Blachodachówka to blacha wytłoczona tak, żeby wyglądała jak dachówka. Na oko podobna, waży dziesięć razy mniej, zamiast kilkudziesięciu - kilka kilogramów.
Rdzeń materiału (grubości 0,4-0,5 mm) stanowi zwykle blacha stalowa, rzadziej lżejsza aluminiowa. Pokrywa się ją wielowarstwowymi powłokami ochronnymi, które zwiększają odporność produktu na korozję, działanie promieni UV, zarysowania i uszkodzenia. To od nich zależy trwałość pokrycia. W przypadku solidnego wyrobu, ocenia się ją na ponad 20 lat, niektórzy producenci dają nawet 50 lat gwarancji! Jednak tam, gdzie powłoka zostanie uszkodzona, np. w wyniku cięcia szlifierką kątową a nie, jak należy, nożycami, blacha przerdzewieje po kilku sezonach. Może zatem okazać się wyraźnie mniej trwała od dachówki, lecz jest nieco tańsza.
Sprzedaje się ją w długich arkuszach (do 8 m), także ciętych na wymiar oraz w wersji panelowej. Panel ma na ogół około 70 cm długości i 120 cm szerokości. Ich transport jest łatwy, montaż szybki, do ułożenia dachu wystarczą dwie osoby. Na skomplikowanych dachach odpadów jest znacznie mniej, niż przy stosowaniu dużych arkuszy. W porównaniu z dachówką blachodachówka gorzej tłumi odgłosy deszczu.
Na rynku jest też jej droższy i cięższy wariant - blacha z posypką mineralną. Ta ma matową, szorstką powierzchnię i przypomina z wyglądu gont. Dobrze tłumi dźwięk kropli uderzających o dach i jest trwała. Sprzedaje się ją w formie niewielkich paneli. Kosztuje tyle, co dobre dachówki.
Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: Blachodachówka z posypką mineralną jest cięższa, ale trwała i lepiej tłumi odgłosy deszczu. (fot. Ahi Roofing)