Możemy jednak odświeżyć glazurę jednocześnie unikając uciążliwego skuwania starych płytek. Rozwiązaniem jest po prostu przyklejenie nowych płytek bezpośrednio na stare za pomocą nowoczesnego kleju CEKOL C-11. Jest to bardzo elastyczna zaprawa nowej generacji, którą nakładamy cienką warstwą, dzięki czemu chociaż nakładamy glazurę na glazurę kuchnia nie zmniejszy nam się w istotny sposób. Zacznijmy jednak od początku. Stare płytki traktujemy jak podkład pod nowe, toteż musimy je należycie przygotować. Przede wszystkim trzeba je dokładnie umyć - najlepiej detergentem, który rozpuszcza tłuszcz. Przyczepność podłoża poprawi się także, gdy zmatowimy starą glazurę za pomocą szlifierki lub papieru ściernego. Jeśli glazura jest popękana lub mamy jakieś ubytki trzeba je zaszpachlować. Należy także sprawdzić w jakim stopni stara glazura trzyma się podłoża. Najlepiej zrobić to delikatnie opukując starą glazurę i obserwując czy płytki miejscami nie są zbyt luźne, jeżeli tak jest to płytki, które nie trzymają się podłoża należy usunąć a powstałe po nich miejsca uzupełnić zaprawą wyrównująca, np. CEKOL ZW-04.
Powierzchnia powinna być czysta i równa. Stara glazura czy terakota jest podłożem nienasiąkliwym i nie wymaga gruntowania emulsją, natomiast w miejscach gdzie podłoże było wyrównywane lub nie było wcześniej płytek należy użyć emulsji gruntującej. Kolejny krok to przygotowanie zaprawy. Na 1 kg suchego proszku CEKOL C-11 potrzebujemy ok. 0,2 - 0,25 litra wody. Pamiętając o zachowaniu tych proporcji wsypujemy zaprawę do czystej, zimnej wody i dokładnie mieszamy, czekamy ok. 3 minut i jeszcze raz mieszamy. Musimy uzyskać jednolitą, gęstą masę. Zaprawę nanosimy nierdzewnymi narzędziami - kielnią lub zębata szpachelką. Warstwa zaprawy powinna być równa i cienka - o grubości ok. 3 - 4 mm. Na przyklejenie płytek mamy 20 minut od momentu rozprowadzenia kleju na podłożu. Natomiast w ciągu 10 minut od przyklejenia płytek możemy jeszcze poprawić ich położenie. Jeżeli płytki posiadają wysoką nasiąkliwość poleciłbym klejenie obustronne tzn. nakładanie zaprawy zarówno na podłoże, jak i na spód płytki (trzeba pamiętać o wyrównaniu zaprawy). Dzięki temu zabiegowi przestrzeń pod płytką jest całkowicie wypełniona zaprawą i przyczepność jest dużo lepsza. Dobrze także zrobić przesunięcie nowo układanych płytek względem starych aby stare spoiny nie pokrywaly się z nowymi, to również przyczyni się do poprawienia przyczepności. Do układania glazury niezbędna jest poziomica do kontrolowania równego układania płytek i małe krzyżyki do zachowania równych odstępów między płytkami. Ostatni etap to spoinowanie nowej glazury. Możemy to zrobić po całkowitym związaniu zaprawy CEKOL C-11, czyli najlepiej po 24 godzinach.
Na koniec jeszcze jedna rada. Nową glazurę można położyć na większej powierzchni niż ta, którą zajmują stare płytki. Nadal w wielu kuchniach glazura położona jest tylko w najbliższym sąsiedztwie kuchenki i zlewozmywaka, a modernizując kuchnię chcielibyśmy to zmienić. Nie ma z tym problemu - musimy tylko wypełnić tynkiem lub zaprawą wyrównującą przestrzeń ponad (lub pod) starą glazurą na takiej powierzchni, na jakiej chcemy położyć nowe płytki. To wypełnienie musi mieć tę samą grubość, co stara glazura. Chodzi bowiem o to, by razem tworzyły równe podłoże.
źródło i zdjęcia: Cedat