Dom z podpiwniczeniem na gliniastym gruncie to ogromne trudności!
Dom z podpiwniczeniem na gliniastym gruncie to ogromne trudności!
Budynkowi o powierzchni 420 m2 z rozrzeźbioną tradycyjną bryłą, Bogusia i Norbert nadali efektowną nowoczesną elewację i oświetlenie, dzięki czemu stał się ozdobą ulicy. Dopracowali w szczegółach domowe instalacje i pomieszczenia. W nich również tradycja przenika się z nowoczesnością.
Dom murowany, podpiwniczony, z użytkowym poddaszem i garażem; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o gr. 25 cm i styropianu o gr. 20 cm; dach pokryty dachówką ceramiczną.
Powierzchnia działki: 837 m2 (połączone dwie sąsiednie).
Powierzchnia domu: 420 m2.
Powierzchnia garażu: 47 m2.
Roczne koszty utrzymania budynku: 13 502 zł.
To Bogusia koniecznie chciała zbudować dom w tej peryferyjnej dzielnicy miasteczka, z której para może obecnie najłatwiej dotrzeć do własnej podmiejskiej firmy (od lat prowadzi działalność gospodarczą). Istniał jeszcze inny ważny powód.
Budowa domu w konkretnej dzielnicy miasta
Właścicielkę interesowała tylko ta dzielnica, ponieważ jest to miejsce stosunkowo młode - powstaje od niecałej dekady - i nadal się rozwija.
- Szukając tu dogodnej działki, zauważyłam, że tutejsi mieszkańcy stawiają ładne domy i bardzo dbają o obejścia - mówi Bogusia. - To ogromnie mi się spodobało. Ucieszyłam się, że niedaleko jest główna siedziba miejscowej policji, co daje gwarancję spokoju i bezpieczeństwa. Zmartwiła mnie natomiast mała wielkość terenu pod zabudowę jednorodzinną. Posesje miały powierzchnię około 420 m2 i nie mieściły budynku, o jakim marzyłam.
Razem z mężem podjęliśmy więc decyzję, że spróbujemy tu kupić dwie sąsiadujące ze sobą parcele. Dzięki temu mamy teraz wokół budynku trochę przestrzeni do wypoczynku i parkowania samochodów. Dla mnie ważnym parametrem wyboru były strony świata. Ze względów praktycznych koniecznie chciałam, żeby kuchnia znajdowała się w północnej części domu, a nasza sypialnia we wschodniej. Salon miał być nasłoneczniony, czyli z oknami na południe i zachód.
W domu moich rodziców przyzwyczaiłam się do określonej powierzchni mieszkalnej - nie chciałam stawiać mniejszego dla własnej rodziny. Pomyślałam jednak o piwnicy i ta dodatkowa kondygnacja najbardziej utrudniła dobranie gotowego projektu.
Dom ma bryłę tradycyjną, lecz wykończoną nowocześnie. Rozrzeźbiony dach przykrywa czarna dachówka ceramiczna, a elewacje tynk silikonowy w kolorze jasnoszarym i białym. Okna z PVC mają 3 szyby. Drzwi wejściowe i bramę garażową wykonano ze stali i wykończono grafitowym laminatem. Równie dekoracyjne, co dom, są nawierzchnie komunikacyjne z kostki betonowej, wyposażone w instalację przeciwoblodzeniową.
Dom koniecznie z piwnicą
Co prawda, Bogusia i Norbert nie znaleźli w Internecie projektu idealnego, ale udając się na rozmowę z wybranym zespołem architektów, mogli wskazać ten, który był im najbliższy. Woleli się nim wesprzeć, pokazując elementy ważne i mniej ważne. Czego w nim brakowało? Bogusia spisała na kartce uwagi, wśród których były m.in. podoba mi się z zewnątrz po zmodyfikowaniu, na parterze przeniosłabym kominek, na poddaszu w części północnej dodałabym pralnię i zgrupowałabym łazienki i garderoby, brakuje garażu na 2 samochody i piwnicy. Upierała się przy budowie tej ostatniej, nawet wiedząc, że nie sprzyja temu gliniaste podłoże i wysoko zawieszone wody podskórne.
Ozdobnymi elementami, przełamującymi kanciastą bryłę budynku, są półokrągłe wykusze, balkony, tarasy (na zdjęciu wykusz na elewacji frontowej). Balustrady balkonowe są ze stali i szkła.
Bogusi zależało, żeby elewacje wyglądały elegancko i niestandardowo, dlatego razem z architektką wnętrz zaplanowała ozdobne okręgi, boniowania, obramowania okien, a ściany na poziomie piwnicy przykryła okładziną z betonu imitującą granit.
- Przed startem prac rozmawiałam z sąsiadami i mniej więcej wiedziałam co mnie czeka, lecz w praktyce stawianie piwnicy w gliniastym gruncie okazało się przedsięwzięciem najtrudniejszym w trakcie całej czteroletniej budowy - opowiada właścicielka. - U nas na początku szwankowała izolacja przeciwwilgociowa i trzeba było poprawiać zarówno warstwy w pionie, jak i w poziomie. Wokół całego budynku przygotowaliśmy jeszcze opaskę odwadniającą. I rzeczywiście, jest niezbędna do skutecznego odprowadzania wody do studni chłonnych.
My potrzebujemy piwnicy, lecz tym, dla których nie jest konieczna, odradzamy budowanie poziomu zagłębionego w podłożu, ewentualnie zaangażowanie tylko wyspecjalizowanych w tym zakresie ludzi. Od momentu uporania się z tą trudną kondygnacją budowa szła bezproblemowo. Do wzniesienia domu celowo wybieraliśmy, razem z mężem, ceramiczne materiały budowlane, np. poryzowane pustaki i solidną dachówkę. Stałe elementy powinny być najwyższej jakości. Położyliśmy również nacisk na staranne wykończenie wewnątrz i na zewnątrz.
Drugi półokrągły wykusz znajduje się przy bocznej ścianie. Także w nim zaplanowano duże przeszklenia z oknem tarasowym. Utwardzone nawierzchnie wypoczynkowe przy domu są małe, za to otacza je zadbany trawnik i rabaty. Dom ma piwnicę częściowo zagłębioną w podłożu, z tego powodu tarasy są podniesione.
Podpiwniczony dom - tradycja i nowoczesność
Właściciele preferują kontrasty. Bryła ich trzykondygnacyjnego domu ma tradycyjny kształt, lecz wykończyli ją nowoczesnymi materiałami w modnej biało-szaro-czarnej kolorystyce. Bogusi zależało, żeby elewacje wyglądały elegancko i niestandardowo, dlatego razem z architektką wnętrz zaplanowała ozdobne okręgi, boniowania, obramowania okien, a na ścianach na poziomie piwnicy okładzinę z betonu imitującą granit. Podkreśliła je różnorodnym oświetleniem (punkty świetlne na ścianach, w podbitce dachu, na rabatach w ogrodzie).
Tradycja i nowoczesność przenikają się również wewnątrz budynku. Pomieszczenia na parterze właścicielka urządziła w nowoczesnym reprezentacyjnym stylu, a na poddaszu - w klimacie tradycyjnym i bardziej przytulnym. Schody na klatce schodowej i posadzki z ogrzewaniem podłogowym (podłogówka obejmuje cały parter, łazienki i pralnię na poddaszu) przykryła polerowanymi płytami granitu multicolor green. Natomiast posadzki bez podłogówki na poddaszu - solidnymi deskami z drewna merbau. W gabinecie pokusiła się o nowoczesne wykończenie podłogi technologią 3D, do złudzenia imitującą morskie dno z rafą koralową. Na ścianach w przestrzeni dziennej zastosowała trójwymiarowe gipsowe ornamenty, lecz na prywatnym poddaszu ułożyła tradycyjne tapety i fototapety oraz stiuki.
