Podpowiedzią może stać się potrzeba lepszego doświetlenia wnętrza; w miejsce ściany stawiamy wtedy szklaną taflę lub przegrodę z pustaków szklanych. Dobrze jeśli te ostatnie nie nadają salonowi stylu przychodni lekarskiej sprzed 40 lat – ten trend zdążył się już mocno opatrzyć. Na szczęście pojawiły się nowe wzory: pustaki prostokątne, mleczne, wielkoformatowe...
W rodzinie pomysłów nietypowych mieszczą się zarówno rustykalne ściany z nieotynkowanej cegły, jak i ultranowoczesne z surowego betonu. Osobny rozdział otwierają panele drewniane – tu wybór fornirów, od egzotycznych po najbardziej swojskie „sprane” olchy i brzozy (ostatnio najmodniejsze!) pozwala naprawdę rozkwitnąć wyobraźni.
Efekt cieplarniany. Drewno na ścianie ogrzewa swoim kolorytem chłodne wnętrze, urządzone w stylu eleganckiej awangardy (fot. Studio Italia) |
Agnieszka Rezler