Przez 8 lat kupowałem drewno kominkowe w miejscowym nadleśnictwie, ponieważ jeszcze niedawno było to opłacalne. Jednak w ostatnim okresie ceny poszły w górę. Za 1 mp drewna w balach o długości 1,2 m w poprzednim roku zapłaciłem... - mówi Jerzy, członek Klubu Budujących Dom.
Parametry domu, kominka i drewutni: powierzchnia domu 160 m2; moc żeliwnego wkładu bez DGP 12 kW; pojemność drewutni 20 m3, wolno stojący stos drewna - 10 m3.
Narzędzia: siekiera, kliny i młot.
Decyzja: Kominka używamy przez pół roku, wypalając 15 m3 drewna. Oprócz pompy ciepła jest drugim sposobem ogrzewania budynku.
Konstrukcję drewutni wykonano z metalowych słupków, dach z drewna i papy. Tył i boki mają gęsto ustawione słupki, aby szczapy nie rozsypały się
Budowa drewutni - porady i przestrogi:
Nie traktowałem drewutni jako elementu dekoracyjnego domu czy ogrodu. Ulokowałem ją w części gospodarczej działki, tuż przy kompostowniku, w taki sposób, by nie przeszkadzała widokom za domem.
Przez 8 lat kupowałem drewno w miejscowym nadleśnictwie, ponieważ jeszcze niedawno było to opłacalne. Jednak w ostatnim okresie ceny poszły w górę. Za 1 mp drewna w balach o długości 1,2 m w poprzednim roku zapłaciłem 140 zł. Za przywóz do ogrodu 30 zł/mp oraz dodatkowe 20 zł/mp za pocięcie drewna na miejscu na czterdziestocentymetrowe kawałki (pojedynczy bal dzielono na 3 kawałki). Płacąc w sumie 190 zł za 1 mp, musiałem jeszcze własnoręcznie rozłupywać kawały drewna oraz układać je w drewutni. Doszedłem do wniosku, że czas poszukać lepszego dostawcy, bo drewno z nadleśnictwa jest drogie i wymaga jeszcze sporo mojej pracy.
W tym roku kupiłem drewno u prywatnego dostawcy, który za 200 zł/mp przywiózł mi na miejsce pocięte i połupane drewno, gotowe do układania w drewutni. Ten wariant uznałem za korzystniejszy.
W przeciwieństwie do poprzednich lat w nowym miejscu kupiłem tylko drewno dębowe, ponieważ moim zdaniem długo i równomiernie się spala, dając dużo ciepła. Wcześniej przywożono mi mieszankę różnych rodzajów drewna liściastego: grabu, buka, brzozy, dębu. Najbardziej odpowiadał mi dąb.
Do rozłupywania drewna używam tylko klinów i młota. Pracuje się nimi łatwiej niż siekierą. Na razie nie potrzebuję kupować ani pilarki, ani łuparki, ponieważ nowy dostawca rozdrabnia drewno u siebie na placu według indywidualnych zamówień. Choć lubię wysiłek fizyczny, chętnie korzystam z takiej pomocy. Przekonałem się, że nie trzeba rąbać drewna na zbyt małe szczapy. Grube szczapy ograniczają ilość wsadów do kominka w ciągu doby.
Staram się tak zorganizować dostawy, by drewno schło około 18 miesięcy. Kupuję je wczesną wiosną, w okresie najniższych cen. Planuję rozbudowę drewutni, by drewno sezonowało się u mnie dłużej, około 2 lat. W zimie gromadzę drewno na tarasie (tygodniową dawkę), aby nie brnąć codziennie w śniegu do drewutni. Drewutnia stoi 30 m od tarasu, więc wolę mieć je "pod ręką".
Drewutnię trzeba rozbudować, aby drewno schło pod dachem, a nie pod folią
Koszty budowy drewutni:
materiały i robocizna - 1000 zł,
kliny, siekiera i młot - 300 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Drewutnia znajduje się przy kompostowniku, w gospodarczej strefie ogrodu
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
hah wiadomo, że za dobre drewno trzeba swoje zapłacić, nie ma nic za darmo. Z kolei wydawanie jakiś horrendalnych sum na to też jest bezsensu, trzeba znaleźć jakiś środek. ja już nie biorę od przypadkowych sprzedawców, bo często było drewno gorszej jakości, mokre itd. ja biorę ...
Gość Sewland
22-01-2016 00:09
Witam,czyli wychodzi na to, że jak ty sam tniesz i rąbiesz drewno, to się męczysz i pocisz oraz zajmuje ci to czas, ale na szczęście są tacy ludzie, jak "twój nowy dostawca", który przy cięciu i łupaniu drewna się nie męczy, ani nie poci wcale, ani też nie traci na to żadnego ...
Gość gawel
24-11-2014 12:02
Cytat
My kupujemy drewno kominkowe takie jak dąb (190zł m3) oraz trochę brzozy (170zł m3). Nie wiem czy to drogo czy tanio, ale ogólnie jesteśmy zadowoleni, bo nasz dostawca ma do nas bardzo blisko, więc też dużej ceny za transport nie ...