Pomieszczenia na parterze urządzono w nowoczesnym reprezentacyjnym stylu, natomiast na poddaszu - tradycyjnym i bardziej przytulnym. Posadzki z ogrzewaniem podłogowym wykończono płytami granitu. Wyjątkowy nacisk położono na oświetlenie - pod gzymsami zamontowano taśmy LED, a na fragmentach stropu sufity napinane typu gwieździste niebo.
Wszystkie pomieszczenia ozdobiła efektownym oświetleniem. Najnowocześniejsze rozwiązania, m.in. sufity napinane typu gwiaździste niebo, dekorują salon i jadalnię. Dopracowywanie, wraz z architektką wnętrz, detali zajęło dużo czasu, jednak właścicielom zależało na staranności i nie przyspieszali toku prac projektowych, ani wykończeniowych.
Projekt: Pracownia Projektowa Lidia Gulina; Rzut parteru i rzut parteru po zmianach
- Mieszkamy w dzielnicy świetnie uzbrojonej w media i chętnie skorzystaliśmy z istniejących sieci, a jednocześnie zaplanowaliśmy w nowym domu kilka dodatkowych instalacji - opowiadają. - Przykładowo, podczas budowy przygotowaliśmy rury systemu klimatyzacji, na razie działa tylko na parterze w kuchni, gabinecie, salonie, przedpokoju, lecz pewnie będzie potrzebna w sypialniach na poddaszu. Kładąc "elektrykę", dostosowaliśmy centralę i kable do inteligentnego domu. W przyszłości zamierzamy sterować systemem alarmowym, grzewczym, oświetleniowym.
Elektrycy i brukarze doradzili nam rozprowadzenie przewodów przeciwoblodzeniowych na podjeździe, ścieżce od furtki oraz w rynnach. Rzeczywiście, bardzo przydają się w zimie. Wodę z wodociągu uzdatniamy domowym urządzeniem zmiękczającym, m.in. ze względu na wannę i prysznice z hydromasażem. Miękka woda nie zatyka dysz. W instalacji grzewczej na gaz ziemny mamy kondensacyjny kocioł, duży zasobnik na wodę użytkową, sporo podłogówki.
Nie chcieliśmy oszpecać ważnych przestrzeni zwykłymi płytowymi grzejnikami, dlatego na przykład przy największych przeszkleniach zastosowaliśmy grzejniki kanałowe, a w reprezentacyjnych dekoracyjne. Długo wybieraliśmy najlepsze miejsce na kominek. Gdyby stał w jadali, przeszkadzałby przy rozstawionym do końca stole. Umieszczony przy frontowym wykuszu - byłby mało widoczny z kanap wypoczynkowych. Końcowa lokalizacja przy klatce schodowej, w centrum parteru, okazuje się najbardziej udana, podobnie jak rozprowadzenie rur DGP po parterze i do trzech sypialni na poddaszu.
Czego brakuje na parterze? Od zawsze marzyła się nam spiżarnia w kuchni i do końca o nią walczyliśmy. Stała już prawie gotowa w zaplanowanym miejscu, lecz podczas budowy zobaczyliśmy, że kuchnia nie ma "oddechu". Rozebraliśmy ściany spiżarni i urządziliśmy ją w piwnicy. Jest tam chłodniej!
Schody na klatce schodowej obrobiono identycznym kamieniem jak na podłodze. W posadzce strefy dziennej oprócz podłogówki pracują jeszcze grzejniki kanałowe, a na ścianach grzejniki ozdobne, np. przy wejściu do kuchni (w głębi). Balustradę wykonano ze stali i szkła. W tej strefie przewidziano białe dekoracyjne panele ścienne 3D. Po lewej, przy schodach, znajduje się kominek z żeliwnym wkładem, od którego poprowadzono rury DGP (skierowano je na parter i do trzech sypialni na poddaszu).
