Hall wejściowy to pierwsze, co widzą nasi goście po przekroczeniu progu naszego domu czy mieszkania. Dlatego powinien być efektowny i zapadać w pamięć. Niestety często ogólnie dobre wrażenie psują zabrudzone ściany i zniszczone krawędzie narożników. Ślady butów, rowerowych opon, rolek, przypadkowe uderzenia rzeczami wnoszonymi do mieszkania i wynoszonymi z niego. W przedpokojach odbywa się najbardziej intensywny ruch. Dlatego materiały wybrane wykończenia podłóg i ścian w tym miejscu muszą być solidne, trwałe oraz wytrzymałe na zabrudzenia i otarcia. Zarówno gdy dysponujemy małą przestrzenią, jak i gdy nasz przedpokój przypomina foyer.
Dlatego w każdym przedpokoju znakomicie sprawdzi się beton. Ten w wersji dostępnej dla każdego, nawet posiadacza małego metrażu i niskiego budżetu, czyli w postaci tynku, posiada wizualne walory surowego betonu. Jednocześnie jest łatwy w aplikacji (można nanieść go na ścianę samodzielnie),a gdy już wyschnie i nabierze końcowej zwartej struktury – także odporny na zabrudzenia.
Surowy beton jest modny. Zastosowany w przedpokoju sprawi, że już od wejścia mieszkanie będzie robiło wrażenie nowoczesnego i oryginalnego. Tynk dekoracyjny z efektem betonu daje duże możliwości kształtowania wyglądu ściany – można nałożyć go tak, aby sprawiał wrażenie gładkiego monolitu, ale można też nadać mu kształt betonowych płyt lub wykonać imitację szalunku. Beton dekoracyjny może znaleźć się na wybranej ścianie, na wszystkich ścianach, a nawet na suficie. Taki "total look" jest coraz częściej stosowany we wnętrzach. I wbrew pozorom nie wyglądają one przez to ciężko.
Wybierając tynk imitujący surowy beton możemy mieć pewność, że efekt końcowy będzie wyjątkowy i niepowtarzalny. Nie ma możliwości wykonać tą techniką dwóch identycznie wyglądających powłok. A nakładanie ich może być bardzo relaksującym, rozwijającym artystycznie zajęciem. Materiał idealny? Na to wygląda!
źródło i zdjęcia: Magnat