Duże przeszklenia to jedna z najbardziej charakterystycznych cech współczesnego budownictwa. Szczególnie jeżeli są to drzwi na wysokość całej kondygnacji. Takie jak te z profili REHAU RAU-FIPRO X, które dzięki zastosowaniu włókna szklanego nie wymagają dodatkowego wzmocnienia ze stali ani poziomych podziałów jako usztywnień.
Balkon francuski, czyli przeszklone drzwi bez płyty balkonowej, jedynie z zabezpieczającą barierą dodając elewacji lekkości, a we wnętrzach zapewniając dużo naturalnego światła. Jednak ten efekt częściowo psuje tradycyjna balustrada. Wprowadza ona poziomy podział wysokiego przeszklenia, a jej mocowanie potrafi przysporzyć sporo problemów. Od tych wad wolny jest REHAU SKYFORCE.
Balkon francuski zamiast tradycyjnego rozwiązania
W bloku lub kamienicy balkon to sposób na kawałek własnej przestrzeni pod gołym niebem. Obsadzony kwiatami i wyposażony w wygodne meble wypoczynkowe jest świetnym miejscem relaksu. Jednak w domu jednorodzinnym bezapelacyjnie przegrywa z tarasem i ogrodem.
Ci którzy zbudowali już jeden dom z balkonem, w kolejnym niemal zawsze z niego rezygnują. Bo pozostaje praktycznie niewykorzystywany. Jednak coraz częściej nie rezygnują przy tym z efektownego przeszklenia w postaci drzwi balkonowych.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Jeżeli za drzwiami balkonowymi nie ma płyty balkonowej to odpowiednie zabezpieczenie, w postaci wystarczająco solidnej i wysokiej bariery, jest absolutnie niezbędne. Musi ona wytrzymać uderzenie całym ciężarem ciała dorosłego człowieka, który może się przecież potknąć i na nią wpaść. Ponadto powinna być tak zrobiona, żeby dziecko nie mogło się na nią wspiąć, ani przecisnąć pomiędzy elementami lub pod balustradą. Wszystkie te warunki trudno spełnić.
Solidne mocowanie do ścian z grubą warstwą ocieplenia jest nie lada wyzwaniem. Wymogów bezpieczeństwa nie spełniają też w praktyce balustrady z poziomo rozmieszczonymi elementami, które dziecko może wykorzystać niczym szczeble drabinki. I nieszczęście gotowe. Zupełnie inaczej jest w przypadku REHAU SKYFORCE, bo tu barierą jest gładka tafla bardzo wytrzymałego, laminowanego szkła.
Nawet jeżeli zostanie ono stłuczone to jedynie popęka, ale dalej będzie chronić przed upadkiem z wysokości. Co ważne, rozwiązanie REHAU ogranicza niebezpieczeństwo związane ze wspinaniem i upadkiem, zaś innowacyjny system mocowania nie tylko zapewnia wytrzymałość, ale też znakomicie upraszcza sam proces montażu.
Balkon francuski z mocowaniem do profili okiennych
SKYFORCE mocuje się nie do ścian lecz do profili okiennych REHAU systemów Euro-Design 70, Brillant-Design, SYNEGO, GENEO. Mocowanie zostaje przy tym ukryte, a całość jest idealnie dopasowana do kształtu i koloru profili. Dostępne kolory to np. bardzo modna szarość i antracyt, ale mogą być też lakierowane proszkowo. Czyli mamy stapiające się wzrokowo z profilami dodatkowe elementy i przezroczystą szklaną taflę. Inaczej niż przy zwykłej balustradzie nie wprowadzamy poziomego podziału. A ten mógłby zepsuć cały estetyczny efekt wysokich pionowych przeszkleń.
Prostota i pewność montażu balkonu francuskiego
Zamocowanie tradycyjnej balustrady do ocieplonego muru nigdy nie jest prostym zadaniem. Szczególnie, jeśli warstwa termoizolacji jest gruba. Lepiej zrobić to przed, czy po ułożeniu ocieplenia? Jak i czym mocować? Jak uchronić tynk przed pękaniem na styku z balustradą? A może osłonić miejsce połączenia szerokimi rozetami? Takich problemów jest mnóstwo, a w projektach architektonicznych najczęściej nie znajdziemy konkretnych rozwiązań wykonawczych, jedynie rysunki elewacji oraz podstawowe wymiary balustrady.
Ze SKYFORCE tych problemów nie ma. Zamówienie składamy u dostawcy okien REHAU, całość prac wykonuje jedna ekipa, a w mur i ocieplenie wokół okna w ogóle nie trzeba ingerować. Nie ma więc kłopotów z organizowaniem kolejności prac, ani przerzucania się odpowiedzialnością za efekt końcowy. A rozwiązanie jest dużo prostsze do realizacji niż zamontowanie typowej balustrady. Przy tym systemowe, z certyfikatem bezpieczeństwa i gwarancją.
Dodatkową korzyścią ze SKYFORCE jest poprawa energooszczędności. Dzięki niemu unikamy przecież dziurawienia izolacji ścian i osadzania mocowań, które zwykle stają się mostkami cieplnymi.