Najpierw diagnoza, potem produkt
W systemie Botament kluczowe jest rozróżnienie, czy mamy do czynienia z drobnymi wadami powierzchniowymi, czy z uszkodzeniami wpływającymi na trwałość i wytrzymałość elementu.
Producent podkreśla, że dokładna analiza podłoża pozwala dobrać rozwiązanie adekwatne do skali problemu – od napraw czysto estetycznych po pełnoprawne naprawy konstrukcyjne. Takie podejście zmniejsza ryzyko, że użyjemy zbyt „słabego” materiału tam, gdzie potrzebna jest realna odbudowa betonu.
Kosmetyka betonu i wygładzanie dużych powierzchni
Jeśli celem jest poprawa wyglądu i usunięcie drobnych defektów, Botament proponuje przede wszystkim masę szpachlową M57. To materiał przeznaczony do wyrównywania i szpachlowania większych połaci betonowych, także wtedy, gdy trzeba w jednym cyklu nałożyć warstwę do 6 mm.
M57 szybko wiąże i dobrze trzyma wodę zarobową, dzięki czemu praca jest przewidywalna i wygodna. Ważne jest jednak to, czego ten produkt nie robi: producent jasno zaznacza, że M57 nie służy do napraw miejsc narażonych na duże obciążenia mechaniczne. Gdy beton ma przenosić większe siły, trzeba sięgnąć po inne zaprawy z oferty.
Naprawy konstrukcyjne i rozwiązania „na cięższe warunki”
W sytuacjach, gdzie ubytek ma znaczenie dla wytrzymałości albo powierzchnia pracuje pod obciążeniem, wchodzą do gry zaprawy o wyższych parametrach. PowerBeton (4w1) to przykład produktu wielofunkcyjnego klasy R4, który łączy ochronę antykorozyjną, mostek szczepny, właściwą zaprawę naprawczą i możliwość estetycznego wykończenia. Jest wzmacniany włóknami, modyfikowany polimerami i odporny na sole odladzające, więc sprawdzi się także na zewnątrz.
M38 to z kolei drobnoziarnista szpachla naprawcza klasy R3, przeznaczona do miejsc bardziej obciążonych. W praktyce oznacza to możliwość stosowania jej tam, gdzie beton pracuje pod ruchem aut osobowych czy wózków widłowych.
Zaprawa jest łatwa w modelowaniu i daje się szlifować, co ułatwia uzyskanie równej powierzchni bez utraty parametrów wytrzymałościowych. Dla inwestycji, gdzie liczy się czas, przewidziano M36 Speed.
To zaprawa „szybkosprawna”, czyli umożliwiająca szybkie obciążanie – także wodą. Jednocześnie ma wysoką odporność na siarczany, mróz i ścieranie oraz nie zawiera chlorków. Innymi słowy: tempo nie odbywa się tu kosztem trwałości.
Produkty do zadań specjalnych: kotwienie i spajanie rys
System uzupełniają materiały, które rozwiązują problemy „punktowe”, ale krytyczne dla trwałości elementu. V90 to masa zalewowa do precyzyjnego wypełniania miejsc kotwienia maszyn, turbin czy szyn. Ma płynną konsystencję, jest bezskurczowa i osiąga wysoką wytrzymałość na ściskanie, dlatego nadaje się do pracy w warstwach od 10 mm.
R70 pełni inną rolę: to dwuskładnikowa żywica silikatowa do siłowego spajania rys i pęknięć w betonie lub jastrychach. Jej praktyczną zaletą jest to, że nie wymaga dyblowania pęknięć, a przy tym nie zawiera rozpuszczalników. Dzięki temu naprawa jest czysta technologicznie i szybka.
Zużycie materiału a planowanie prac
Botament podaje orientacyjne wartości zużycia, co pomaga w ocenie kosztów i logistyce robót. Dla M57 jest to około 1,4 kg na metr kwadratowy przy warstwie 1 mm, dla M38 około 1,45 kg/m²/mm, dla Power Beton około 1,52 kg/m²/mm, a dla M36 Speed około 1,9 kg/m²/mm. V90 zużywa się w ilości około 2,0 kg na dm³.
W praktyce te liczby najlepiej traktować jako punkt wyjścia, a dokładne zapotrzebowanie dopasować po ocenie chłonności podłoża i grubości planowanej warstwy. W tym pomaga firmowy kalkulator zużycia dostępny w ramach wsparcia technicznego producenta.
Dwie ścieżki naprawy: estetyka albo nośność
Zebrane informacje pokazują, że Botament porządkuje ofertę na dwa główne zastosowania. Z jednej strony są produkty do kosmetyki betonu, czyli przywracania równej, estetycznej powierzchni, jak M57.
Z drugiej – zaprawy i systemy napraw technicznych, których celem jest odbudowa wytrzymałości i odporności, jak Power Beton czy M38. Obie grupy można stosować wewnątrz i na zewnątrz, o ile dobór wynika z realnego stanu betonu, a nie wyłącznie z oczekiwanego efektu wizualnego.
źródło i zdjęcia: Botament