Człowiek do życia potrzebuje czystego powietrza, a niektórzy specjaliści jeszcze gorącego. Aby je uzyskać, wystarczy wybrać urządzenie, jakim jest opalarka.
Żaden stolarz, hydraulik, instalator, elektryk czy mechanik samochodowy się bez niej nie obędzie. Opalarka przydaje się też często tym, którzy majsterkują w domu.
Główne zastosowania opalarki
Opalarka może mieć zastosowanie w wielu dziedzinach. Ważne, by była wyposażona w specjalistyczne dysze:
- Dysza szerokostrumieniowa. Równomiernie rozprowadza gorące powietrze po całej obrabianej powierzchni, co ułatwia usuwanie np. starej farby, czy wykładzin winylowych. Nadaje się również do woskowania nart.
- Dysza reflektorowa idealnie nadaje się do nakładania rurek termokurczliwych, lutowania miedzianych rur oraz gięcia elementów wykonanych z tworzyw sztucznych.
- Dysza redukcyjna. Jest przeznaczona do lutowania, likwidowania lutu, spawania punktowego itd. Te o małej średnicy (poniżej Ø 10 mm) sprawdzą się przy pracach wymagających precyzji. Taka dysza stanowi bazę do zastosowania niektórych specjalistycznych dysz, np. do zgrzewania czy spawania tworzyw sztucznych.
- Dysza szczelinowa w zestawie z redukcyjną pozwoli zgrzewać brezentowe plandeki z PVC, banery i innych miękkie materiały "na zakładkę".
- Dysza spawająca, która także wymaga współpracy z dyszą redukcyjną. Pozwala spawać plastik. W czasie takiej operacji trzeba podawać specjalne spoiwo prętowe. Do użycia wyłącznie z topowymi urządzeniami sterowanymi elektronicznie.
- Dysza okienna. Jest przeznaczona do chronienia szyb w czasie zdzierania farby albo kitu z ram okiennych.
Opalarki pozwalają też szybko i sprawnie odkręcić zapieczone śruby, nałożyć folię ochronną na szyby, czy ozdobną na karoserię samochodu. Można też sprawnie rozpalić grill bez użycia szkodliwych, chemicznych podpałek - podpowiada Radosław Koźba, menadżer marki Steinel w Lange Łukaszuk, ekspert branży elektronarzędzi ręcznych - Takich nieoczywistych, ale niezwykle praktycznych zastosowań jest o wiele więcej.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze opalarki?
To stosunkowo proste urządzenie (turbina, spirale nagrzewające powietrze, dysza wylotowa i obudowa z tworzywa sztucznego), ale warto zwrócić uwagę na detale, które mają największe znaczenie. Jakie parametry trzeba wziąć pod uwagę, szukając opalarki idealnej?
Wszystko, rzecz jasna, zależy od potrzeb: ktoś, kto potrzebuje jej do majsterkowania, zadowoli się prostszym modelem niż profesjonalista spawający plandeki – wyjaśnia Radosław Koźba z Lange Łukaszuk. - Najważniejsza jest moc - im wyższa, tym lepiej, bo oznacza szybsze rozgrzewanie oraz większą temperaturę wydmuchiwanego powietrza (np. od 80 do 600°). Warto wybrać produkt oferujący co najmniej 2000 W. Drugim z istotnych elementów jest zakres temperatury - do różnych zadań potrzeba przecież różnych wartości. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą również zainteresować się dodatkowym pirometrem montowanym do opalarki, który mierzy temperaturę pracy obrabianego materiału i informuje nas o stopniu dogrzania.
Ważne jest też to, jaką regulację temperatury nadmuchu oferuje urządzenie - najlepiej, aby dała się ustawiać w płynny sposób.
Niektóre opalarki są też wyposażone w inne przydatne funkcje: nadmuch zimnego powietrza do szybkiego studzenia i wychładzania grzałki, zabezpieczenie jej przed przegrzaniem, programator ustawień i diodę informującą o nagrzaniu nawet po wyłączeniu urządzenia.
Pracę bardzo ułatwiają czytelny wyświetlacz LCD dostępny w nowoczesnych modelach czołowych producentów i ergonomiczna obudowa. Ta ostatnia sprawia, że nawet długotrwałe posługiwanie się z opalarką nie jest męczące - podkreśla menadżer marki Steinel w Lange Łukaszuk.
źródło i zdjęcia: Lange Łukaszuk