"Zrezygnować ze wszystkiego, co nie jest konieczne" - przewodnia myśl minimalizmu nakazuje eliminować z konstrukcji przedmiotów, architektonicznych brył i wystroju wnętrza wszystko, co zbędne. Personalizacja to natomiast "nadawanie czemuś osobistego charakteru". Mając świadomość popularności i nośności tych trendów, producenci armatury sanitarnej oferują coraz więcej mieszczących się w ich ramach kolekcji i modeli. W szczególnie udany sposób oba modne nurty są łączone w nowoczesnych baterie podtynkowych. Jakie zalety mają tego rodzaju rozwiązania?
Minimalistyczne porządki
Mieszacz, urządzenie odpowiedzialne za regulację ilości ciepłej i zimnej wody trafiającej do wylotu baterii oraz natężenie strumienia, jest w przypadku standardowych modeli umieszczany w korpusie armatury. Podstawową cechę modeli podtynkowych stanowi schowanie całej tej konstrukcji wewnątrz ściany - pod tynkiem i kaflami. Dzięki temu na zewnątrz znajduje się tylko panel, uchwyt i wylewka (w wariantach natryskowych i wannowych także deszczownia lub rączka natrysku). Rozwiązanie nie tylko jest spójne z wzorniczymi zasadami minimalizmu, a przez to modne i eleganckie, ale także znacząco ułatwia utrzymanie łazienki w czystości.
- "W przypadku rozwiązań stojących i ściennych, znajdujący się na zewnątrz korpus baterii narażony jest na osadzanie się kamienia będącego rezultatem standardowej eksploatacji armatury. Nieestetyczne zacieki szczególnie trudno usunąć z wszelkiego rodzaju załamań. Montaż baterii na stelażu podtynkowym pozwala ograniczyć liczbę miejsc wyeksponowanych na tego rodzaju oddziaływania. W efekcie znacząco ułatwia więc sprzątanie łazienki" - mówi Katarzyna Choniawko, ekspert Armatury Kraków.
- "Dodatkowe znaczenie dla wygody porządków ma kształt wylewki i uchwytu. W nowoczesnych podtynkowych bateriach umywalkowych tworzące je bryły zaprojektowano tak, by dzięki miękkim liniom minimalizowały liczbę trudnodostępnych miejsc" - dodaje.
Wybierając armaturę pod kątem łatwości utrzymania w czystości warto zwrócić uwagę także na napowietrzacze (szczególnie w przypadku baterii umywalkowych) oraz punkty natryskowe. Warianty z sitkiem lub wylotami wykonanymi z elastycznego materiału pozwalają na ich odkamienianie bez większego wysiłku. By nalot się wykruszył, wystarczy przetrzeć napowietrzacz, tarczę natrysku bądź słuchawkę prysznicową - osad sam wówczas odpada od leciutko sprężynujących elementów.
Wolny wybór
Najprostszym przejawem rosnącego znaczenia indywidualizacji i personalizacji łazienkowego wnętrza jest natomiast stałe poszerzanie oferty poszczególnych producentów. Część z nich robi to również przez równoległe wprowadzanie na rynek kompatybilnych pomiędzy sobą i spójnych wzorniczo modeli - w kilku wariantach formalnych czy kolorystycznych. Interesującą propozycją w obszarze baterii podtynkowych są także zestawy, w których do ukrytej w ścianie skrzynki z mieszaczem można dowolnie dobrać do trzech źródeł wypływu wody w dowolnych kombinacjach.
- "Trzydrożne baterie podtynkowe to propozycja dla osób poszukujących minimalistycznego wyposażenia strefy kąpielowej, dokładnie odpowiadającego ich preferencjom estetycznym i wymogom co do funkcjonalności. Mechanizm mieszający ciepłą i zimną wodę oraz wszelkie przyłącza pozostają niewidoczne, a akcesoria można swobodnie dobierać z szerokiej gamy produktów" - mówi przedstawicielka Armatury Kraków.
- "Rozwiązanie pozwala na przyłączenie wylotu wannowego, dowolnej rączki natrysku oraz deszczowni. W zależności od aranżacji całej łazienki można dopasować ich kształt i rozmiary" - opowiada Katarzyna Choniawko.
Eliptyczna rozeta z okrągłą tarczą natrysku i cylindryczną słuchawką; konsekwentne trzymanie się elementów o prostokątnym przekroju lub też elipsy przeplatające się z kątami prostymi w geometrycznej harmonii - wybór należy dziś do inwestora i jest szerszy niż kiedykolwiek wcześniej.
źródło i zdjęcia: Armatura Kraków