Praktyczny niezbędnik
Przegląd rozpoczynamy od transformatora. To on sprawia, że kablem płynie prąd, a standardowe napięcie 230 V zostaje zmniejszone do bezpiecznej, w pełni wystarczającej wartości 12 V. Należy przy tym pamiętać, by łączna moc zasilanych w ten sposób opraw nie przekraczała mocy samego transformatora (21, 60 lub 100 W przy urządzeniach Libet Light).
- "Nowoczesne transformatory nie wymagają montażu wewnątrz budynku" - podkreśla Kamil Drewczyński z firmy Libet.
- "Ponadto, wyposażone w timer oraz czujnik zmierzchu sprawiają, że sterowanie całym systemem jest niezwykle łatwe i komfortowe. Pierwsze udogodnienie umożliwia bowiem ręczne ustawienie czasu działania oświetlenia, drugie automatyczne włączanie lamp po zmroku."
Szybki i wygodny montaż współczesnych rozwiązań to w dużym stopniu zasługa konektorów. W zależności od modelu służą one do: szczelnego wpinania oprawy w kabel (konektor F), tworzenia odgałęzień instalacji (konektor F i M), podłączania kabla do transformatora (konektor Y). Dzięki nim realizacja każdego z wymienionych etapów zajmuje nam kilka, kilkanaście sekund bez konieczności posiadania dodatkowych narzędzi i uprawnień. Do tego, bez problemu możemy je demontować, gdy np. chcemy zmienić położenie danego źródła światła.
Zmiany takiej dokonujemy, tworząc rozgałęzienie lub przestawiając konektor F w inne miejsce na kablu, który jest kolejnym składnikiem oświetleniowego niezbędnika. W ramach bezpiecznych dla użytkowników systemów 12 V nie trzeba go wkopywać głęboko w ziemię, co jeszcze bardziej ułatwia przeprowadzenie ewentualnych modyfikacji.
Światło pod kontrolą
W rozubudowanych projektach zagospodarowania posesji warto korzystać również z takich akcesoriów, jak zdalne odbiorniki.
"Umożliwiają one tworzenie kilku (nawet dziewięciu) niezależnych stref, którymi steruje się osobno przy użyciu pilota. W ten sposób mamy pełną kontrolę nad iluminacją w konkretnych miejscach" - wskazuje Kamil Drewczyński z Libet.
W niektórych, newralgicznych lokalizacjach nieocenionym wsparciem będzie też czujnik ruchu. To prosty, sprawdzony sposób uruchamiania światła dokładnie wtedy, gdy jest ono potrzebne, a jednocześnie źródło bezpieczeństwa i oszczędności.
Dlaczego warto?
Oświetlenie ogrodowe to inwestycja na lata. Zawsze powinna więc łączyć walory estetyczne z pożądaną funkcjonalnością oraz trwałością. Traktujmy ją kompleksowo i zwracajmy uwagę na potencjał tkwiący w takich walorach, jak:
- Bezpieczeństwo i komfort użytkowania (12 Volt)
- Prosta instalacja (bez uprawnień elektryka), niezbędne akcesoria
- Możliwość użytkowania w różnych warunkach (np. wodoszczelność)
- Precyzyjne dopasowanie do zróżnicowanych lokalizacji (podjazdy, wejścia do budynków, roślinność i architektura ogrodowa, oczka wodne, ogrodzenia)
- Łatwość doprowadzenia instalacji do wybranych miejsc
- Energooszczędność
- Brak konieczności głębokiego wkopywania kabla, ograniczona ingerencja w dotychczasową aranżację posesji
- Łatwość rozbudowy systemu
- Szerokie zastosowanie
- Łatwość wkomponowania instalacji w otoczenie
- Wygodne sterowanie
źródło i zdjęcia: Libet