Odnowienie mebli z okleiną – kiedy to się opłaca?
Wielu właścicieli domów i mieszkań staje w pewnym momencie przed dylematem: remontować kuchnię czy wymienić wszystko na nowe? Ale prawda jest taka, że meble kuchenne z okleiną bardzo dobrze nadają się do renowacji. Jeśli ich konstrukcja jest w porządku, fronty się nie rozpadają, a zawiasy wciąż działają – po co je wyrzucać? Metamorfoza może nadać kuchni drugie życie, a przy tym nie wydrenuje Twojego portfela.
Nie musisz przy tym rezygnować z jakości – dobrze przeprowadzony proces odnawiania mebli daje trwały efekt na lata. Owszem, wymaga nieco cierpliwości i dokładności, ale efekt końcowy bywa zaskakująco profesjonalny. Kluczem jest właściwe przygotowanie i dobór odpowiednich produktów.
Przygotowanie mebli kuchennych – fundament sukcesu
Nie ma malowania bez czyszczenia – to złota zasada, która obowiązuje także w przypadku mebli z okleiną. Kuchnia to jedno z najbardziej wymagających miejsc w domu – wilgoć, tłuszcz i codzienne użytkowanie zostawiają po sobie warstwy brudu, które mogą zniweczyć nawet najlepszą farbę.
Zacznij od mycia powierzchni ciepłą wodą z płynem do naczyń, by pozbyć się kurzu i tłuszczu. Potem przychodzi czas na odtłuszczanie – tutaj świetnie sprawdzi się benzyna ekstrakcyjna albo płyn do mycia szyb. Nie pomijaj krawędzi szafek, uchwytów czy miejsc pod okapem – to tam najczęściej kryje się uporczywy tłuszcz.
Po dokładnym myciu i wysuszeniu powierzchni przetrzyj wszystko delikatnym papierem ściernym o ziarnistości 80–100, zwłaszcza jeśli okleina jest gładka i błyszcząca. Zmatowienie poprawi przyczepność farby, dzięki czemu nie będzie się łuszczyć po kilku tygodniach.
Masz do czynienia z rysami lub ubytkami? Wypełnij je odpowiednią szpachlą – np. Śnieżka Acryl-Putz ST10 START, która nadaje się do niewielkich napraw. Po wyschnięciu szpachli powierzchnię trzeba jeszcze raz przeszlifować i dokładnie oczyścić.

Usuwać okleinę czy nie?
To jedno z najczęściej zadawanych pytań: czy okleinę trzeba usuwać przed malowaniem? Odpowiedź brzmi: to zależy.
Jeśli okleina się łuszczy, odstaje lub jest popękana – niestety, trzeba się jej pozbyć. Malowanie takiej powierzchni to jak nakładanie makijażu na łuszczącą się skórę – nie zadziała. Najlepszym sposobem na usunięcie okleiny jest użycie opalarki. Ciepłe powietrze zmiękcza klej i pozwala na łatwe odklejenie okleiny bez uszkadzania płyty meblowej.
Po usunięciu okleiny warto zeszlifować pozostałości kleju (papierem o gradacji 120–180), a w razie potrzeby zastosować środek do usuwania kleju lub benzynę ekstrakcyjną.
Z kolei jeśli okleina jest w dobrym stanie i dobrze się trzyma, nie musisz jej usuwać. Wystarczy dobre odtłuszczenie, zmatowienie i zastosowanie farby dedykowanej do powierzchni z tworzywa sztucznego.
Czym malować meble z okleiną?
Czas na crème de la crème całej operacji – wybór farby. Nie każda będzie się nadawała do okleiny, dlatego warto sięgnąć po produkty sprawdzone i przeznaczone do tego celu.
Jedną z polecanych opcji jest Supermal Emalia Akrylowa od Śnieżki – wodorozcieńczalna, szybkoschnąca, o dobrym kryciu i łagodnym zapachu. Co więcej, jest odporna na ścieranie, co ma ogromne znaczenie w kuchni. Możesz też użyć pigmentów Śnieżka Colorex, by uzyskać dokładnie taki kolor, jaki sobie wymarzysz – pamiętaj tylko, by nie przekroczyć proporcji jednego opakowania pigmentu na litr farby.
Lubisz efekty vintage, shabby chic, postarzane meble? Zamiast emalii wybierz farby kredowe. Mają doskonałą przyczepność, często nie wymagają szlifowania i nadają powierzchniom matowy, aksamitny wygląd.
W obu przypadkach warto rozważyć użycie gruntu, np. Śnieżka Grunt do Drewna, zwłaszcza gdy zmieniasz kolor mebli z ciemnego na jasny lub pracujesz na trudnym podłożu.
Jak malować, żeby było pięknie?
Masz już wszystko – farbę, narzędzia, przygotowaną powierzchnię. Czas chwycić za pędzel albo wałek.
Najlepiej sprawdzą się wałki flokowe, które nakładają cienką, równą warstwę i nie zostawiają smug. Maluj równymi pociągnięciami, zawsze w jednym kierunku – najlepiej od krawędzi do krawędzi. Nie przeciągaj pędzla zbyt wiele razy po tej samej powierzchni – farba może zacząć się rolować.
Odczekaj co najmniej 4 godziny między warstwami. Po pomalowaniu zostaw meble w spokoju przez minimum 24 godziny – wtedy powłoka w pełni się utwardzi.
Zabezpieczenie lakierem – nie pomijaj tego kroku!
Jeśli chcesz, żeby Twoje dzieło przetrwało lata i wyglądało jak z katalogu, warto zabezpieczyć pomalowaną powierzchnię lakierem. Zwłaszcza w kuchni, gdzie meble są narażone na wilgoć, tłuszcz i ciągłe otwieranie.
Wybierz lakier wodorozcieńczalny, odporny na ścieranie, najlepiej półmatowy lub matowy, który podkreśli efekt wykończenia. Nakładaj cienkie warstwy i zachowaj odstępy czasowe między nimi. Pamiętaj: im cieńsze warstwy, tym trwalszy efekt.
Jak dopełnić efekt "wow"? Kilka pomysłów
Masz już piękne, odmalowane fronty. Ale wiesz co? Detale robią różnicę.
Wymień uchwyty. To niedrogi zabieg, który zmienia styl całej kuchni. Nowoczesne, minimalistyczne gałki? A może złote retro klamki? Masz pełną dowolność!
Zmieniasz kolor frontów? Rozważ nowy blat – kontrastowy albo stonowany, w zależności od efektu, który chcesz osiągnąć.
Nie zapomnij o światłach i dekoracjach. LED-y pod szafkami, świeże zioła w doniczkach, designerskie pojemniki na przyprawy – to one sprawią, że Twoja nowa-stara kuchnia zyska duszę.
Renowacja mebli kuchennych z okleiną - to da się zrobić!
Nie musisz wydawać tysięcy złotych, żeby Twoja kuchnia wyglądała jak z katalogu. Dobrze przygotowana i przemyślana renowacja mebli kuchennych z okleiną pozwala uzyskać spektakularny efekt za ułamek kosztów nowego kompletu.
Zaufaj sprawdzonym produktom, takim jak farby Śnieżki, poświęć czas na solidne przygotowanie i nie bój się eksperymentować z dodatkami. To Ty decydujesz, jak będzie wyglądać Twoje wnętrze – a teraz masz już wszystkie narzędzia, żeby zamienić kuchnię w miejsce, do którego chce się wracać.
źródło i zdjęcia: Śnieżka