Parametry: kolektory płaskie; polski producent; powierzchnia 4 × 2 m2; kąt nachylenia 35 stopni; wystawa południowa; ciecz solarna - borygo; odległość kolektorów od zasobnika 3 m; zasobnik 400 l.
Liczba domowników: na stałe 3 oraz dojeżdżająca rodzina córki i syna (9 osób).
Cel: przygotowanie c.w.u.; współpraca z i ogrzewaniem nadmuchowym.
Decyzja: wiedzieliśmy z żoną, że niekonwencjonalne źródła ciepła, takie jak kolektory słoneczne i pompa ciepła, sprawdzają się w Europie Zachodniej i Skandynawii. Zastosowaliśmy je więc w domu, który budowaliśmy z myślą o emeryturze. Miały nam dawać niskie koszty utrzymania budynku oraz chronić emerycki budżet domowy. Na cały system grzewczy zaciągnęliśmy niskooprocentowany kredyt w BOŚ.
Kolektory słoneczne - porady i przestrogi:
- Jesteśmy zadowoleni z kolektorów słonecznych. Płaskie kolektory zupełnie wystarczają do zaspokojenia naszych potrzeb. Jeśli te obecne zużyją się, zamontujemy kolejne, nowszej generacji. Ponownie postaramy się skorzystać z jakiejś dotacji, kredytu czy dofinansowania, ponieważ nadal instalacje solarne są drogie i długo się amortyzują.
- Kolektory słoneczne założyliśmy podczas budowy domu. Montowała je firma projektująca i wykonująca cały system grzewczy w budynku. Zależało nam na serwisowaniu i gwarancji, ale plan zawiódł. Firma szybko zwinęła żagle, być może z braku doświadczenia. U nas popełniła błędy dotyczące pompy ciepła.
- Solary najwydajniej działają od końca marca do końca października. W ciągu 12 lat użytkowania już cztery razy uzupełniałem borygo w instalacji. Wykonałem to samodzielnie, kiedy spadała wartość ciśnienia w instalacji i za każdym razem dolewałem 5 l płynu. W tym roku zamierzam całkowicie wymienić borygo, bo już się zestarzało. Na szczęście, nigdy nie doświadczyliśmy przegrzania się cieczy w instalacji, nawet podczas wyłączeń prądu. Zastosowaliśmy bowiem pompę cyrkulacyjną i duży zasobnik, a ponadto mamy dom parterowy, w którym łazienka znajduje się w odległości 15 m od zasobnika. Te czynniki sprawiają, że układ solarny odpowiednio schładza się. Radzimy zawczasu pomyśleć o miejscu na duży zasobnik. Im większy zasobnik, tym lepiej.
- Raz się zdarzyło, że z panelu zsunęła się zewnętrzna ochronna szyba. Trzeba ją było ponownie przytwierdzić silikonem. Dobrze się więc stało, że kolektory umieściliśmy w miejscu łatwo dostępnym.
- Ponieważ zamontowaliśmy kolektory jako pierwsi w okolicy, kiedy powstawał w budynku, wystawiliśmy przy nich czujkę na dachu. Szybko musieliśmy ją zdemontować, bo wzbudzały ją ptaki.
Koszty instalacji solarnej:
- Cały system solarny i grzewczy z pompą ciepła oraz wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła - 60 000 zł.
- Dolewanie borygo - 50 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Dach ma kąt nachylenia poniżej 20 stopni, dlatego kolektory zamontowano na metalowym stelażu z nachyleniem 35 stopni
Dodaj komentarz