Dopóki nie mieliśmy markizy cieniującej, w niektóre dni lata naprawdę męczyliśmy się na tarasie od słońca i gorąca. Kiedy więc w hipermarkecie zobaczyłam markizy w wiosennej promocji, w bardzo przystępnej cenie, natychmiast kupiłam dwie sztuki. Wybrałam modele największe, bo zależało mi na osłonięciu możliwie dużej części tarasu - mówi Aneta, Czytelniczka Budujemy Dom, która markizy użytkuje 6 lat.
Parametry domu: parterowy z użytkowym poddaszem (pow. 220 m2) i z tarasem o pow. 32 m2.
Markizy:
Bezkasetowe.
Dwie markizy o szer. 400 cm i wysięgu 300 cm.
Poszycie z impregnowanej tkaniny akrylowej, odpornej na wodę.
Konstrukcja z aluminium pomalowanego proszkowo na kolor biały.
Gwarancja 3 lata.
Sterowanie: ręczne, przy pomocy korbki.
Lokalizacja: na ścianie domu, nad tarasem zwróconym na wschód.
Montaż: wykonał mąż, z wykształcenia inżynier, wspólnie z moim bratem. Dom ma dwuwarstwowe ściany z poryzowanej ceramiki i styropianu o gr. 12 cm, dlatego w miejscach, w których trzeba było przytwierdzić do ściany uchwyty, trzymające rurę nawojową, wyciął miejscowo ocieplenie ze styropianu. Zrobił to w obawie, że ciężar markizy ściśnie warstwę styropianu.
Żeby nie tworzył się tu mostek cieplny, jako podporę zastosował grube klocki z drewna. Użył kotew chemicznych i innych materiałów montażowych, przeznaczonych do tego rodzaju ściany i markizy. Montaż zajął po kilka godzin 2 dni.
Ruchome elementy składanych ramion są konserwowane płynnym smarem
Decyzja: uwielbiamy wypoczywać i jadać na tarasie od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Nawet śniadania przed pracą i szkołą cała rodzina je na dworze, niekiedy opatulona polarami. Zimno nam nie przeszkadza, bardziej natomiast jaskrawe światło i narastający z minuty na minutę upał.
Dopóki nie mieliśmy markizy cieniującej, w niektóre dni lata naprawdę męczyliśmy się na tarasie od słońca i gorąca. Kiedy więc w hipermarkecie zobaczyłam markizy w wiosennej promocji, w bardzo przystępnej cenie, natychmiast kupiłam dwie sztuki. Wybrałam modele największe, bo zależało mi na osłonięciu możliwie dużej części tarasu. Wodoodporne poszycie dopasowałam kolorystycznie do tynku i ceramicznego dachu - ma kremowe i ceglaste pasy.
Markizy obsługiwane są jedną korbką (właściciele ją przekładają z jednej markizy do drugiej)
Dwie markizy tarasowe - porady i przestrogi:
Do godziny 13.00, kiedy na taras wchodzi naturalny cień, markizy to zbawienie! W lecie rozwijamy je codziennie. Choć są proste i tanie, sprawdzają się nad wyraz dobrze. Ręczna obsługa korbką nie wymaga wysiłku.
Poszycia nie podrywają słabe i średnie wiatry, dlatego nawet wtedy chętnie je rozwijamy, bo dają tarasowi przytulność i rozproszone światło. Zwijamy je, oczywiście, kiedy wiatr staje się silniejszy. Materiał trochę wypłowiał od słońca, najbardziej falbana, która pozostaje zawsze na zewnątrz. Ale odbarwienia i przybrudzenia są prawie niewidoczne. Dopiero rok temu mąż pierwszy raz umył poszycie myjką ciśnieniową.
W pierwszym roku użytkowania, konstrukcja z aluminium trochę skrzypiała, więc kilkakrotnie spryskał jej ruchome elementy smarem w sprayu. Pomogło. Ponawia tę konserwację, kiedy konstrukcja zaczyna ciężej chodzić.
Markiza służy nam znakomicie jako daszek podczas niedużego deszczu i przecieka tylko w miejscu styku obu markiz. Dlatego obecnie zamontowalibyśmy je inaczej - nie idealnie obok siebie, lecz na zakładkę, czyli jedną wyżej, drugą nieco niżej.
W okresie upałów, kiedy na dworze jest naprawdę gorąco, od wczesnego ranka rozwijamy roletę nad drzwiami tarasowymi. To sprawia, że podłoga i szerokie okno tarasowe w salonie się nie nagrzewają, więc strefa dzienna jest chłodna. Na markizy warto było wydać pieniądze i poświęcić czas na montaż!
Koszty zakupu i montażu dwóch markiz tarasowych:
Markizy 2 x 600 zł.
Montaż własny, akcesoria 300 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Dwie markizy bez kaset umieszczono w prostej linii, tuż obok siebie
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.