Są przynajmniej trzy sposoby na rozwiązanie tego problemu. Można będzie zamontować w korytarzu czujniki ruchu, które samoczynnie włączą oświetlenie, gdy ktoś pojawi się w polu ich widzenia. Mogą to być czujniki zintegrowane z lampami (będą zapalać się kolejno, w miarę przemieszczania się osoby wzdłuż korytarza) lub podłączone do centralnego układu sterującego (wszystkie lampy zadziałają równocześnie). Wyłączenie oświetlenia nastąpi po nastawionym czasie, potrzebnym do przejścia korytarzem.
Rozwiązanie to jednak nie powinno być stosowane, gdy w domu przebywa duży pies, gdyż trudno będzie ustawić czułość czujników, aby nie powodował on załączania oświetlenia. Do sterowania oświetleniem mogą również zostać wykorzystane czujki ruchu instalacji alarmowej. To często urządzenia o większym zakresie regulacji czułości.
W tradycyjny sposób, załączaniem z kilku miejsc można sterować montując kombinację wyłączników schodowych i krzyżowych. Oświetlenie można wówczas załączać lub wyłączać każdym z łączników. Układ elektryczny w takim przypadku nie jest zbyt skomplikowany, ale konieczność zachowania określonej kolejności połączeń pomiędzy łącznikami bywa kłopotliwa.
Z tego względu grupy wielu łączników schodowych i krzyżowych coraz częściej zastępuje się tzw. łącznikami dzwonkowymi (przyciskami), połączonymi z przekaźnikiem bistabilnym umieszczonym zwykle w rozdzielnicy. Zaletą takiego układu jest możliwość łatwego dodania kolejnego przycisku albo przeniesienia już istniejącego w dowolne miejsce. Instalacja jest więc zwykle łatwiejsza do wykonania i ewentualnej modernizacji.
W układzie zasilającym oświetlenie można ponadto zastosować łącznik czasowy, który po ustalonym czasie będzie wyłączał światło, nawet jeśli wychodząc z korytarza zapomnimy o jego zgaszeniu.
Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: Jeden z wygodniejszych sposobów załączania oświetlenia na schodach i w długich korytarzach to zastosowanie czujników ruchu (fot. Satel)