Odpowiedź eksperta: W lipcu 2016 roku weszła w życie ustawa o elektrowniach wiatrowych. Zgodnie z jej przepisami, odległość od elektrowni wiatrowej, w której budynek mieszkalny może być zlokalizowany jest równa lub większa od dziesięciokrotności wysokości elektrowni mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego jej punktu, wliczając elementy techniczne i wirnik wraz z łopatami (całkowita wysokość elektrowni wiatrowej).
Jeżeli jednak działka na dzień dzisiejszy nie spełnia tych wymogów, to i tak jeszcze jest szansa na
budowę domu – w przypadku spełnienia wymogów dotyczących terminów wszczęcia postępowań w sprawie warunków zabudowy oraz uzyskania tej decyzji. Postępowania w przedmiocie wydania decyzji WZ, dotyczące budynku mieszkalnego niezakończone do dnia wejścia w życie ustawy, czyli do 15 lipca 2016 r. prowadzi się przez 36 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy na podstawie przepisów dotychczasowych. Natomiast postępowania wszczęte po dniu wejścia w życie ustawy prowadzi się na podstawie przepisów dotychczasowych przez 36 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy
W przypadku decyzji WZ wydanej w trybie tych postępowań, fakt niespełnienia wymogów "odległościowych", nie może stanowić przesłanki odmowy wydania pozwolenia na budowę (podobnie jak w przypadku budowy na podstawie zgłoszenia). Zatem
jeżeli decyzja o warunkach zabudowy została wydana w sierpniu 2016 r., a ustawa nakazująca wymogi odległościowe weszła w życie w lipcu tego roku, to na podstawie tej decyzji będzie Pan mógł uzyskać pozwolenie na budowę.
Aleksandra Korczak
fot. makunin / pixabay.com