Łazienka jak z katalogu! Niezwykły efekt w trzech krokach!

Poniżej tylko 3 kroki, dzięki którym stworzymy wymarzoną łazienkę bez architekta wnętrz. Wcale nie trzeba przy tym decydować się na designerskie meble i drogie dodatki.

Krok 1: Inspiracja to podstawa

Na kilka tygodni przed planowanym remontem warto postarać się o jak najwięcej inspiracji, czyli być na bieżąco z trendami i obejrzeć jak najwięcej ciekawych rozwiązań. Pomoże nam w tym przejrzenie pism, mediów społecznościowych i fachowych katalogów.

Najlepsze realizacje warto zatrzymać na później - nigdy nie wiadomo kiedy mogą przydać. Na tym etapie wyklaruje się obraz: co jest w łazience najistotniejsze, na co należy zwrócić uwagę, a co jest tylko modną nowinką. Pierwsze projekty możemy nanieść na plan łazienki rozrysowany w specjalnym programie lub na kartce w kratkę.

Krok 2: Pomysły dostosowane do budżetu

Niektóre ze sposobów wykorzystywanych na co dzień przez architektów wnętrz nie wymagają dużych finansów. Należy szukać najlepszych możliwych rozwiązań tam, gdzie możemy sobie na to pozwolić, a w pozostałych miejscach decydujmy się na efektowne, ale tańsze zamienniki.

Na przykład, jeżeli mamy środki tylko na podłogę lub ściany, to zróbmy jedno z dwojga idealnie. Jeśli na podłodze zdecydujemy się na tekowe panele, ściany możemy wyłożyć zwyczajnymi, białymi kafelkami np. ze złotą fugą. Jeśli to na ścianie położymy piękne drogie kafle, na podłodze dla kontrastu idealnie sprawdzi się zwykła posadzka żywiczna lub czarno-białe kafelki retro.

Podobnie jest z meblami i dodatkami. Podpatrzone w katalogach efektowne rozwiązania przenieśmy do łazienki w mniejszej skali. Miedzianą instalację i armaturę wybornie zastąpi lusterko z haczykiem w kolorze miedzi Sealskin Brix lub seria Tiger Urban z podobnymi akcentami. Zamiast dżungli roślin postawmy jedną monsterę w prostej, glinianej donicy.

Krok 3: tylko szlachetne materiały!

Znakiem rozpoznawczym droższych aranżacji są unikatowe materiały. Nie ma miejsca na plastikowe dodatki, tylko solidne sprzęty z metalu i kamienia. Podobne znajdziemy w solidnych, pokrytych dekoracyjnymi żłobieniami sprzętach Sealskin Arte czy Sealskn Conical z elementami w miedzianym kolorze.

Jeśli nie wiemy, na które dodatki się zdecydować, wybierajmy jednolite. Krzykliwe nadruki czy napisy rzadko świadczą o jakości. Oryginalnie i z klasą zaprezentują się za to czarne, matowe sprzęty z linii Tiger Urban czy Tiger Sem o oryginalnych kształtach nierzucającym się kolorze i błysku.

To szczegóły dadzą nam pożądany efekt. Wymieńmy wszystkie sprane czy zużyte ręczniki na nowe. Zamiast wielu różnych wybierzmy kilka dobrej jakości w klasycznym i jednolitym kolorze. Świetnie będę prezentowały się te z serii Sealskin Porto i Portofino z ciekawą fakturą, która dodaje im charakteru. Na koniec przydadzą się pojedyncze akcenty luksusu takie jak świece zapachowe czy żywe kwiaty w wazonie. Nie są drogie w perspektywie całej łazienki, a to one odpowiadają za ostateczny efekt.

źródło i zdjęcia: Coram