Odpowiedź eksperta: Funkcjonowanie instalacji grzewczej ze zbiornikiem buforowym wymaga zainstalowania układu mieszającego, który będzie dostosowywał temperaturę w obiegu grzejnikowym do aktualnych potrzeb. Woda z zasobnika będzie wówczas mieszana z ochłodzoną, powracającą z instalacji, dzięki czemu będzie można utrzymać właściwą temperaturę zasilania dla grzejników, nawet jeśli zasobnik będzie mocno nagrzany. Przy bezpośrednim zasilaniu grzejników ze zbiornika sterowanie instalacją będzie praktycznie niemożliwe, bo temperatura wody będzie zmieniać się w zbyt szerokich granicach.
Niezbędne jest także zapewnienie regulacji mocy grzewczej kotła. W przypadku kotłów zasypowych, czyli bez podajnika, intensywność spalania można regulować jedynie zmieniając intensywność napływu powietrza do paleniska. Służy do tego wentylator nadmuchowy z regulacją obrotów albo. tzw. miarkownik ciągu.
By obieg grawitacyjny był w ogóle możliwy niezbędne są rury o dużej średnicy - nie mniej niż 2” (ok. 50 mm), stosunkowo krótkie i z jak najmniejszą liczbą złączek, zmian kierunku itp. Korzystne jest umieszczenie zbiornika nieco wyżej niż kotła.
Samo zapewnienie obiegu grawitacyjnego pomiędzy kotłem a zasobnikiem nie zapewni jednak odbioru ciepła w wystarczającym stopniu, jeśli nie będzie ono dalej przekazywane do grzejników. Kocioł o mocy 20 kW w ciągu 2-3 godzin doprowadzi do wrzenia nawet 1000 l zbiornik, o ile moc grzewcza kotła nie zmniejszy się.
Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: Prosty kocioł zasypowy ma bardzo ograniczone możliwości regulacji mocy. Duży zasobnik wody grzewczej częściowo to zrekompensuje, przyjmując w razie potrzeby nadmiar ciepła (fot. Sas)