędności wyniosą ok. 1300 zł, jeśli wykorzystujemy zaś gaz ziemny, to oszczędności wyniosą ok. 500 zł. Koszt zakupu kolektora, dużego zasobnika c.w.u. oraz montażu wynosi ok. 10 000 zł.
Przy obecnych cenach energii, czas zwrotu inwestycji sięga więc przynajmniej 7-8 lat. O ile za wszystko będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni. Dlatego atrakcyjniejsze mogą być dotacje oferowane na poziomie gmin, najczęściej są to pieniądze pochodzące z Regionalnych Programów Operacyjnych. To fundusze unijne, których uzyskanie wymaga działania zbiorowego (nie trafiają bezpośrednio do indywidualnych inwestorów), można z nich skorzystać także, zakładając stowarzyszenie i nie czekając na działania władz lokalnych.
Jarosław Antkiewicz
fot. Nibe Biawar