Mały-duży człowiek
Karolina Ślusarczyk, mama 6-letniej Ali
Redaktor www.dziecisawazne.pl
Moja łazienka nie jest duża, ma około 5 m2 Jednak odpowiednie rozmieszczenie mebli i sanitariatów sprawia, że na jej środku znajduje się przestrzeń, z której mogą ze swobodą korzystać 2 czy 3 osoby.
Właśnie na środku łazienki dzieją się rzeczy ważne, i śmieszne. Tu uczę córkę jak składać ręczniki i układać je w regale, segregujemy pranie, robimy fantazyjne fryzury, kiedy moje dziecko idzie do przedszkola... Rozmawiamy także o tym, że prąd plus woda to śmiertelne zagrożenie oraz że domowe środki czystości są równie skuteczne jak sklepowe detergenty, ale znacznie przyjaźniejsze dla ludzi i środowiska.
Dziecko uczy się od nas. Pozornie prozaiczne czynności, jak krojenie cebuli w kuchni, czy właśnie składanie ręczników w łazience stają się lekcją życia dla małych ludzi, których wychowujemy.
Jak zaprojektować domowy park wodny?
Kasia Bobocińska, mama 3,5-letniej córki i 1,5 rocznego synka
Redaktor bloga www.conchitahome.pl
Pierwsza myśl? Wszystko schowane i przykryte folią. Oczywiście żartuję. Współczesne meble łazienkowe np. system mebli
TWINS zapewniają ten komfort, że nie trzeba się bać tych hektolitrów wody, które dzieci wylewają przy każdym nieokiełznanym posiedzeniu w wannie.
Po drugie dużo miejsca do przechowywania zabawek. Kiedy mama chce skorzystać z łazienki, niech ma możliwość popatrzenia na coś innego niż sterta kaczek. Po trzecie dobrze zaprojektowany system przechowywania rzeczy do prania. Wraz z dziećmi ilość brudnych ubrań sięgnęła zenitu. Jeśli ich nie schowamy przed kąpielą dzieci, to pozostaje nam już tylko nastawić pranie, bo są całe mokre.
Po czwarte bezpieczeństwo. Należy pamiętać, że łazienka może stanowić centrum zabaw dla dzieci, tylko na określonych zasadach. Jeśli ich z góry nie ustalimy to możemy być pewni, że nasze dzieci zrobią to za nas i nagle okaże się, że idealnym miejscem do zabawy jest środek pralki.
Suszarka. Zawsze mam obawę, że zapomnę ją wyłączyć a beztroski maluch wrzuci ją do wanny. Gdybym projektowała swoją łazienkę na nowo, zrezygnowałabym z mojej urokliwej retro szafki na rzecz systemu pozwalającego więcej ukryć przed dziećmi.
Wanna i wody otwarte
Justyna Zborowska, mama 9-letniej Patrycji i 7-letniego Dominika
PR Coordinator KOŁO, Grupa GEBERIT, www.kolo.com.pl
Łazienka to domowa oaza, w której dzieci w naturalny sposób przyswajają zasady bezpieczeństwa i samodzielności. To tu nauczyły się szczotkować zęby, przeprowadzać pierwsze eksperymenty wypornościowe i uzyskały odpowiedź na dziesiątki nieustających pytań "ale dlaczego?". W łazience nauczyły się otwierać oczy pod wodą i "pływać" żabką.
Podstawą wodnego placu zabaw jest ciepła, akrylowa wanna, która zmienia się w mały basen, sito żeglujących Dżambli lub w statek kosmiczny - gdy wrzucamy do niej kolorowe, fluorescencyjne patyczki i wyłączamy światło. W zabawie pomaga szeroki wzmocniony rant, na którym czasem trzeba usiąść lub ustawić armie zabawek i szampon.
Naturalnie, zdaniem dzieci, najlepsze zabawy to te, po których zawartość wanny znajduje się na podłodze. Dlatego meble i miska WC Rimfree wiszą, aby ochronić wyposażenie przed wilgocią i ułatwić sprzątanie łazienki. Po kąpieli zabawki zostawiamy do wysuszenia a potem chowamy z powrotem do szuflady (choć wiadomo, że jutro znowu ujrzą światło dzienne).
Właśnie ze względu na wodne szaleństwo, wybrałabym szeroką wannę (w domu mam CLARISSĘ) – można w niej swobodnie siedzieć ale też wstać i wziąć prysznic. Maluchy lubią się płukać na stojąco, nawet gdy nie ma parawanu a szeroka wanna w dużym stopniu zapobiegnie zalaniu sąsiadów.
źródło i zdjęcia: Koło