Tak jak Finowie, projektowanie budynku rozpoczęłam od sauny. Sauna nie jest duża, bo to nie ma żadnego znaczenia dla efektów jej stosowania, ale koniecznie musiała mieć okno do wietrzenia, tak jak w Finlandii - mówi Lena, Czytelniczka Budujemy Dom.
Parametry sauny: fińska, dla 2–4 osób; ściany z drewna świerkowego; ławy, oparcia, zagłówki z drewna brzozy; kubatura 6,58 m3, drewniane drzwi z szybą hartowaną. Wyposażenie – okno, 2 ławki, oświetlenie, termometr z termohigrometrem, cebrzyk z łychą, lniane podkładki, świeża rózga z gałęzi brzozowych.
Lokalizacja: w łazience na parterze.
Piec: firmy HMR, jednofunkcyjny o mocy 6 kW, ze sterownikiem wewnętrznym, czas nagrzewania 30 minut.
Zasilanie: 3 fazy (400 V).
Decyzja: ukończyłam filologię fińską i w Finlandii spędziłam sporo czasu, w praktyce poznając jej kulturę. Wielokrotnie korzystałam z tamtejszych saun, znam stare i współczesne zwyczaje z tym związane. Nie wyobrażałam sobie własnego domu pod miastem bez sauny fińskiej. Odpowiada mi bardzo ta forma utrzymania czystości ciała i umysłu.
Tak jak Finowie, projektowanie budynku rozpoczęłam od sauny. Sauna nie jest duża, bo to nie ma żadnego znaczenia dla efektów jej stosowania, ale koniecznie musiała mieć okno do wietrzenia, tak jak w Finlandii. Wolałam mieć saunę niż wannę, bo nie lubię się moczyć w brudnej wodzie. Kupiłam jednofunkcyjny piec, o mocy dopasowanej do parametrów sauny. Bez drogich funkcji. Zaopatrzyłam go tylko w specjalny kamień z dziurkami – "ducha sauny". Woda, niekiedy zmieszana z aromatycznymi olejkami, wlana w jego otwory, wytwarza parę.
Wyposażenie jak w Finlandii: kabina z drewna świerkowego, ławy i oparcia z drewna brzozowego, świeża rózga brzozowa, cebrzyk z wodą i łychą, oryginalna lniana podkładka
Na piecu wśród kamieni leży "duch sauny" – kamień, w którego otwory wlewa się wodę. Woda, wyparowując, charakterystycznie syczy
Porady i przestrogi:
Najbardziej odpowiada mi temperatura 80°C, ale niekiedy potrzebuję trochę wyższej lub niższej, w zależności od dyspozycji. Zawsze polewam kamienie wodą, by wytworzyć parę. Korzystam z sauny przez cały rok, średnio raz w tygodniu, ale niekiedy mam kilkumiesięczne przerwy. Pora roku nie gra dla mnie roli. Idę do sauny zawsze po ciężkiej pracy fizycznej, żeby zapobiec zakwasom w mięśniach.
Kiedy już się rozgrzeje skóra pod wpływem pary, biczuję się rózgą z brzozy dla pobudzenia krążenia krwi. Jesienią co roku robię zapas rózg i zamrażam je. Finowie nauczyli mnie, jak poprawnie wykonać rózgę. Gałęzie układa się spodnią stroną listków do góry. Inaczej listki przykleją się do mokrej skóry.
W Finlandii do budowy sauny stosuje się różne rodzaje drewna. W naszej saunie boazeria świerkowa, ławy z brzozy oraz prosty piec sprawdzają się od 1998 r.! Kabina z drewna z sękami nie straciła walorów estetycznych i użytkowych. Eksploatacja pieca nie jest droga, włączamy go w tańszej taryfie.
Sauna niesie za sobą rygor higieny. Powinno być w niej okno, którym wietrzy się pomieszczenie zaraz po zakończeniu seansu termicznego. Siada się tylko na podkładkach z lnu. Przywiozłam takie z Finlandii, a kiedy się zużyły, uszyłam podobne. Po każdym użytkowaniu albo po dłuższym okresie nie używania sauny, przecieram drewno ściereczką zamoczoną w wodzie z mydłem. Myję posadzkę z terakoty.
To są mity, że sauna fińska to tylko wysoka temperatura i mała wilgotność. Finowie zawsze indywidualnie dopasowują temperaturę i czas przebywania w cieple, wychodząc z założenia, że sauna to nie zawody, kto wytrzyma najdłużej w najwyższej temperaturze. Przebywanie w saunie to dla Finów oczyszczenie organizmu i odstresowanie się. Budują sauny zarówno w domach, jak i w miejskich blokach. Z sauny korzystają nawet codziennie.
Koszty: sauna z piecem i akcesoriami, wykonana na zamówienie w 1998 roku przez specjalistyczną firmę – 5135 zł.
Saunę, tak jak w Finlandii, wyposażono w okno
Drzwi sauny obito drewnem świerkowym i wyposażono w szybę hartowaną. Obok sauny jest prysznic
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.