Zastosowanie paliwa stałego jest obecnie najtańsze w eksploatacji, jednak jednocześnie mało komfortowe. W przypadku kominka, jak i kotła stałopalnego należy pamiętać o systematycznym uzupełnianiu paliwa oraz czyszczeniu urządzeń. Kolejną niedogodnością jest brak możliwości pozostawienia kotłowni bez nadzoru, a dłuższy wyjazd np. na ferie wiąże się z ryzykiem zamarznięcia instalacji.
Te niedogodności eliminuje kocioł elektryczny, który będzie wspomagał ogrzewanie w chwilach, gdy z różnych przyczyn nie ma możliwości uzupełnienia opału. W pełni automatycznie będzie załączał się tylko, gdy np. w godzinach porannych wygaśnie ogień w kominku. Gdy wszyscy domownicy wyjadą na ferie - będzie podtrzymywał temperaturę przeciwzamrożeniową.
Instalacja kotła elektrycznego wiąże się z niewielkimi nakładami inwestycyjnymi, zdecydowanie niższymi niż w przypadku kotłów gazowych czy olejowych. Jednocześnie zużycie energii elektrycznej będzie niewielkie.
Na podstawie budynku wolnostojącego o powierzchni 100 m2, w którym roczne zapotrzebowanie na energię do ogrzewania wynosi 100 kWh/m2 zostało wykonane porównanie kosztów eksploatacji dla poszczególnych źródeł energii. Przy obliczeniach przyjęto, że kocioł elektryczny będzie pracował jako wspomaganie, średnio przez 20% czasu w sezonie grzewczym.
Widać wyraźnie, że zastosowanie kotła elektrycznego w połączeniu z kominkiem lub kotłem węglowym tylko nieznacznie podnosi koszty eksploatacji. Natomiast korzyści płynące ze zdecydowanie większego komfortu obsługi całego systemu są ogromne.
źródło i zdjęcia: KOSPEL