Tematyka podejmowanych rozważań obejmuje bowiem wiele odrębnych zagadnień związanych m.in. z konstrukcją i wyposażeniem urządzeń grzewczych, rodzaju i jakości stosowanych paliw, sposobu wykonania instalacji przykotłowej oraz odprowadzania spalin. Dodatkowo, kotły pracujące w różnych instalacjach, w różnych warunkach i z różnymi ustawieniami, również generują odmienny poziom zanieczyszczeń.
Ekologiczne kotły powinny być dostosowane do prowadzenia niskoemisyjnych procesów spalania – pierwszy etap, a ich budowa powinna umożliwiać zatrzymanie i dopalenie zanieczyszczeń wewnątrz wymiennika – drugi etap.
Instalacja przykotłowa powinna zapewniać odpowiedni rozdział temperatur czynnika grzewczego oraz, co ważne, zapewnić właściwą temperaturę wody powrotnej. Z kolei instalacja odprowadzenia spalin, powinna ograniczać straty fizyczne – zbyt duży ciąg porywa ciepło i zanieczyszczenia do komina, a także straty chemiczne – zbyt duży ciąg może powodować emisję niedopalonych substancji, które powinny być źródłem dodatkowej energii.
Do zachowania niskoemisyjnej pracy urządzeń należy stosować paliwa dobrej jakości, o dobrych parametrach, które nie tworzą spieków.
Oprócz wymienionych zagadnień, kluczowe jest dostosowanie ustawień kotła do właściwego zapotrzebowania na ciepło w budynku. Ponadto, aby zapewnić ekologiczne spalanie, bardzo istotne jest ustawienie poprawnej ilości doprowadzonego powietrza. Należy przy tym pamiętać, że zarówno nadmiar, jak i niedomiar utleniacza może stanowić problem i przyczynić się do zwiększenia poziomu zanieczyszczeń.
Podsumowując, zgodnie z treścią artykułu, należy stwierdzić, że poziom emisji zależy zarówno od użytkownika kotła oraz projektanta-konstruktora. Aby kocioł mógł pracować możliwie najbardziej ekologicznie, oprócz właściwej budowy, konieczne jest także przestrzeganie podstawowych reguł użytkowania urządzenia.
Szymon Pieter
inżynier ds. projektów technicznych i innowacji produktu
KLIMOSZ Sp. z o.o.
fot. Klimosz