Dom to miejsce, które uważamy za bezpieczne dla człowieka na wielu płaszczyznach. Chcemy, aby zapewniał nam prywatność, dawał schronienie przed nieprzewidywalnymi warunkami atmosferycznymi, a przy tym był źródłem zdrowia i dobrego samopoczucia.
Przykładamy dużą wagę do jego aranżacji, zapominając nierzadko o tym, co niewidoczne dla oczu, zawieszone w powietrzu, którym oddychamy. A może zawierać ono toksyczne substancje - nawet w znacznie większym stężeniu niż na zewnątrz.
Jedną z nich jest formaldehyd, który Amerykańska Agencja ds. Ochrony Środowiska wymienia jako główny środek zanieczyszczający powietrze w pomieszczeniach. Przyczynia się on m.in. do pogorszenia stanu organizmu ludzkiego: ogólnego osłabienia, częstych infekcji, alergii, problemów z układem oddechowym.
Niebezpieczny formaldehyd
Stan czystości atmosfery w Polsce pozostawia wiele do życzenia, media biją na alarm w związku z przekroczonymi normami smogowymi. Nie można tego faktu bagatelizować. Jednak jednym z największych zagrożeń dla organizmu człowieka jest niska jakość powietrza wewnętrznego.
Okazuje się, że we wnętrzach naszych domów, biur czy innych budynków użyteczności publicznej, w których od czasu do czasu przebywamy, znajduje się wiele lotnych zanieczyszczeń, pochodzących z tapet, mebli, wykładzin czy sprzętu elektrycznego.
Wśród nich najpopularniejszy jest formaldehyd, czyli bezbarwny gaz zbudowany z wodoru, węgla i tlenu o silnym zapachu, powszechnie stosowany w przemyśle. Chociaż formaldehyd występuje naturalnie w środowisku, to w dużych stężeniach może okazać się toksyczny.
– "Formaldehyd to jeden z najczęściej identyfikowanych lotnych związków chemicznych w powietrzu wewnętrznym, które emitowane są z materiałów budowlanych. Powoduje pieczenie oczu, łzawienie, kaszel, kichanie, suchość w gardle oraz katar. W trakcie wielu badań medycznych zaobserwowano zaburzenia czynności płuc, zmniejszenie częstości i głębokości oddechów oraz nadmierną skłonność do zwężania się oskrzeli. Udowodniono, że formaldehyd jest jednym z czynników wywołujących astmę oskrzelową, szczególnie u dzieci zamieszkujących pomieszczenia wyposażone w meble z płyt wiórowych. Międzynarodowa Agencja Badań nad Nowotworami zaliczyła go ponadto do substancji kancerogennych" - tłumaczy prof. dr hab. inż. Adam Grochowalski, Kierownik Laboratorium Analiz Śladowych w Zakładzie Chemii Analitycznej Instytutu Chemii i Technologii Nieorganicznej Politechniki Krakowskiej.
Warto poszukać skutecznych rozwiązań, które zneutralizują formaldehyd w naszym najbliższym otoczeniu.
Sprytne filtry powietrza
W służbie poprawy jakości powietrza wewnętrznego, warto postawić na inteligentne rozwiązanie w postaci innowacyjnej farby do wnętrz MAGNAT Ceramic Care o unikatowej formule pochłaniania formaldehydu.
– Najnowszy produkt z portfolio MAGNAT został wyposażony w nowoczesną technologię FORMASHIELD. Unikalna receptura sprawia, że szkodliwy formaldehyd (HCHO) zostaje wyłapany z powietrza, a następnie zamieniony - podczas procesu chemicznego – w cząsteczki pary wodnej. Podczas cyrkulacji powietrza są one usuwane na zewnątrz pomieszczeń, co zapewnia redukcję formaldehydu nawet o 98%1. Dzięki temu pomieszczenia zyskują zdrowszy, korzystny dla człowieka mikroklimat. Można bezpiecznie oddychać pełną piersią" – tłumaczy Anna Szymaszek, Specjalista ds. PR Produktowego FFiL Śnieżka SA.
Produkt sprawdzi się zwłaszcza w sypialni i pokojach dziecięcych oraz w każdym miejscu, w którym spędzamy dużo czasu. Farba charakteryzuje się dodatkowo ponadprzeciętnymi parametrami plamoodporności, odporności na dezynfektanty i szorowanie. Usuwanie plam, o które nie trudno w domu, będzie zatem bardzo proste. A bogata paleta kolorystyczna pozwoli wybrać odcień pięknie wkomponowujący się w zaplanowaną aranżację. Doskonale uzupełnią ją punkty zieleni.
– "Pomocne w usuwaniu formaldehydu w domowym zaciszu są również rośliny doniczkowe, stanowiące dodatkowy ekologiczny filtr powietrza. Pięknie ozdabiają nasze mieszkania, a ponadto mają mnóstwo korzystnych właściwości dla zdrowia. Poprawiają akustykę pomieszczeń, utrzymują w nich odpowiednią wilgotność, pochłaniają dwutlenek węgla, produkują tlen oraz filtrują toksyny" – mówi Anna Szymaszek.
Tworzą zatem przyjemny mikroklimat w domu, przeciwdziałając skutecznie syndromowi tzw. chorego budynku. Szczególnie polecane są: skrzydłokwiat, wężownica, dracena, paprotka, figowiec, filodendron czy aloes.
Dobry klimat w domu jest nie do przecenienia - zyskujemy dzięki niemu ogromne profity dla własnego organizmu. A gdy mamy zdrowie, możemy cieszyć się obecnością metaforycznego powietrza, bez którego trudno żyć - rodziny.
źródło i zdjęcia: MAGNAT