Izolacyjność akustyczna drzwi - co to oznacza?
Izolacyjność akustyczna drzwi określa zdolność do tłumienia dźwięków przenikających przez ich konstrukcję. Parametr ten wyrażany jest współczynnikiem Rw (Weighted Sound Reduction Index) w decybelach (dB).
Dla drzwi wejściowych do mieszkań zaleca się, aby Rw wynosiło co najmniej 37 dB. Oczywiście czym wyższy parametr, tym lepiej.
Modele drzwi GRADARA oferują izolacyjność na poziomie 38-42 dB. Taki poziom skutecznie obniża głośność dźwięków dochodzących z korytarza i zapewnia komfort w apartamentach, które znajdują się blisko windy lub wejścia.
Dla przykładu drzwi o Rw 40 dB są w stanie zmniejszyć poziom hałasu z 100 dB (głośność ruchliwej ulicy) do około 60 dB (rozmowa w biurze) - taki parametr izolacyjność akustycznej posiada GRADARA U69.
Warto jednakże podkreślić, że żadne drzwi, nawet najlepsze, nie zlikwidują hałasu całkowicie. One go tylko wyciszą.
W Polsce norma PN-B-02151-2:2018-01 określa dopuszczalny poziom hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych i wynosi 40 dB w dzień i 30 dB w nocy.
Przekroczenie tych wartości obniża komfort akustyczny, a w dłuższej perspektywie wpływa na zdrowie mieszkańców.
Dlaczego coś nadal słychać?
Czasami zdarza się, że inwestorzy po montażu drzwi, zgłaszają, że dźwięki nadal się „niosą”. To całkowicie naturalne.
Drzwi mogą mieć najwyższe parametry, ale jeśli obok znajduje się ściana z niepełną izolacją akustyczną, nieszczelność pod drzwiami lub otwór wentylacyjny, to dźwięk i tak znajdzie drogę.
Najczęstsze słabe punkty to:
- ściana o niewystarczającej masie lub izolacji,
- brak dylatacji posadzek pomiędzy pomieszczeniami,
- brak elementów wnętrza pochłaniających fale dźwiękowe jak np. sufit podwieszany,
- echo na klatce schodowej, które „niesie” fale wprost pod drzwi.
Dodatkowo w budynkach wielorodzinnych, przy dużym natężeniu hałasu, nawet drzwi o izolacyjności 42 dB nie zagwarantują całkowitej ciszy. Obniżają dźwięk wyraźnie, ale nie do zera.
Przykład?
Głośniejsza rozmowa (ok. 65 dB) może zostać zredukowana do 23 dB - czyli tyle, ile ma szum liści albo tykanie zegara. Niby niewiele, ale w zupełnie cichym mieszkaniu – może być nadal odczuwalne.
Źródło dźwięku |
Głośność |
Po redukcji przez drzwi 42 dB |
Spokojna rozmowa (1 m) |
50–55 dB |
8–13 dB (słychać jako szmer) |
Głośniejsze rozmowy na korytarzu |
65 dB |
ok. 23 dB (szept z kilku metrów) |
Domofon / windy / śmiech |
75–85 dB |
33–43 dB (cicha rozmowa) |
Wpływ innych elementów budynku na izolacyjność akustyczną
Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy, nawet najlepsze drzwi nie zapewnią pełnej ochrony przed hałasem, jeśli inne elementy budynku nie spełniają odpowiednich standardów akustycznych.
Ściany, stropy, podłogi czy wentylacja mogą być źródłem przenikania dźwięków.
Dlatego ważne jest kompleksowe podejście do izolacyjności akustycznej całego budynku. Drzwi mogą spełniać normę 42 dB, ale efektywność w realnych warunkach spada, jeśli inne elementy konstrukcyjne są słabsze.
Najczęściej to właśnie przylegające ściany oraz przestrzeń pod drzwiami są głównym źródłem przenikania dźwięku.
Dźwięki, które drażnią najbardziej
Nie każdy dźwięk działa tak samo. Psychoakustyka to dziedzina nauki zajmująca się badaniem i opisywaniem związków między falą dźwiękową docierającą do uszu słuchacza a subiektywnie odczuwanym wrażeniem, które u niego wywołuje.
Oznacza to, że odbiór dźwięku jest indywidualny i zależy od wielu czynników, takich jak częstotliwość, natężenie czy barwa dźwięku.
Na przykład, dźwięki o częstotliwości 2000-4000 Hz, czyli zakres głosu ludzkiego, są bardziej uciążliwe psychicznie niż odgłosy o innych częstotliwościach.
Nasza podświadomość każe wyłapywać rozmowy, dlatego głos jest jednym z najbardziej przenikliwych dźwięków i dla wielu osób po prostu trudny do ignorowania.
Ostatecznie to, czy coś nas drażni, zależy nie tylko od decybeli, ale też od kontekstu, pory dnia, nastroju czy wrażliwości słuchu.
Podsumowując, dobra izolacyjność akustyczna drzwi wejściowych to dziś standard, którego oczekują zarówno mieszkańcy, jak i inwestorzy.
Ale warto pamiętać, że żadne drzwi – nawet o izolacyjności 42 dB – nie wyeliminują dźwięków całkowicie. Ich zadaniem jest je skutecznie wyciszyć, nie zneutralizować.
W praktyce oznacza to realną poprawę komfortu, ale nie absolutną ciszę, bo tę gwarantuje dopiero spójne podejście do akustyki całego budynku.
A na końcu i tak decyduje to, jak dźwięk odbiera człowiek - z jego wrażliwością, przyzwyczajeniami i oczekiwaniami. I właśnie dlatego akustyka to nie tylko parametry techniczne, ale też bardzo ludzki temat.
źródło i zdjęcia: Entra S.A.