Parametry domu: murowany, 206 m2, dwie kondygnacje, wysokość dolnej - 2,85 m.
Schody:
- Dwubiegowe o szer. 90 cm, spocznik na półpiętrze.
- Konstrukcja - żelbetowa, zrealizowana w stemplowanym szalunku.
- Stopnie - 12 i 5 szt., wys. 17 cm, gł. do 30 cm.
- Wykończone klejonym warstwowo drewnem dębowym oraz dwuskładnikowym lakierem.
- Balustrada - o wys. 102 cm; z kutej stali.
- Oświetlenie - lampki LED na ścianie, przy co drugim stopniu.
- Lokalizacja - w holu.
Zakres remontu: przerobienie spocznika i zabiegowych stopni na żelbetowej konstrukcji.
Decyzja: Tomek - Przerabialiśmy schody... zaraz po wylaniu konstrukcji żelbetowej. Kupując gotowy projekt, patrzyliśmy na wiele detali w budynku, lecz nie zwróciliśmy specjalnej uwagi na ten element. Klatka schodowa wydała się nam na oko wygodna, ale kiedy murarze wylali z żelbetu konstrukcję, zobaczyliśmy, że jest zbyt wąska i stroma. Platforma spocznika miała tylko szerokość drzwi do pokoju telewizyjnego, była nieforemna, mała, wąska.
W sytuacji, kiedy ktoś wychodziłby na klatkę z tego pokoju, stawałby na skraju spocznika i mógłby spaść na niżej położony stopień. To było nie do przyjęcia, bo mamy troje małych dzieci. Zaczęły się koncepcyjne "schody". Rozważaliśmy kilka ratunkowych wariantów, sporządziliśmy chyba milion różnych szkiców. Ostatecznie zarządziliśmy rozebranie ściany między klatką a pokojem telewizyjnym nad garażem i postawienie jej od nowa z cieńszej cegły - dzięki temu radykalnemu posunięciu, spocznik i kilka zabiegowych trójkątnych stopni odrobinę się poszerzyło.
Stopnie przy spoczniku wymagały dolania betonu. Do ostatniej chwili martwiliśmy się o wygodę i bezpieczeństwo poruszania po klatce!
Schody dwubiegowe - rady i przestrogi:
Asia: Trakt między kondygnacjami naprawdę napsuł nam krwi. Na szczęście, udało się go naprawić jeszcze w fazie budowy, po modernizacji jest trochę wygodniejszy. Jednak daleko mu do idealnego. O bezpieczeństwo już przestaliśmy się denerwować, nikt nie spadł ze schodów; po prostu wiemy, że musimy chodzić jak najbliżej ściany. Radzimy nie ignorować tego elementu podczas wybierania projektu i dokładnie prześledzić z konstruktorem dosłownie każdy stopień oraz koszty wykonania i wykończenia całej klatki schodowej. To trudny i drogi fragment domu, nie warto dokładać jeszcze kosztów przeróbki.
Przed modernizacją na zabiegowych trójkątnych stopniach, w najszerszym miejscu, nie mieściła się cała stopa dorosłego człowieka. Po poszerzeniu zakrętu i spocznika jest z tym lepiej, lecz później poprosiliśmy stolarza, który wykańczał stopnice dębowym drewnem, żeby zrobił większy nawis. Ten zabieg dodatkowo je pogłębił. Kolejny - celowo zamówiliśmy u kowala barierkę z kutej stali, którą można przytwierdzić z boku konstrukcji, bez ograniczania przestrzeni biegu. Gdybyśmy wybrali tralki, byłyby mocowane do stopni, zwężając szerokość użytkową i tak wąskiego biegu. Z tego powodu nie zamontowaliśmy na ścianie pochwytów, które zabrałyby 20 cm. Szkoda, bardzo by się przydały, bezpieczniej by się schodziło z poddasza na parter.
Naprawdę wszędzie walczyliśmy o każdy centymetr. Drewno stolarz pomalował twardym dwuskładnikowym lakierem bezbarwnym, lecz mimo to już wiemy, że jako pierwszy będzie wymagał naprawy - schodząc po zabiegowych stopniach, często trzemy kapciami o krawędź stopnic. Lakier wkrótce stamtąd zniknie. Elementy z drewna pielęgnujemy specjalistycznym preparatem myjącym. Podstopnice obłożyliśmy konglomeratem w białym kolorze. Ten materiał znakomicie się tu sprawdza, łatwo się go myje.
Koszty remontu schodów dwubiegowych:
- wykończenie klatki 11 000 zł;
- balustrada 2800 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Zabiegowe stopnice wykonano według papierowego szablonu. Lampki LED przyczepiono na ścianie, przy co drugim stopniu.
Dodaj komentarz