Przepis na nowoczesne oświetlenie przestrzeni wokół domu jest bardzo prosty: komfort, bezpieczeństwo i oszczędność. Te trzy rzeczy określają idealne oświetlenie na posesji.
Dodać do tego należy fakt, że światłem można sterować ze swojej kanapy, mając nad nim pełną kontrolę. Wystarczy tylko smartfon.
Oświetlenie wokół domu
Warto zastanowić się, jak powinna wyglądać idealna posesja i skupić się też nad tym, co już jest. Taras, garaż, podjazd, wejście do budynku to miejsca, które powinny zostać odpowiednio oświetlone.
Oczywiście trzeba też pamiętać o tym, co dzieje się poza nimi, wokół budynku. Tutaj pomocne będą dobrze dobrane naświetlacze. Nie dość, że wystarczająco oświetlą daną przestrzeń, zwiększą atrakcyjność domu i otoczenia, to jeszcze zapewnią bezpieczeństwo.
Możliwe jest to dzięki naświetlaczom z czujnikami ruchu. Powinny się włączać wtedy, kiedy ktoś niepożądany będzie spacerował po posesji. Zapalają się tylko wtedy, gdy są potrzebne, np. gdy po zmroku wracamy do domu, kiedy wjeżdżamy autem do garażu, czy wychodzimy z psem.
Najważniejsze są podstawy
Niezwykle ważną rzeczą przy planowaniu oświetlenia zewnętrznego jest prawidłowe wyregulowanie kąta detekcji czujnika.
Wielu z nas myśli, że jest najlepiej, jeżeli naświetlacz znajduje się na wprost wejścia lub wjazdu, bo to przecież zapewnia największą czułość. To nieprawda - stwierdza Radosław Szczebak.
Naświetlacz powinien być ustawiony pod kątem do ruchu, który głównie ma wykrywać.
Większość czujników w naświetlaczach Steinel posiada regulację (obraca się) właśnie po to, żeby odpowiednio je zamontować. Wtedy mamy pewność, że wychwyci ruch i to w znacznie dalszej odległości - zauważa ekspert.
Nie można wykluczyć sytuacji, w której po przestawieniu kąta, zakres detekcji wykroczy poza posesję, a światło się włączy, gdy czujnik wykryje psa sąsiada kręcącego się przy płocie.
Aby tego uniknąć, do zestawu z naświetlaczem dodane są naklejki albo przesłony do ograniczania zasięgu, które zapobiegną zbędnemu włączaniu się światła.
Oświetlenie przed garaż i na podjazd
Tam przyda się model zapewniający sporo światła mający przy tym również czujnik z dużym kątem wykrywania. Światło powinno zapalać się automatycznie, gdy ktoś podjeżdża pod dom. Dzięki temu rośnie nasza czujność i zwiększamy swój spokój. Świetnie się tu sprawdza oprawa Steinel LS 150 LED z czujnikiem o kącie detekcji 240 stopni - mówi Radosław Szczebak, product manager marki Steinel w Lange Łukaszuk.
Czasami najbardziej potrzebne jest mocne światło, które sprawdzi się przy doświetleniu np. podjazdu. Warto więc wybrać naświetlacze generujące strumień 2200 lumenów, np. Steinel XLED One lub jego mocniejszą wersję XL o dwukrotnie większej mocy.
Ważne jest również to, żeby naświetlacz można było zamontować nie tylko na ścianie, ale i na suficie.
Przed wejściem
Naświetlacz zamontowany przed wejściem do domu pełni m.in. funkcję oświetlenia orientacyjnego. Taka oprawa wskazuje nam drogę do domu i przydaje się, gdy po ciemku próbujemy trafić kluczem do zamka - mówi Radosław Szczebak. - W tym przypadku polecamy oprawy Steinel XLED slim oraz XLED curved. Ich największe zalety to niewielkie rozmiary, praktycznie niewidoczny czujnik i strumień od 600 do 1100 lumenów.
Przed wejściem sprawdzi się także XLED Pro 240, który wykrywa ruch w zasięgu do 12 metrów. Można go zamontować na wysokości max. 6 metrów.
Na uwadze warto też mieć aspekt wizualny. Producenci coraz częściej stawiają na klasyczne i modne kolory bieli, czerni i antracytu, co pozwoli dopasować kolorystykę oprawy do elewacji.
Ładnie i bezpiecznie wokół budynku
Niektóre elementy otoczenia wymagają podkreślenia lub wydobycia z ciemności - sprawdzą się tutaj naświetlacze, które potrafią dobrze zaakcentować szczegóły, np. poprzez wąski kąt punktowo oświetlający wybrany element wystroju ogrodu.
Dobrym wyborem będą więc naświetlacze Spot One lub Duo z wymiennymi źródłami światła.
Kolejną istotną jest bezpieczeństwo. Gdy wokół domu jest ciemno, można się po prostu przewrócić. Co zatem wybrać?
Jeśli ma to być oświetlenie zapewniające bezpieczeństwo poruszania się po ścieżkach, ewentualnie jej strażnik, to trzeba zdecydować się na rodzinę XLED Home 2 - wskazuje ekspert z Lange Łukaszuk. - Ich głowice są wyposażone w specjalny panel, który zapobiega efektowi olśnienia. Poza tym naświetlacze z tej rodziny można łączyć w grupy.
W przypadku grupy, pierwszy naświetlacz montuje się z czujnikiem, pozostałe bez. Wykrycie ruchu włącza całą grupę i na posesji jest naprawdę jasno i bezpiecznie.
Z tyłu domu i na tarasie
Tylne wejście do domu i drzwi tarasowe powinny być podwójnie zabezpieczone. W obu przypadkach naświetlacz powinien dokładnie rejestrować ruch osób poruszających się po dużym terenie.
Postawmy na dobry czujnik, wysoki strumień świetlny, a nawet wbudowaną kamerę. Funkcja domofonu pozwoli komunikować się z osobami znajdującymi się przed drzwiami.
Oczywiście po zmroku dodatkowo uruchamia się światło. Z takim produktem można łączyć się w dowolnym momencie, z dowolnego miejsca na świecie. Wystarczy smartfon podłączony do internetu.
Zamontujmy XLED Pro 240 z doskonałym czujnikiem oraz najwyższym strumieniem świetlnym wśród rodziny produktów z panelem zapobiegającym olśnieniu - doradza Radosław Szczebak.
Z tyłu domu i na tarasie równie dobrze poradzi sobie nowość od marki Steinel - XLED Cam1. To naświetlacz z czujnikiem ruchu i kamerą.
Zasada jego działania jest prosta. Urządzenie należy zintegrować z domową siecią Wi-Fi. W momencie wykrycia ruchu, użytkownik otrzymuje powiadomienie na smartfona. Po uruchomieniu darmowej aplikacji widzimy obraz z kamery - wyjaśnia ekspert.
Dzięki nowoczesnym technologiom, lampy na posesji mogą imponować nie tylko estetyką, ale też funkcjonalnością i umiejętnością dopasowania się do każdej potrzeby.
źródło i zdjęcia: Lange Łukaszuk