Ogrodzenie z cegły klinkierowej wyszło bardzo dobrze. Kłopoty z bramą wjazdową
Ogrodzenie z cegły klinkierowej wyszło bardzo dobrze. Kłopoty z bramą wjazdową
Producent przęseł pomylił się i zamontował bramę z innym profilem, niż przęsła. Kiedy zobaczył swój błąd, wykonał drugą. Stalowe przęsła zabezpieczył czarną farbą antykorozyjną, lecz ten kolor nie pasował do naszego obejścia... - mówi Łukasz, Członek Klubu Budujących Dom, który ogrodzenie użytkuje od 2010 r.
Od frontu - dł. 25 m i wys. 1,70 m, z cegły klinkierowej oraz elementów stalowych, pomalowanych farbą antykorozyjną; reszta - z siatki ocynkowanej i stalowych słupków.
Fundament - od frontu o gł. 120 cm, liniowy, zbrojony; reszta liniowy o gł. 40 cm.
Podmurówka - frontowa z klinkieru, o wys. 12 cm.
Furtki - główna z elektrozaczepem, o szer. 1 m; do śmietnika 2 szt. o szer. 1 m.
Brama - o szer. 5 m, jednoskrzydłowa, przesuwna, samonośna, z napędem.
Podmurówka została porządnie zaizolowana kilkoma warstwami papy i uformowano w niej odpływ na wypadek ulewy
Decyzja: od frontu chcieliśmy z żoną mieć ażurowe i reprezentacyjne ogrodzenie. Zgodnie z gotowym projektem domu, fragmenty elewacji wykończyliśmy okładziną z klinkieru, dlatego w ogrodzeniu użyliśmy, nawiązującej do niej, cegły klinkierowej. W ten sposób uzyskaliśmy spójny wygląd zabudowy na działce. Oglądaliśmy przedtem kształtki prefabrykowane z betonu, żeby nie tracić czasu na żmudne i drogie układanie klinkieru, lecz żadna nie zastępowała wyglądem tego materiału.
Cegłę dobraliśmy do koloru okładziny na elewacji i cegły na kominach. Przeznaczyliśmy ją na podmurówkę, słupki narożne oraz słupki przy furtce i bramie. Reszta to słupki stalowe, dające wrażenie lekkości. Mieszkamy przy lokalnej nieruchliwej drodze, dlatego przerwy między murowanymi słupkami wypełniliśmy ażurowymi przęsłami ze stali. Tak wyliczyłem szerokość przęseł, żeby miały typowe wymiary, furtka znalazła się naprzeciw wejścia, a przesuwna, wygodna w manewrowaniu, brama miała szerokość 5 m.
Gotowe przęsła kupiliśmy u lokalnego producenta ogrodzeń. Poprzestaliśmy na skromnych kutych dekorach. Dwa z trzech pozostałych boków działki sąsiedzi ogrodzili siatką ocynkowaną, a jeden z nich wykonał podmurówkę prefabrykowaną. Samodzielnie grodząc trzeci bok, znowu kierowaliśmy się spójnością i zastosowaliśmy identyczną siatkę z rolki. Żonie podobają się gotowe przęsła i chętnie by ich użyła, jednak nie chciała nimi zaburzyć wyglądu istniejącego ogrodzenia.
Samodzielnie wylałem tradycyjny liniowy fundament. Nie wykorzystałem prefabrykatów, bo przy sadzeniu żywopłotu, wydobyta z wykopów ziemia lekko podniosła poziom podłoża wzdłuż ogrodzenia. To wystarczyło, żeby wyprzeć prefabrykowaną podmurówkę sąsiada. Musiałem podsypać ziemi również na jego działce. Wystraszyłem się niestabilności prefabrykatów. Jeden z bloczków pękł i sąsiad musiał go wymienić, więc nie chcąc mieć takich kłopotów, po prostu wylałem fundament po staremu.
W słupki, nakryte gotowymi czapami z klinkieru, przy bramie i furtce wmurowano kable elektryczne i skrzynkę na listy
Ogrodzenie z cegły klinkierowej - rady i przestrogi:
Fundament z betonu wszędzie wystaje kilka centymetrów ponad poziom gruntu, ale jest to szczególnie ważne od frontu, gdzie ziemia nie dotyka papy izolacyjnej, ułożonej między nim a niską podmurówką z cegieł klinkierowych. Mam gwarancję, że cegły nie zniszczą się od wilgoci z podłoża. Podczas wznoszenia elementów z klinkieru, murarz używał tylko specjalistycznej zaprawy.
Producent przęseł pomylił się i zamontował bramę z innym profilem, niż przęsła. Kiedy zobaczył swój błąd, wykonał drugą. Stalowe przęsła zabezpieczył czarną farbą antykorozyjną, lecz ten kolor nie pasował do naszego obejścia. Żona i ojciec pomalowali je trwałą farbą kauczukową w brązowym kolorze, pasującym do klinkieru. Trwało to weekend. Powłoka nie wymaga jeszcze renowacji, mimo upływu 5 lat.
Owszem, sprawdziliśmy cenę przęseł ocynkowanych i proszkowo zabezpieczonych przed korozją, ale były zbyt drogie. Na budowę domu i ogrodzenia mieliśmy ściśle wyliczony budżet, dlatego koszt musiał być możliwie najniższy. Ogrodzenie wyszło bardzo dobrze, choć nie było drogie.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.