Odejdę tutaj od utartych schematów, że najważniejsza jest cena. Owszem jest ważna, bo będziemy żyć z kredytem przez następne 20-30 lat. Będzie to zdecydowanie jedno z wyższych zobowiązań w naszym domowym budżecie. Ale cena to nie tylko oprocentowanie kredytu (wyznaczone jako suma stałej marży i wskaźnika referencyjnego WIBOR 3M lub 6M) i prowizja za jego udzielenie. To również szereg opłat i prowizji, które będziemy ponosić w kolejnych latach za korzystanie z kredytu, w tym: za zmianę parametrów umowy (aneks do umowy), wcześniejszą częściową lub całkowitą spłatę, zaświadczenia i opinie lub ewentualną restrukturyzację kredytu (informacje te dostępne są w tabeli opłat i prowizji banku).
Mówiąc o kredycie warto jednakże zwrócić uwagę na pozostałe jego parametry, w tym np. wysokość wymaganego wkładu własnego, sposób jego dokumentowania (np. wartość działki, na której będziemy prowadzić budowę) czy możliwość jego wnoszenia w trakcie realizacji inwestycji. To również sposób wyznaczania kosztów inwestycji, w tym minimalnego kosztu inwestycji budowlanej, który określa kwotę kredytu.
Warto upewnić się czy w ramach kredytu sfinansujemy np. stałą zabudowę, wyposażenie czy architekturę ogrodową. Dobrze jest zapytać również o warunki wypłaty kolejnych transz kredytu, zasady ich rozliczania i ewentualne koszty z tym związane. Kosztorys i harmonogram inwestycji to jeden z kluczowych dokumentów w kredycie. Warto poświęcić mu odpowiednio dużo uwagi zanim zaczniemy inwestycję i trzymać się go w trakcie jej realizacji.
Coraz zwiększą popularnością cieszą się proekologiczne rozwiązania wykorzystywane w projektach budowlanych. Jeżeli budujemy dom energooszczędny, warto upewnić się, czy na rynku nie ma dostępnej oferty promującej ekologiczne rozwiązania.
Mariola Willmann
Manager zespołu kredytów hipotecznych CREDIT AGRICOLE
fot. Pixabay
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej