Kłopoty z dachem

Kłopoty z dachem
Każdy dom zaczynam oglądać od dachu, reszta wydaje się mniej ważna - mówi Piotr, a historia budowy jego domu to opowieść o walce z nieudolnymi dekarzami.

Kłopoty z dachem
Małgosia i Piotr są świeżo po weekendzie spędzonym w nowym domu. Nie jest on jeszcze wykończony, ale ma urządzoną kuchnię i łazienkę, co pozwala "pomieszkać" trochę na swoim.

 

Pierwsze wrażenie, to cisza pięknej podwarszawskiej miejscowości Łajski. Szczególnie pies jest wyraźnie zachwycony przestrzenią dookoła domu. Inwestycja w działkę 1800 m² była dobrym pomysłem. Tym bardziej, że kiedy Piotr ją kupował w 2003 roku, ten kawał ziemi kosztował 55 tys. zł.

 

Dziś sąsiednie działki są znacznie droższe. Nic dziwnego, okolica jest piękna i spokojna, a do centrum Warszawy samochodem można dojechać w niecałą godzinę.

Po prostu: dom

Widok dachu nad garażem

Do lustrzanego odbicia domu wybudowanego według projektu "" z pracowni Archon+ wchodzi się bardzo ładnie, bo bezpośrednio na połączony z jadalnią pokój dzienny, z okien którego widać ogród. Za to klatka schodowa jest ukryta nieco z boku, co pozwala na jej skromniejsze wykończenie.

- Zdecydowaliśmy się na schody wylewane, ponieważ drewniane zniszczyłyby się podczas budowy. Poza tym, ażurowe schody nie pozwalają na umieszczenie pod nimi schowka. A wadą tego projektu jest właśnie brak pomieszczeń gospodarczych, więc schowek był konieczny - opowiada Piotr, który ceni proste i praktyczne rozwiązania. Dlatego zrezygnował z trudnego do wykonania okrągłego tarasu, na rzecz prostokątnego ze ściętymi rogami.

Małgosia i Piotr przygotowują się na możliwość zaadaptowania góry domu na mieszkanie dla jednej z córek. W związku z tym uznali, że sama toaleta na dole, to za mało. Łazienkę powiększyli kosztem kotłowni. Dzięki temu zmieściła się w niej kabina z wysokim brodzikiem, z której właściciele są bardzo zadowoleni. Główną zmianą projektową "Domu w Magnoliach 2" jest powiększenie garażu do dwóch stanowisk i pokoju na poddaszu do 42 m². Dodany w nim został również balkon, którego barierka jest w części ruchoma.

Drzwi wewnętrzne Schody

- Możliwe, że w przyszłości zrobimy schody na dół i w ten sposób uzyskamy oddzielne wejście do domu - mówi Piotr. Aby umożliwić ustawienie mebli, pod skosami poddasze zostało podniesione o jeden pustak. Chcąc obniżyć koszty stolarki zrezygnowali z połowy okien dachowych oraz dwóch okien w jadalni i kuchni.

Dachu nie daruję!

Okno dachowe

Budowa domu przebiegała spokojnie i bez większych zawirowań. Całość udało się sfinansować z własnych pieniędzy, bez posiłkowania się kredytami. Kłopoty zaczęły się dopiero "na szczycie".

 

Dla Piotra dach jest najważniejszym elementem domu, dlatego zdecydował się wydać na dachówkę 30 tys. zł. Kilka razy sprawdzał umowę z wykonawcami, którzy zapewniali, że oddają ponad 20 dachów rocznie.

Dach został wykonany w tydzień. Niestety, połacie były przekoszone i nie zeszły się w górze, więc dodatkowo wykonawcy obcięli część dachówek piłą. Zrobili wiertarką dziury i próbowali połączyć części dachu na drut. Początkowo nie chcieli słyszeć o przekładaniu dachu, ponieważ jest to bardzo duży nakład pracy, a poza tym, trzeba dokupić zniszczony materiał.

Właściciele się uparli. Powołali rzeczoznawcę z firmy Brass, który ostatecznie zdecydował, że dach trzeba zdjąć i ułożyć do nowa. Dziś wszystko wygląda tak, jak powinno. O kłopotach przypominają jedynie porozrzucane wszędzie, zniszczone dachówki.

Balustrady z internetu

Balkon

- Podczas budowy chętnie korzystaliśmy z pomocy "Budujemy Dom". Oprócz artykułów, bardzo przydały nam się Karty Informacji Zwrotnej. Wysyłałem je do firm, których produktami byłem zainteresowany i dostawałem szczegółowe informacje, cenniki oraz wzorniki - Piotr pokazuje masę katalogów i próbek produktów nadesłanych przez firmy.

 

Jest bardzo zadowolony z upustów cenowych, jakie wytargował dzięki znajomości cen producentów. Duże oszczędności uzyskał dzięki wyszukiwaniu promocji i wyprzedaży. W ten sposób kupił na przykład parkiet dębowy w cenie 22 zł/m² z listwami - 4 zł/szt. (!)

Część materiałów Małgosia i Piotr kupili przez... Internet. W ciemno na przykład nabyli wełnę mineralną czy balustrady na balkony. W Internecie znaleźli również instalatora kotła. Kupili od niego bardzo tanio potrzebne urządzenie, a potem jeszcze się zaprzyjaźnili.

Kominek

- Wykańczamy dom bez pośpiechu. Na razie zajmujemy się wybieraniem koloru tynku. Potem musimy jeszcze nawieźć ziemię i obsypać budynek, bo, niestety, kupiliśmy działkę z lekkim zagłębieniem. Później przyjdzie czas na wnętrza.

Ale weekendy zamierzamy spędzać już u siebie. Dobrze nam tutaj - uśmiecha się Małgosia. - Tylko na razie trochę zimno - dodaje Piotr. Ale w przyszłości, będzie ogrzewanie podłogowe i zaczniemy korzystać z kominka.

 

 

+
  • Zlikwidowanie włazu prowadzącego z zadaszonego wejścia do domu na stryszek. Teraz wchodzi się tam z sypialni. Jest to wygodniejsze rozwiązanie i dodatkowo miejsce na garderobę. A domownicy mogą wyglądać przez najładniejsze i najdroższe okno w domu.
  • Zabudowanie klatki schodowej i zrobienie pod nią schowka gospodarczego. Rozwiązanie to broni się, ponieważ schody ukryte są z boku holu i inwestowanie w ażurową, drewnianą klatkę, której prawie nie widać, jest w tym wypadku stratą pieniędzy.
-
  • Półokrągły taras przewidziany w projekcie był bardzo trudny w wykonaniu. Właściciele zamienili go na prostokątny, ze ściętymi rogami.
  • W projekcie nie było trzeciego komina - wentylacyjnego, który został dodany podczas budowy.
  • Złe ułożenie dachu, to jeden z najczęściej spotykanych błędów budowlanych. Ekipę trzeba dobrze sprawdzić i zamówić kilka miesięcy wcześniej.

Tekst i zdjęcia: Anna Olszewska-Krysztofiak,
Aneta Demianowicz

Komentarze

Gość ten
01-10-2013 12:18
Dojazd z tej miejscowości do Warszawy w godzinę,tak tak....może w 2005 roku,teraz pewnie ze dwie +koszt paliwa,gratuluję ,,mądrego" wyboru...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz