Nowe domy zużywają coraz mniej ciepła – mamy lepiej izolowane ściany, okna, wentylację z rekuperatorem. Jednak ilość energii potrzebna do podgrzania ciepłej wody użytkowej się nie zmienia. Jednak i tu można oszczędzić.
Ile energii pochłania podgrzanie niezbędnej nam wody? Przyjmujemy następujące wartości:
50 l na osobę w ciągu doby;
temperatura c.w.u. 45°C;
temperatura wody zasilającej 10°C;
różnica wynosi więc 35 K;
ciepło właściwe wody 4,2 kJ/(kg·K).
Litr wody ma masę 1 kg, dziennie przygotowanie wody pochłonie dla jednej osoby:
50 l × 35 K × 4,2 kJ/(kg·K) = 7350 kJ
Dzieląc to przez 3600, otrzymujemy wartość w kWh (bo 1 kWh = 3600 kJ): 7350 kJ : 3600 = 2,04 kWh
Dla czterech osób daje to dziennie nieco ponad 8 kWh.Dla kotła o mocy nominalnej 20 kW na wytworzenie takiej ilości ciepła wystarczy mniej niż pół godziny pracy (20 kW × 0,5 h = 10 kWh). Jednak przynajmniej taką ilość energii zużywamy dzień w dzień, także poza sezonem grzewczym. Co, szczególnie przy kotłach na paliwo stałe, jest kłopotliwe (rozpalanie latem!). Jeżeli mamy zasobnik wody i cyrkulację należałoby jeszcze uwzględnić spowodowane nimi straty. Jednak w dobrze wykonanej instalacji nie będą one duże. Prawie zawsze zasobniki i rury znajdują się w pomieszczeniach ogrzewanych.
W związku z tym w sezonie grzewczym, czyli około pół roku, ucieczka ciepła z instalacji c.w.u właściwie nie jest stratą w skali całego budynku, bo sumuje się z działającym wówczas ogrzewaniem. Średniorocznie, gdy mamy zasobnik i cyrkulację, należy więc przyjąć ok. 10% dodatku na zużycie ciepła w związku z ich działaniem. A że nasze obliczenia są tylko orientacyjne, mieści się to w granicach błędu.
Jak oszczędzać?
Wciąż szukamy sposobów na ograniczenie kosztów utrzymania domu. Nie omija to również przygotowania ciepłej wody. Poza oczywistym zaleceniem, żeby rozsądnie nią gospodarować, można zastosować różne urządzenia pozwalające tanio uzyskać c.w.u.