Drewno to bardzo dobry materiał budowlany - jest lekkie, łatwe w obróbce i wytrzymałe. Oczywiście, ma też słabe strony, gdyż trzeba zabezpieczyć je przed ogniem, wilgocią i działaniem szkodników. Jednak dla doświadczonych fachowców nie jest to trudne. Wznoszą oni domy nie ustępujące tym murowanym, a pod pewnymi względami nawet je przewyższające.
Zdecydowana większość wznoszonych w naszym kraju domów powstaje w technologii murowanej. Jednak drewno też ma swoich zwolenników. Co ważne, pod pojęciem „dom z drewna” kryją się tak naprawdę bardzo różne rozwiązania, a i poszczególne technologie wciąż są rozwijane.
Poczynając od najbliższych tradycyjnym rozwiązaniom domów z bali, przez konstrukcje szkieletowe, aż po budynki wznoszone ze specjalnych rodzajów drewna klejonego - w postaci płyt, belek pełnych lub kratownicowych. Ponadto całą pracę mogą wykonać cieśle-rzemieślnicy na budowie, albo części składowe domu powstają jako prefabrykaty, w hali fabrycznej, we w pełni kontrolowanych warunkach, gdzie drewniane elementy wycina się za pomocą sterowanych komputerowo precyzyjnych obrabiarek. Jednak każdy budynek z drewna ma pewne cechy odróżniające go od murowanego.
Szczególne cechy domu z drewna
Ściany wykonane z drewna są znacznie (nawet ponad 4-krotnie) lżejsze od murowanych. W pierwszym rzędzie jest to konsekwencją cech samych materiałów. Najpopularniejsze u nas drewno sosnowe ma bowiem gęstość ok. 650 kg/m3, zaś beton zwykły albo cegły silikatowe nawet 2000 kg/m3. Oczywiście, są też lżejsze materiały murowe - beton komórkowy ma zaledwie 400-600 kg/m3. Jednak tu trzeba uwzględnić jeszcze różnicę w grubości oraz budowie ścian. Ściany jednowarstwowe mają ok. 40 cm grubości, zaś tylko one wznoszone są z najlżejszych odmian betonu komórkowego. Natomiast nawet w najcięższych spośród budynków drewnianych domach z bali warstwa pełnego drewna to zaledwie 10 cm lub niewiele więcej. Konstrukcje szkieletowe są zaś jeszcze lżejsze, gdyż w nich słupki i inne elementy konstrukcyjne stanowią jedynie swoistą kratownicę.
Czasem wybór lekkiej konstrukcji okazuje się po prostu koniecznością, jeżeli nośność gruntu na działce jest słaba. Niska masa umożliwia też zaoszczędzenie na fundamentach (węższe ławy albo w ogóle ich brak), oraz kosztach transportu materiałów. To ostatnie okazuje się szczególnie ważne, gdy decydujemy się na technologię prefabrykowaną.
Zaś w przypadku domów z drewna, prefabrykacja jest rozwiązaniem bez porównania bardziej popularnym niż w tych murowanych. Pozwala bowiem skrócić czas budowy, uniknąć bałaganu oraz wyeliminować ryzyko znacznej części błędów wykonawczych. Zaletą przeniesienia większości prac do fabryki jest też to, że przestajemy być zależni od pogody - mrozu, deszczu itd.
Jednak warto wiedzieć, że nawet w domach z drewna stawianych tradycyjnie przez rzemieślników większość robót można prowadzić właściwie niezależnie od pogody, nawet zimą. Dla samej konstrukcji drewnianej mróz nie jest przecież żadnym zagrożeniem. Jeżeli elewacji nie wykańczamy tynkiem, ale np. drewnem, płytami z włókno-cementu, to i tę część robót można przeprowadzić nawet zimą. Zaś w budynku, który ma już dach oraz warstwę elewacyjną nic nie stoi na przeszkodzie żeby układać izolację cieplną wewnątrz ścian szkieletowych albo ocieplać od środka przegrodę wykonaną z bali. W praktyce nawet roboty wykończenie ścian podłóg i sufitów można prowadzić niemal niezależnie od pogody, a przy tym bardzo szybko. Używa się przecież głównie płyt gipsowo-kartonowych, drewnopochodnych, cementowo-włóknowych. One wymagają jedynie zaszpachlowania spoin i malowania, na co wystarcza kilka dni, nie zaś tygodni, jak w przypadku zwykłych tynków.