Panie Prezesie, jak to wszystko się zaczęło?
- "To było tak dawno temu… Firma SKOFF została założona w marcu 1997 roku, jako spółka z całkowicie polskim kapitałem. Siedzibę i zakład produkcyjny mieliśmy wtedy w wynajętych pomieszczeniach, niedaleko stąd – pod adresem 243A. Przyznam, że to były trudne czasy odbywającej się jeszcze wówczas transformacji. Jednak celem spółki była przede wszystkim chęć realizacji własnych marzeń, próba sprawdzenia samego siebie w tamtej rzeczywistości i udzielenia sobie odpowiedzi na pytania: "czy dam radę".
Żeby zaistnieć na rynku trzeba było coś produkować i sprzedawać.
- "Tak, początkowo aktywność naszej firmy miała się koncentrować na branży elektrotechnicznej. Produkowaliśmy transformatory przeznaczone głównie do halogenowych opraw oświetleniowych oraz wytwarzaniu takich opraw na potrzeby rynku meblarskiego".
Dzisiaj firma jest znana z opraw LED.
- "Rzeczywiście, zmiana nadeszła wraz z pojawieniem się na rynku tej technologii. Był rok 2004, wydajne i tanie diody ledowe były wówczas innowacją. Nasza firma postanowiła spróbować sprowadzić tę technologię do Polski. Jako jej pionier na naszym rynku, w pierwszej kolejności proponowaliśmy naszym klientom klipy
LED, które są nadal dostępne w naszej ofercie. Klipy odniosły spory sukces, gdyż dawały bardzo duże możliwości zastosowań. Później, już z kilkudziesięcioma produktami w ofercie, weszliśmy do sieci Castorama. Nie bez znaczenia była również akcesja naszego kraju do Unii Europejskiej, która pozwoliła nam na export naszych produktów na rynki Europy Zachodniej".
A jaka jest historia serii Music Line? Produkty z tej serii stanowią stale swoisty bestseller w portfolio firmy.
- "Po sukcesie oświetlenia meblowego, poszliśmy za ciosem i dwa lata później pokazaliśmy serię opraw Music Line przeznaczonych głownie dla architektury, choć również dla meblarstwa. Oprawy te od początku miały wypełniać niszę na rynku oświetlenia architektonicznego – oświetlenia ciągów komunikacyjnych, schodów itp. Z uwagi, że na współczesnym rynku meblarskim często zaciera się granica między architekturą a meblarstwem, zaproponowaliśmy rozwiązania Music Line także dla tej branży. Oprawy odniosły duży sukces rynkowy, cała seria otrzymała Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich, i po dziś dzień jest naszym najbardziej znanym produktem".
Dzisiaj SKOFF produkuje także oświetlenie do wnętrz.
- "Rozwój, szczególnie w naszej branży, wymaga ciągłego poszerzania asortymentu. Globalizacja, a zwłaszcza presja cenowa ze strony producentów azjatyckich, wymusza ciągłą innowację i poszukiwanie wzrostowych segmentów rynku. Po sukcesie opraw ledowych przeznaczonych do architektury i meblarstwa, wprowadziliśmy linię ekskluzywnych lamp do wnętrz – Moderno, a wraz z rodziną modularnych opraw Galaxy Line weszliśmy w segment oświetlenia biurowego. Podobnie jak w przypadku naszej dotychczasowej gamy oświetleniowej, główny nacisk położyliśmy na połączenie bardzo wysokiej jakości materiałów oraz wykonania z energooszczędnością jaką zapewnia technologia LED".
To jednak nie wszystkie nowości w portfolio firmy?
- "Rzeczywiście, przez lata nauczyliśmy się śledzić rynkowe trendy i staramy się przewidywać kierunki rozwoju branży oświetleniowej. Dostrzegamy jak wielką rolę zaczynają odgrywać rozwiązania interaktywne, dostosowujące się do sposobu życia i gwarantujące wygodę ich użytkownikom – tzw. Internet Rzeczy. Dlatego wszystkie nowe oprawy w portfolio firmy, spełniają wymogi naszego interaktywnego systemu sterowania oświetleniem &More, który pozwala na znaczne poszerzenie możliwości, w których jakich możemy wykorzystać światło".
Partnerzy handlowi i klienci chwalą firmę za doskonałą współpracę. Czy mógłby Pan powiedzieć coś więcej na ten temat?
- "W funkcjonowaniu naszej firmy, słowo jakość ma bardzo duże znaczenie. Od samego początku nasze produkty musiały być wykonane z najwyższej jakości materiałów. Również cały proces produkcyjny musiał podlegać skrupulatnej kontroli, nie tylko w celu spełnienia wymagań norm instytucji certyfikujących i badawczych, ale przede wszystkim naszych wewnętrznych standardów gwarantujących zachowanie wysokiej jakości wykonania na każdym etapie produkcji. Podobne jakościowe normy przyjęliśmy w stosunku do współpracy z naszymi partnerami handlowymi. Często słyszmy, że nasze produkty są niemal „bezobsługowe” – nie mają reklamacji, nie powodują problemów angażujących konsultantów sprzedaży w hurtowniach. Dbamy, by nasi partnerzy hurtowi, a w konsekwencji także i klienci ostateczni, posiadali maksymalną ilość potrzebnej wiedzy na temat produktu. Wierzymy, że takie podejście do współpracy pozwala zapewnić biznesową wygraną dla obu stron i nawiązać zdrowe oraz stabilne relacje".
Dwa lata temu Pana firma osiągnęła pełnoletność. Czy może Pan powiedzieć, że SKOFF jest dojrzałą firmą?
- "Powiedziałbym raczej, że jesteśmy w wieku młodzieńczym. 20 lat to taki okres, że ma się wiele energii do zmiany świata, ale ma się już dość sporo doświadczenia. Podobnie jak młody człowiek - z fascynacją spoglądamy w przyszłość, z gdzie postęp technologiczny i nasza kreatywność nas zaprowadzi".
Skoro jesteśmy przy temacie przyszłości, to czy może Pan zdradzić trochę z planów firmy?
- "Tak, z pewnością nadal będziemy śledzić trendy w branży oświetleniowej. Rozwój technologii stawia przed niż niesamowite możliwości, a my chcemy być w awangardzie tych zmian. Myślę, że mogę także zdradzić, że z okazji tegorocznego jubileuszu planujemy wprowadzenie całkiem nowej oprawy oświetleniowej, w segmencie, z którym dotychczas SKOFF nie był kojarzony. Jednak szczegóły ujawnimy niebawem".
Panie prezesie, czy zatem było warto?
- "Na pewno. Każde wyzwanie jest warte zachodu jeśli podąża za tym jakaś pasja, chęć sprawdzenia się, zaistnienia na rynku i wykorzystania szansy, jaka się nadarzyła właśnie 20 lat temu, aby nadać dzisiejszym celom i działaniom początek. Mamy wielkie plany oraz mnóstwo energii i na pewno w dalszym ciągu będziemy dążyć do ich realizacji i rozbudowy naszej Firmy".
Dziękuję za rozmowę.
źródło i zdjęcia: