Optymalny system alarmowy - możliwości i koszty

Optymalny system alarmowy - możliwości i koszty

Choć stare porzekadło mówi, że najlepszym zabezpieczeniem domu przed intruzami jest czujny sąsiad, większość inwestorów uważa, że to nie wystarczy. W nowo budowanych domach ważnym elementem ochrony jest system alarmowy. Żeby spełniał on swoją rolę, musi być dobrze przemyślany. Kluczowe jest dopasowanie zabezpieczeń do poziomu zagrożenia.

Dawniej instalacje alarmowe montowano przede wszystkim w bankach, sklepach, ewentualnie w okazałych rezydencjach. Obecnie, gdy alarm w wersji podstawowej można kupić i zamontować już za kilka tys. zł, decyduje się na niego większość inwestorów budujących domy.

Nie wystarczy jednak bezrefleksyjnie wyasygnować pewną kwotę, skompletować zestaw czujników i rozmieścić je w przypadkowy sposób, by móc spać spokojnie. Zestaw to zresztą określenie umowne, bo nie ma czegoś takiego - elementy alarmu dobiera się indywidualnie. Instalacja powinna być więc odpowiednio skonfigurowana, bo każdy dom wymaga nieco innych zabezpieczeń. Dlatego zaplanowanie alarmu warto powierzyć specjalistom, którzy dobiorą środki ochrony po dokładnej analizie potrzeb.

Infografika: Jak skonfigurować instalację alarmową?
Infografika: Jak skonfigurować instalację alarmową?

Projekt instalacji alarmowej

Zanim powstanie projekt systemu alarmowego, specjaliści sprawdzają, jaka jest specyfika obiektu, który będzie chroniony i określają profil przebywających w nim ludzi.

Kluczowe dane, to:

  • liczba otworów w budynku - większość włamań dokonuje się przez okna i drzwi, zwłaszcza tarasowe i balkonowe, które często zlokalizowane są w tylnej części domu. Rabusie często też próbują forsować okna w piwnicy, wyłazy dachowe, świetliki itp. Dlatego im więcej takich otworów, tym więcej czujników trzeba zaplanować;
  • kształt budynku - w tym przypadku zasada jest podobna - domy o skomplikowanej bryle, z dużą liczbą załamań, wymagają większej liczby zabezpieczeń niż te o prostych kształtach;
  • lokalizacja domu - budynki położone na uboczu, do których łatwo dostać się niepostrzeżenie, muszą być chronione bardziej niż szeregowce zlokalizowane przy ruchliwej drodze, gdzie sąsiedzi czy przechodnie szybciej dostrzegą niepokojące sygnały;
  • wielkość i kształt posesji - zabezpieczenia antywłamaniowe można zaplanować nie tylko w budynku, ale również w jego otoczeniu. Gdy teren jest rozległy, zalesiony, ma nieregularny kształt, potrzeba więcej czujników niż na niewielkiej, płaskiej posesji pozbawionej bujnej roślinności, która daje schronienie intruzom;
  • profil właścicieli domu - domostwa osób majętnych (ale również tych, których często nie ma w domu), wymagają bardziej zaawansowanych zabezpieczeń.
Wykonanie projektu instalacji najlepiej zlecić specjalistom, którzy dobiorą zabezpieczenia do naszych potrzeb
Wykonanie projektu instalacji najlepiej zlecić specjalistom, którzy dobiorą zabezpieczenia do naszych potrzeb. (fot. Satel)

Jak działa alarm?

Po określeniu cech domu i posesji można przystąpić do konfiguracji systemu alarmowego. Każda instalacja składa się z szeregu urządzeń.

Najważniejszym elementem jest centrala alarmowa. To do niej trafiają sygnały z wszystkich czujników zamontowanych w budynku i ewentualnie na posesji. W razie wystąpienia jakiegoś nietypowego zdarzenia, centrala uruchomi alarm, a także wyśle informację o nim do agencji ochrony. Warto wybrać urządzenie z dużą liczbą wejść i wyjść, co w przyszłości umożliwi rozbudowanie instalacji o nowe czujniki albo np. o elementy inteligentnego budynku - sterowanie ogrzewaniem, wentylacją, oświetleniem itp. Centralę należy umieścić w miejscu trudno dostępnym dla intruza, aby nie mógł on jej szybko znaleźć i unieruchomić.

Do komunikacji z centralą niezbędne są urządzenia sterujące, takie jak manipulator, pilot, karta zbliżeniowa albo brelok. Dzięki nim można programować instalację, aktywować i dezaktywować alarm itp. Urządzenia poinformują nas też o wszystkich zdarzeniach, które zarejestrował system alarmowy. Manipulator warto zamontować w łatwo dostępnym miejscu, np. w pobliżu drzwi wejściowych, aby móc szybko wydać polecenie centrali alarmowej. Niektóre modele można też obsługiwać używając smartfona.

Do obsługi centrali alarmowej wykorzystuje się m.in. manipulator. Najlepiej zamontować go w pobliżu wejścia do domu. (fot. z lewej: Yale, fot. z prawej: Bosch Security)

Kolejnym elementem instalacji są sygnalizatory i urządzenia powiadamiania, których zadaniem jest zaalarmowanie otoczenia domu w momencie uruchomienia systemu. Sygnalizatory to syreny emitujące sygnały dźwiękowe i błyski świetlne. Montuje się je w miejscach widocznych, ale trudno dostępnych dla intruzów. Jednak obecnie standardem jest również przesyłanie za pomocą sieci komórkowej informacji o alarmie do agencji ochrony oraz na telefony właścicieli domu.

Po skompletowaniu systemu alarmowego trzeba jeszcze skonfigurować wchodzące w jego skład urządzenia. Zazwyczaj odbywa się to za pomocą specjalnych aplikacji przygotowanych przez producentów alarmów. Po uruchomieniu centrali, na ekranie smartfona albo komputera trzeba dodać kolejne elementy, ustawić hasła dostępu, ustalić zasięg działania czujników itp.

Producenci instalacji alarmowych oferują aplikacje, które umożliwiają konfigurację systemu i zarządzanie alarmem
Producenci instalacji alarmowych oferują aplikacje, które umożliwiają konfigurację systemu i zarządzanie alarmem. (fot. Satel)

Dobór i rozmieszczenie czujników

Choć mózgiem każdej instalacji alarmowej jest centrala, to skuteczność ochrony zależy przede wszystkim od prawidłowego doboru i rozmieszczenia wspomnianych czujników.

Kluczową rolę wewnątrz domu pełnią czujniki ruchu. Ich zadaniem jest wykrywanie obecności intruza na chronionym obszarze. Montuje się je zazwyczaj pod sufitem, w narożach pomieszczeń, tak, aby swoim zasięgiem obejmowały możliwie dużą przestrzeń.

W sprzedaży są urządzenia wykorzystujące podczerwień, mikrofale albo dualne, które mają oba rodzaje detektorów. Najbardziej skuteczne są te ostatnie, ponieważ dzięki nim można wyeliminować fałszywe alarmy. Warto je zamontować np. w pomieszczeniach, w których są dodatkowe źródła ciepła, jak kominek, albo klimatyzacja. Jeżeli w domu są małe zwierzęta, należy zastosować sensory z regulowanym progiem czułości, które można ustawić tak, aby nie reagowały na ruch psa czy kota.

Źródła zakłóceń czujników mogą być też inne. To przykładowo duże metalowe powierzchnie, które odbijają fale mikrofalowe i utrudniają wykrywanie ruchu. Dlatego sensorów mikrofalowych nie powinno się ustawiać w ich kierunku. Podobnie jak na przeszklone drzwi i okna, zwłaszcza gdy wychodzą na pobliskie ulice, po których przechadzają się ludzie. Mikrofale będą bowiem przenikać przez takie bariery i wykrywać ruch nawet za ogrodzeniem. Fałszywe alarmy może też wywoływać spływająca w plastikowych rurach woda, dlatego w ich pobliżu nie można umieszczać czujników.

Czujka ruchu w salonie
Czujniki ruchu wykorzystują podczerwień albo mikrofale. Można też kupić urządzenia dualne, które mają oba rodzaje detektorów. (fot. Abaks-System)

Z kolei skuteczność działania czujek podczerwieni zakłóca światło słoneczne, a także grzejniki i wspomniane kominki. Minimalna odległość montażu takich sensorów od źródeł ciepła to 1,5 m. Do wywoływania fałszywych alarmów może też dochodzić na skutek dużej różnicy temperatury między wnętrzem a otoczeniem. W związku z tym modeli na podczerwień nie należy instalować w pomieszczeniach z nieszczelnymi oknami lub drzwiami. Tam źródłem alarmu może stać się struga zimnego powietrza.

W domu montuje się też czujniki kontaktronowe, przeznaczone do zabezpieczenia okien i drzwi. Składają się z magnesu umieszczonego na skrzydle okna lub drzwi oraz z kontaktronu zamontowanego na ościeżnicy. Ich oddalenie w momencie otwarcia stolarki uruchamia alarm. Tego typu sensory warto zainstalować przede wszystkim na stolarce, która jest łatwo dostępna z zewnątrz dla potencjalnego włamywacza - na parterze (ale też na piętrze, gdzie można dostać się przez balkon), z tyłu domu itp.

