Ten błąd popełnia prawie każdy przy montażu drzwi wewnętrznych

Skrzypią? Same się otwierają? Winny może być te jeden szczegół… Wymiana drzwi wewnętrznych to pozornie proste zadanie. Wystarczy przecież dobrać odpowiedni model, zmierzyć otwór, wstawić futrynę i gotowe - prawda? Niestety, wielu inwestorów nieświadomie popełnia jeden kluczowy błąd, który z czasem prowadzi do irytujących problemów: drzwi skrzypią, zacinają się albo... same się otwierają. Sprawdź, jak ich uniknąć.

Skrzypią? Same się otwierają? Winny może być te jeden szczegół...

Najczęstszą przyczyną problemów z użytkowaniem drzwi nie są same skrzydła ani zawiasy, lecz nieprawidłowe ustawienie ościeżnicy. To na tym etapie montażu popełnia się najwięcej błędów. Wystarczy drobne odchylenie od pionu, aby skrzydło zaczęło ocierać się o futrynę lub podłogę, a nawet samoczynnie się otwierać lub zamykać. Wiele osób sądzi, że „to się jakoś ułoży”. Niestety, nie ułoży się - będzie tylko gorzej. 

Nieprawidłowo ustawiona ościeżnica to źródło skrzypienia, niedomykających się drzwi i frustracji.

Zbyt dużo pianki, brak poziomicy i... gotowy kłopot

Jakie błędy są popełniane najczęściej? Po pierwsze - brak dokładnego poziomowania futryny. Ościeżnicę ustawia się „na oko”, bez użycia poziomicy, co sprawia, że nawet nowe drzwi nie działają poprawnie od samego początku. Wystarczy niewielka krzywizna, by zawiasy nie pracowały równomiernie, a skrzydło zaczęło ocierać.

Kolejna pułapka to zbyt duża ilość pianki montażowej, która po rozszerzeniu może wypaczyć ościeżnicę. Jeśli do tego nie zastosowano rozpórek, cała konstrukcja nie ma żadnego oparcia i wygina się pod naporem pianki. W efekcie - drzwi nie pasują do futryny, zacinają się lub nie domykają.

Odwrotne ustawienie ościeżnicy, cz zaniedbanie poziomowania - to błęd przy montażu drzwi wewnętrznych. Jeśli ie mam wpraw, lepiej zlecić to facowcom. Jest też korzść fiasowa. Jeżeli kupimy drzwi wraz z usługą montażu, to zapłacimy niższy podatek VAT, fot. HÖRMANN

Montaż ościeżnicy: precyzja przede wszystkim

Aby uniknąć problemów z drzwiami, należy zadbać o kilka kluczowych etapów montażu. Prace rozpoczyna się od dokładnego sprawdzenia wymiarów otworu drzwiowego i ewentualnego przycięcia ościeżnicy, tak aby idealnie się do niego dopasowała. Ramę należy przenosić w pozycji pionowej, ostrożnie, by uniknąć rozchylenia jej dolnych końców.

W otworze należy zachować szczelinę montażową (ok. 1-2 cm z każdej strony), którą później wypełni się niskoprężną pianką.

Podczas wstawiania ościeżnicy, konieczne jest użycie poziomicy i klinów, które ustabilizują ramę w odpowiedniej pozycji. Następnie stosuje się trzy rozpórki, rozłożone równomiernie wzdłuż wysokości ościeżnicy, aby zapobiec jej deformacji podczas piankowania. Po umieszczeniu elementu w otworze drzwiowym trzeba go ustabilizować przy pomocy klinów drewnianych.

Gdy rama jest ustawiona prawidłowo, zakłada się skrzydło drzwi i sprawdza czy prawidłowo się zamykają i otwierają. Następnie skrzydło znów się zdejmuje i można przystąpić do wypełnienia przestrzeni między ościeżnicą a ścianą niskoprężną pianką montażową. 

Po utwardzeniu, nadmiar pianki należy ostrożnie usunąć ostrym nożem. Potem trzeba przykleić listwy maskujące, zawiesić skrzydło drzwiowe i - w razie potrzeby - wyregulować zawiasy.

Większość drzwi powstaje z drewna, które jest materiałem naturalnym i łatwym w obróbce, fot. VOSTER

Regulacja zawiasów - ostatni, ale bardzo ważny krok

Gdy ościeżnica jest już stabilnie zamocowana, czas na zawieszenie drzwi i precyzyjną regulację zawiasów. Nowoczesne modele zawiasów pozwalają na ustawienie skrzydła w trzech płaszczyznach - góra/dół, lewo/prawo oraz głębokość. To właśnie dzięki tej funkcji drzwi mogą domykać się lekko i bezszelestnie.

Niestety, wielu wykonawców pomija ten etap lub wykonuje go niedbale. W efekcie drzwi zaczynają skrzypieć, ocierać się o podłogę albo o ramę, co prowadzi do stopniowego uszkadzania ich powierzchni. Co więcej - źle ustawione zawiasy mogą również nadmiernie obciążać konstrukcję, powodując jej trwałe wypaczenie.

Ostatnim krokiem jest zamontowanie klamki i wypełnienie akrylem szczeliny między opaską a murem.

Cięższe drzwi? Uważaj na nośność futryny

Jeśli planujesz montaż drzwi z litego drewna lub innych ciężkich skrzydeł, pamiętaj, że sama pianka montażowa nie wystarczy. W takim przypadku konieczne jest użycie kołków rozporowych, które zapewnią odpowiednią nośność ościeżnicy. Producent najczęściej określa liczbę i rozmieszczenie punktów mocowania - warto się do nich zastosować, by uniknąć późniejszych usterek.

Montaż po tynkowaniu i posadzkach - ale planuj wcześniej!

W nowym domu drzwi wewnętrzne powinno się osadzać podczas ostatniej fazy wykańczania, po zakończeniu prac tynkarskich i ułożeniu posadzek. Ale już wcześniej, na etapie stanu surowego, trzeba ustalić, jakie wymiary będą miały skrzydła, ponieważ otwory drzwiowe muszą być o 3-4 cm większe od zewnętrznych wymiarów ościeżnic. Przed zakupem drzwi należy również znać poziom podłóg, aby w trakcie montażu drzwi nie okazało się, że są za wysokie. Co prawda niektóre modele da się przyciąć, ale efekty wizualne takiego zabiegu mogą być nie najlepsze.

Podsumowanie: precyzja to podstawa udanego montażu

Błąd przy montażu ościeżnicy to nie drobnostka - to przepis na irytację. Skrzypiące, źle domykające się drzwi to efekt zaniedbania kilku podstawowych zasad: poziomowania, zastosowania rozpórek, umiaru w piankowaniu i precyzyjnej regulacji zawiasów. Każdy z tych kroków ma znaczenie.

Fot. otwierająca: Adobe Stock