W tym poradniku wyjaśniamy, co oznacza ten parametr, jak go interpretować i co naprawdę wpływa na rzeczywistą skuteczność wygłuszenia.
Czym jest izolacyjność akustyczna drzwi wejściowych?
Izolacyjność akustyczna to zdolność drzwi do tłumienia dźwięków dochodzących z zewnątrz - z klatki schodowej, korytarza, a nawet z sąsiednich mieszkań. W praktyce oznacza to ograniczenie poziomu hałasu, który przedostaje się do wnętrza przez konstrukcję skrzydła, ościeżnicę i przylegające elementy.
Wskaźnik, którym opisuje się tę właściwość, to Rw, czyli Weighted Sound Reduction Index, wyrażany w decybelach (dB). Im wyższa wartość Rw, tym lepsze tłumienie dźwięku. Dla drzwi wejściowych do mieszkań przyjmuje się, że minimalna wartość powinna wynosić 37 dB, choć w praktyce oczekuje się często więcej.
Jakie parametry mają dobre drzwi akustyczne?
Producenci drzwi coraz częściej oferują modele o wysokich parametrach izolacyjnych. Przykładowo, drzwi GRADARA osiągają Rw w przedziale 38-42 dB, co pozwala znacząco ograniczyć hałas dochodzący z przestrzeni wspólnych.
Dla porównania:
- Hałas uliczny może wynosić nawet 100 dB.
- Drzwi o izolacyjności Rw 40 dB zredukują ten poziom do około 60 dB.
To poziom dźwięku porównywalny z rozmową w biurze - akceptowalny i znacznie mniej uciążliwy.
Model GRADARA U69 oferuje taką właśnie izolacyjność i jest szczególnie polecany do mieszkań zlokalizowanych blisko windy lub wejścia do klatki - tam, gdzie hałas jest intensywny i częsty.
Dlaczego pomimo dobrych drzwi nadal coś słychać?
Często zdarza się, że inwestorzy, nawet po zamontowaniu drzwi o wysokiej izolacyjności, skarżą się na wciąż słyszalne dźwięki z zewnątrz. Dlaczego tak się dzieje?
Izolacyjność drzwi to tylko jeden z elementów całego układu akustycznego. Hałas przenika również przez:
- ściany o zbyt małej masie lub bez odpowiedniej izolacji,
- szczeliny pod drzwiami,
- otwory wentylacyjne,
- niedostateczne wygłuszenie klatki schodowej, gdzie echo „niesie” dźwięk bezpośrednio pod drzwi.
Czasem wystarczy niewielka nieszczelność w okolicy progu, by fale dźwiękowe ominęły nawet najlepsze drzwi.
Normy akustyczne a realne potrzeby użytkowników
W Polsce obowiązuje norma PN-B-02151-2:2018-01, która określa dopuszczalny poziom hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych:
- 40 dB w dzień,
- 30 dB w nocy.
Przekroczenie tych wartości może skutkować nie tylko pogorszeniem komfortu życia, ale również - w dłuższej perspektywie - negatywnie wpływać na zdrowie, powodując rozdrażnienie, trudności z koncentracją i zaburzenia snu.
Warto pamiętać, że nawet drzwi o Rw = 42 dB nie są w stanie całkowicie wyeliminować dźwięków. Ich zadaniem jest ich skuteczne wyciszenie, nie zaś pełna izolacja.
Wpływ pozostałych elementów budynku
Skuteczna ochrona akustyczna to zawsze kwestia całościowego podejścia. Nawet najlepsze drzwi nie spełnią swojej funkcji, jeśli:
- ściany są cienkie i nieizolowane,
- strop przenosi wibracje z wyższych kondygnacji,
- wentylacja działa jak kanał rezonansowy.
Dlatego już na etapie projektowania, a później również modernizacji, warto myśleć o izolacyjności kompleksowo. Najczęstsze słabe punkty to:
- przylegające ściany,
- przestrzeń pod drzwiami,
- brak materiałów pochłaniających dźwięk wewnątrz mieszkania.
Jakie dźwięki drażnią najbardziej?
Nie każdy hałas jest odbierany tak samo. Kluczowa jest tu psychoakustyka, która bada, jak nasz mózg przetwarza i interpretuje dźwięki. Dwa dźwięki o tej samej głośności mogą być zupełnie inaczej odbierane, w zależności od:
- częstotliwości,
- barwy,
- rytmu,
- pory dnia,
- indywidualnej wrażliwości słuchacza.
Szczególnie uciążliwe są dźwięki w zakresie 2000-4000 Hz, czyli dokładnie tam, gdzie znajduje się ludzki głos. To dlatego rozmowy za ścianą czy za drzwiami są tak trudne do zignorowania - nasz mózg automatycznie próbuje je interpretować.
źródło i zdjęcie: ENTRA