Zastosowanie mają również czujniki stłuczeniowe, które reagują na dźwięk towarzyszący wybiciu okna bądź drzwi tarasowych. Tak więc jedna zabezpiecza kilka okien w pomieszczeniu. Z kolei czujniki wibracyjne, które montuje się na stolarce oraz przy zamku drzwiowym, uruchamiają alarm w momencie próby wyważenia okna lub drzwi.

Czujki kontaktronowe
Otwarcie okien i drzwi sygnalizują czujki kontaktronowe. Składają się z dwóch elementów - magnesu zamontowanego na skrzydle stolarki oraz z kontaktronu umieszczonego na ościeżnicy. (fot. Satel)

Elementy instalacji alarmowej na zewnątrz domu

Jeżeli poziom zagrożenia jest wysoki, elementy ochrony można zaplanować również w otoczeniu domu i na jego obwodzie. Dzięki temu jest szansa, że w razie ataku włamywacza uda się powstrzymać jeszcze zanim dokona poważniejszych szkód - np. przy próbie sforsowania okna czy drzwi.

Na ogrodzeniu zakłada się wspomniane już czujki wibracyjne, które wykrywają drgania przy próbie jego sforsowania, uruchamiając alarm. Trzeba ustawić odpowiedni próg czułości, aby sensory nie reagowały w razie silniejszego wiatru czy padającego deszczu.

Na posesji można też zainstalować zewnętrzne czujniki ruchu oraz bariery podczerwieni. Takie sensory świetnie sprawdzają się również wokół budynku - przy oknach i drzwiach, zwłaszcza tarasowych (jak wspomniano, tarasy często położone są od strony ogrodu i są niewidoczne z ulicy) oraz przy bramie garażowej. Właśnie połączony z domem garaż jest kolejnym strategicznym, z punktu widzenia bezpieczeństwa, miejscem, bo można się przez niego dostać do środka. Dlatego zabezpieczenia wymagają nie tylko wrota, ale też drzwi między garażem i domem.

Bariera podczerwieni
Bariera podczerwieni wysyła wiązki promieniowania - ich przecięcie uruchamia alarm. (fot. Optex Security)

Zewnętrzne czujki ruchu są dostosowane do szczególnie trudnych warunków panujących na zewnątrz. Nie chodzi tylko o wytrzymałość samych urządzeń na deszcz czy niską temperaturę. Nie mogą dawać fałszywych alarmów np. przy nagłych zmianach temperatury. Natomiast bariery wysyłają wiązki promieniowania, a ich przecięcie uruchamia alarm. I w tym przypadku trzeba pamiętać o ich odpowiednim ustawieniu. W przeciwnym razie będą reagować nie tylko na prawdziwe zagrożenia, ale np. na ruchy gałęzi drzew pod wpływem wiatru. Dlatego popularne jest zakładanie ich bardzo blisko budynku, bezpośrednio przed oknami i drzwiami tarasowymi, bo tam ryzyko fałszywych alarmów jest niższe.

Bariera podczerwieni przed bramą wjazdową na posesję
Zasięg niektórych barier mikrofalowych i podczerwieni wynosi nawet kilkadziesiąt metrów, dlatego trzeba je odpowiednio ustawić, aby reagowały tylko w razie poważnego zagrożenia. (fot. Satel)

Instalacja alarmowa - ile to kosztuje?

Wydatki na system alarmowy można określić szacunkowo, bo zależą od stopnia jego zaawansowania. Pewne jest jedno - jak wspomniano, ceny alarmów stały się w ostatnich latach bardziej przystępne. Niezbyt rozbudowana instalacja obejmująca wnętrze domu to wydatek od 3000 zł. Przynajmniej drugie tyle zapłacimy za alarm chroniący otoczenie domu. Koszty mocno wzrosną, gdy instalację alarmową zdecydujemy się włączyć do systemu inteligentnego budynku. Taka inwestycja może pochłonąć nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Redaktor: Norbert Skupiński
fot. otwierająca: Fibaro

Norbert Skupiński
Norbert Skupiński

Z mediami jestem związany od 20 lat. Bardzo lubię pisać i redagować, starając się dopasować przekaz do konkretnej grupy odbiorców. W AVT Korporacja pracuję od dekady. Początkowo zajmowałem się infrastrukturą sportową, potem budownictwem - w miesięczniku „Budujemy Dom” i w tematycznych dodatkach specjalnych.

Moją największą pasją jest zwiedzanie bliższych i dalszych miejsc, o których piszę na swoim blogu podróżniczym. Poza tym interesuję się tematyką międzynarodową i geografią polityczną. W wolnych chwilach jeżdżę na rowerze, pływam i gram w koszykówkę.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz