Jednym z pokutujących czasem mitów jest stwierdzenie, że samo wykończenie łazienki okładziną ceramiczną lub kamienną czyni ją wodoszczelną. Nic bardziej mylnego. W przypadku pozbawionej uszczelnienia powierzchni nawet zwykła, codzienna eksploatacja może doprowadzić do przesączania się wody poprzez spoiny aż do warstw pod płytkami. W "najlepszym" wypadku prowadzi to do zawilgocenia i rozwoju niebezpiecznych dla zdrowia pleśni i grzybów wewnątrz konstrukcji budowlanych. W najgorszym – nieodwracalnej degradacji ulegnie podłoże i fuga, skąd już krótka droga do pękania i odspajania się ulubionych płytek. Powłokę wodoszczelną trzeba wykonać już na etapie wykonywania łazienki – w tym celu powinniśmy wykorzystać wysokiej jakości, gotowe systemy chemii budowlanej. Wśród dostępnych na rynku technologii szczególną uwagę warto zwrócić na tzw. elastyczne uszczelnienia zespolone. W przeciwieństwie do tradycyjnej hydroizolacji, system ten wykonuje się bezpośrednio pod okładzinami, dzięki czemu zabezpiecza on przed wnikaniem wody znajdujące się niżej warstwy. Tyle teorii. Jak w praktyce rozplanować poszczególne etapy prac?
Po pierwsze – gruntowanie
Zarówno podczas remontu, jak i wykonywania okładzin łazienkowych od podstaw, priorytetem powinno być odpowiednie przygotowanie podłoża. Musi być ono suche, czyste, nośne, trwałe oraz powinno charakteryzować się wysoką przyczepnością. Pominięcie tego etapu prac może skutkować niedostatecznym związaniem zaprawy uszczelniającej, co zmniejszy jej skuteczność. Podłoża o dużej lub zróżnicowanej chłonności należy więc poddać gruntowaniu – w tym celu wykorzystać można wysoko skoncentrowany, nie zawierający rozpuszczalników, szybkoschnący podkład na bazie żywicy syntetycznej Sopro GD 749, którym zagruntujemy jastrychy cementowe i anhydrytowe, płyty gipsowo-kartonowe i gipsowo-włóknowe, a także tynki cementowo-wapienne i gipsowe. Podłoża, takie jak beton chłonny i porowaty, spoiwo tynkarskie i murarskie, mur czy podłogi ogrzewane możemy z kolei zabezpieczyć gruntem głęboko penetrującym Sopro GP 263, który poprawi przyczepność kontaktową do podłoża uszczelnień i zapraw klejowych.
Po drugie – uszczelnienie naroży i stref krawędziowych
Po zagruntowaniu powierzchni chłonnych, przystępujemy do wykonania hydroizolacji. W tym celu wykorzystać możemy elastyczne preparaty izolacyjne: Sopro FDF 525 lub Sopro DSF® 523. – Pierwszy z preparatów to tzw. płynna folia uszczelniająca, idealna do ochrony przed wodą działającą bez ciśnienia w takich pomieszczeniach, jak łazienki, toalety czy inne pomieszczenia sanitarne – wyjaśnia Aneta Rostek, ekspert Sopro Polska. – Jednoskładnikową, cementową zaprawę uszczelniającą Sopro DSF® 523 można z kolei stosować nawet w przypadku powierzchni o wysokim obciążeniu wodą – np. w brodzikach, saunach czy domowych salonach kąpielowych – dodaje. Montaż uszczelnienia zespolonego rozpoczynamy od naniesienia wybranego produktu w naroża oraz wszystkie połączenia ścian i ścian z podłogą. Strefy te zabezpieczamy dodatkowo taśmą uszczelniającą Sopro DBF 638 i narożnikami elastomerowymi Sopro EDE, które zatapiamy w nałożonej wcześniej izolacji, a ich brzegi pokrywamy ponownie masą elastyczną. W miejscach przejść instalacyjnych analogicznie wklejamy uszczelki odpowiednio od potrzeb Sopro EDMB lub EDMB.
Po trzecie – uszczelnienie powierzchni pod płytkami
Po uszczelnieniu naroży, stref krawędziowych oraz wszystkich przepustów rurowych, można przystąpić do zabezpieczenia reszty powierzchni znajdującej się pod przyszłymi okładzinami. Ze względu na wysokie obciążenie wodą i wilgocią, w pierwszej kolejności uszczelniamy wszystkie powierzchnie podłogowe. W tym celu masę uszczelniającą Sopro FDF 525 lub Sopro DSF® 523 nanosimy pacą lub wałkiem malarskim w minimum dwóch warstwach. Drugą warstwę wykonujemy po wyschnięciu pierwszej, co następuje średnio po 3 godzinach od aplikacji Minimalna grubość ostatecznej powłoki dla uszczelnienia FDF 525 wynosi 0,5 mm a dla DSF 523 - 2mm. Uszczelnienie wyprowadzamy dodatkowo na przyległe do podłogi ściany, na wysokość co najmniej 15 cm. Ponadto, wszystkie strefy o zwiększonym obciążeniu wilgocią, np. okolice kabiny prysznicowej czy wanny, zabezpieczamy na wysokość ok. 20 cm ponad poziom, do którego może dotrzeć woda w warunkach normalnej eksploatacji.
– "W tym miejscu warto zwrócić uwagę na ekonomiczność uszczelnienia zespolonego w porównaniu do tradycyjnych technologii izolacyjnych". – zauważa Aneta Rostek.
– "Mimo, że grubość warstwy uszczelniającej jest stosunkowo niewielka, znajdujące się pod nią konstrukcje pozostają trwale suche oraz wolne od rozwoju pleśni i grzybów. Po wyschnięciu masy izolacyjnej, przygotowane podłoże jest już gotowe do montażu okładzin i w dłuższej perspektywie – do wieloletniej i bezproblemowej eksploatacji". – dodaje ekspert Sopro.
Zalanie łazienki to problem, który może się przydarzyć każdemu. Na szczęście, odpowiednio zabezpieczone powierzchnie gwarantują komfortowe użytkowanie na co dzień, a w razie nieszczęśliwego zdarzenia – pozwalają znacząco ograniczyć koszty związane z gruntownym remontem podłoża.
źródło i zdjęcia: Sopro Polska