Kuchnia jest przestronna i ma okno skierowane na północ. Są w niej nowoczesne urządzenia kuchenne (szczególnie praktyczna okazuje się płyta indukcyjna o szer. 90 cm, z pięcioma palnikami) oraz świetnie wyposażone szuflady, szafki i cargo. Z zabudową kuchenną w kolorze białym kontrastuje blat z czarnego granitu i czarne hartowane szkło (na ścianie nad blatem). Biało-szaro-czarną kolorystykę ożywiają żółte dodatki.
Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:
Instalacja c.o. - 80 000 zł.
Kominek - 13 000 zł.
Instalacja klimatyzacji - 12 000 zł.
Stacja zmiękczania wody - 3000 zł.
Instalacja przeciwoblodzeniowa - 20 000 zł.
Koszty, gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji?
Utrzymanie domu rocznie kosztuje 13 502 zł.
Budynek został doskonale ocieplony, więc opłaty za gaz z sieci nie przekraczają kwoty 6300 zł. Kominek na drewno jest uruchamiany dla przyjemnego wypoczynku. Za zużycie energii elektrycznej płaci się rocznie nie więcej niż 3300 zł. Łączne rachunki za wodę z wodociągu i odprowadzanie ścieków do kanalizacji zbiorczej wynoszą co miesiąc około 150 zł (rocznie 1800 zł). Uzdatnianie wody w domowym urządzeniu zmiękczającym kosztuje 100 zł.
Inne opłaty: wywóz niesegregowanych śmieci 240 zł, monitoring 522 zł, ubezpieczenie budynku 840 zł, podatek od nieruchomości 400 zł.
Bogusia, właścicielka domu - Cieszę się z nowego domu, bo jest komfortowy i świetnie zlokalizowany. Jedynym problemem podczas jego budowy było uszczelnienie przeciwwilgociowe piwnicy zagłębionej w gliniastym podłożu. Odradzam jej stawianie, jeśli nie jest komuś koniecznie potrzebna. Przy wykańczaniu budynku wybierałam trwałe i solidne materiały tradycyjne, jak granit i drewno, lecz nie stroniłam od nowoczesnych, np. stali nierdzewnej i modnych elementów oświetlenia.
Trafne decyzje i rady właścicieli
Udanym rozwiązaniem na parterze jest usytuowanie wejścia do gabinetu oraz do łazienki dla gości w wiatrołapie, a nie w strefie dziennej. Dobre jest też oddzielenie drzwiami strefy z tymi trzema pomieszczeniami od pozostałej przestrzeni mieszkalnej. Bardzo dobrze sprawdza się taka lokalizacja łazienki. W domu rodzinnym mama zawsze narzekała na łazienkę przy pokoju dziennym, mówiąc, że aby się do niej dostać z ogrodu, trzeba przejść przez pół domu. W gabinecie możemy przyjąć interesantów, bez przeprowadzania ich przez resztę parteru. Dobrze się stało, że zamontowaliśmy szklane mleczne drzwi przesuwne między kuchnią i jadalnią. Jesteśmy zadowoleni z dużej piwnicy. Jest tam kotłownia, składziki np. na 24 krzesła i elementy rozkładanego stołu z jadalni - ma docelowo dł. aż 5,5 m. Część piwnicy być może przeznaczymy na działalność gospodarczą.
Warto starannie dobierać materiały wykończeniowe. Chętnie przyjmujemy gości, dlatego od początku planowaliśmy przykrycie podłóg na parterze twardym kamieniem. W składzie kamieniarskim wchodziliśmy zabłoconymi butami na wybrane płyty granitowe, żeby ocenić, czy się rysują i czy uwypuklają brud. Efekt - na naszych posadzkach nie widać piasku, kurzu, a na granitowym blacie w kuchni - okruchów, plam z wody i soków. Podłogi na poddaszu miały być ciepłe, przytulne, ładne, dlatego położyliśmy deski z drewna. Jesteśmy szczególnie zadowoleni z komfortowego wyposażenia kuchni i łazienek.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.