Kosiarka spalinowa i opryskiwacz plecakowy niezawodne od lat!

Kosiarka spalinowa i opryskiwacz plecakowy niezawodne od lat!

Od zawsze kupowałem do trawnika mocne kosiarki spalinowe, ale dopiero ostatnia ma korpus z wytrzymałego tworzywa sztucznego. Poprzednie były ze stali i ważyły o wiele więcej. To niekorzystnie odbijało się na ich zwrotności i praca nimi na tak dużym trawniku z licznymi zakolami była dość ciężka nawet z napędem. Porysowana stal z czasem rdzewiała... - mówi Leszek, Czytelnik Budujemy Dom, który ogród użytkuje 35 lat.

Ogród: powierzchnia 2800 m2; w tym trawnik - 600 m2.

Narzędzia spalinowe: kosiarka z napędem na koła i polem cięcia 43 cm, podkaszarka, odkurzacz do liści, opryskiwacz plecakowy, pilarka łańcuchowa.

Narzędzia elektryczne: nożyce do żywopłotów, akumulatorowy sekator, rozdrabniacz do gałęzi, wertykulator i aerator, myjka ciśnieniowa.

Narzędzia ręczne: łopaty, grabie, sekatory, siewnik na kółkach, opryskiwacz ciśnieniowy, taczki, łopaty do odśnieżania, wąż na bębnie.

Elektryczne nożyce z ostrzem o dł. 42 cm świetnie tną żywopłot z żywotników
Elektryczne nożyce z ostrzem o dł. 42 cm świetnie tną żywopłot z żywotników.

Decyzja: ogród mam różnorodny i do jego pielęgnacji potrzebuję bogatego kompletu narzędzi. Nie to, żebym z nimi przesadzał, bo nie jestem gadżeciarzem. Są to, po prostu, niezbędne narzędzia do obsługi trawnika, żywopłotów, starodrzewu, rabat ozdobnych. Gromadzę je od kilkudziesięciu lat, ale chętnie wymieniam na nowocześniejsze. Nawet łopaty i grabie są teraz lekkie i ergonomicznie profilowane, a przez to bardzo wygodne.

Kupując nowy sprzęt, kładę nacisk na poręczność, solidność i trwałość. Narzędzia najczęściej używane są spalinowe, bo nie ma się po co męczyć z kablem elektrycznym. Elektrycznie tnę tylko żywopłoty, rozdrabniam gałęzie, wertykuluję trawnik. Z myślą o tych zadaniach wybrałem dobrej jakości, nieplączące się, przewody elektryczne.

Lekka zwrotna kosiarka z napędem
Lekka zwrotna kosiarka z napędem mogłaby tylko mieć większą, niż 43 cm, szerokość koszenia.

Kosiarka spalinowa i opryskiwacz plecakowy - rady i przestrogi:

  • Od zawsze kupowałem do trawnika mocne kosiarki spalinowe, ale dopiero ostatnia ma korpus z wytrzymałego tworzywa sztucznego. Poprzednie były ze stali i ważyły o wiele więcej. To niekorzystnie odbijało się na ich zwrotności i praca nimi na tak dużym trawniku z licznymi zakolami była dość ciężka nawet z napędem. Porysowana stal z czasem rdzewiała.

    Przy korpusie z laminatu tego nie ma. Można go szybko umyć myjką ciśnieniową. Ostatnia kosiarka od ośmiu lat działa niezawodnie. Łatwo w niej wymienia się olej. Przed sezonem koszenia zdejmuję nóż do zaostrzenia. Po ostrzeniu wyważam go. Wszystko trwa 30-40 minut.
     
    Kosiarka od tego producenta godna jest polecenia, ale wybierając nową, postaram się o jeszcze szersze pole koszenia. Moja kosi na szerokość 43 cm i muszę się trochę nachodzić. Kolejna udana maszyna spalinowa to opryskiwacz plecakowy. Ma już z okładem 15 lat, a jest bezawaryjny. Daje szeroką mgłę na wysokość 7 m. Trzeba tylko stosować dobrą mieszankę paliwową, od czasu do czasu przeczyścić gaźnik, na zimę spuścić paliwo.
     
    Obecnie, wskutek zużycia, mam problem jedynie z wypinaniem się pasków. Pewnie się już wyciągnęły, więc muszę uważnie operować plecakiem, szczególnie gdy jest pełny i ciężki.
     
  • Elektryczne nożyce do żywopłotów są u mnie niezbędne. Fantastycznie tnie się nimi np. tuje. Są lekkie i poręczne, a komfortowe manewrowanie ułatwia ostrze o dł. 42 cm. Przy cięciu muszę jednak uważać na kabel elektryczny. To trudne, gdy pracuję na drabinie! Najmniej udanym wyborem okazał się rozdrabniacz, bo tnie tylko cienkie gałązki i nawet przy takich odpadach często się zapycha i staje. Przy dużej ilości materiału jest to denerwująca zabawa.
     
    Ta maszyna nadaje się na małe działki, dla hobbystów. Gałęzie o większej średnicy tnę piłą spalinową. To z kolei był świetny wybór. Pilarka jest lekka i poręczna. Mam ją kilka lat i jeszcze nie potrzebowała ostrzenia łańcucha. Słaba strona myjki ciśnieniowej to plastikowe węże.

Koszty narzędzi ogrodowych:

  • kosiarka 2000 zł, 
  • opryskiwacz plecakowy 1800 zł, 
  • elektryczne nożyce do żywopłotu 300 zł, 
  • pilarka 500 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Opryskiwacz plecakowy podaje mgłę na wysokość 7 m

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz