Odpowiedź eksperta: W pierwszej kolejności radzę postawić na odpowiednio skonstruowaną umowę. Jednym z zabezpieczeń jest instytucja kary umownej. Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania albo nienależytego wykonania zobowiązania nastąpi przez zapłatę określonej sumy.
Kara ta należy się w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania wyższego nie jest dopuszczalne - chyba że strony w umowie postanowiły inaczej.
Inną kwestią jest to, że umowa powinna być zawarta w odpowiedniej formie (zgodnie z przepisami, wystarczająca w przypadku umowy o roboty budowlane będzie zwykła forma pisemna, ale można rozważyć akt notarialny, zawierający oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji) i umożliwiać dochodzenie roszczeń (np. przez weksel, gwarancje bankowe).
Powinien więc Pan spisać z wykonawcą precyzyjną umowę, zawierającą wykaz wszystkich prac oraz termin ich ukończenia.
Umowa ma zawierać wpis dotyczący wysokości kary umownej za niedopełnienie warunków umowy. Jeśli wykonawca porzuci miejsce pracy, będzie Pan mógł domagać się wypłaty kary umownej - dobrowolnie lub za pośrednictwem sądu.
Aleksandra Korczak
fot. jarmoluk / pixabay.com