Kuchnia do odświeżenia, ale bez demolki? Tu pojawia się farba do płytek
Kiedyś taki pomysł był traktowany jak chwilowa fanaberia. Dziś, dzięki nowoczesnym farbom, to pełnoprawna metoda renowacji, która potrafi zaskoczyć trwałością i efektem wizualnym.
Dlaczego warto rozważyć malowanie płytek w kuchni?
Oszczędność, która robi różnicę
Zacznijmy od konkretów: koszt. Kupno nowych płytek, kleju, fug, a do tego wynagrodzenie dla fachowców i wywóz gruzu – to suma, która potrafi zwalić z nóg. Malowanie płytek to ułamek tych kosztów, a efekt – często równie spektakularny.
Co więcej, czas realizacji to kwestia dni, nie tygodni. W piątek wieczorem zdzierasz silikon, w sobotę malujesz pierwszą warstwę, a w niedzielę... serwujesz obiad w nowej kuchni.
Estetyka na nowo – bez kompromisów
Masz dość beżowych kafelków z lat 90.? A może Twoja kuchnia potrzebuje po prostu powiewu świeżości? Farby do płytek, takie jak Tikkurila Luja Ceramic Tiles, oferują szeroką paletę barw, która pozwala idealnie dopasować kuchnię do aktualnych trendów – od ponadczasowej bieli, przez modne szarości, aż po odważne akcenty kolorystyczne.
To jak wymiana garderoby – tylko że dla wnętrza.
Trwałość? Spokojnie – to nie farba z supermarketu
Najczęstszy zarzut? "To się zmyje po tygodniu". Rzeczywiście – jeśli użyjesz przypadkowej farby, może się tak skończyć. Ale nowoczesne produkty, takie jak wspomniana Tikkurila Luja Ceramic Tiles, zostały stworzone z myślą o trudnych warunkach kuchennych.
Mają doskonałą przyczepność, odporność na wilgoć, tłuszcz i środki czyszczące. Co więcej, ten produkt to farba i podkład w jednym, co eliminuje ryzyko błędów przy doborze materiałów i skraca czas pracy.

Jak krok po kroku pomalować płytki w kuchni?
1. Diabeł tkwi w czystości
Pierwszy etap to gruntowne czyszczenie. Usuń kamień (np. środkiem Supi Saunapesu), odtłuść powierzchnię (świetnie sprawdza się Maalipesu), pozbądź się silikonu i porządnie wypłucz całość czystą wodą. Bez tego farba nie będzie się trzymać, niezależnie od jej jakości.
2. Maluj bez pośpiechu
Farba musi być dobrze wymieszana. Zacznij od trudno dostępnych miejsc i fug (pędzlem), potem przejdź do większych powierzchni (wałkiem z krótkim włosiem). Nakładaj cienką warstwę – zbyt gruba może spływać lub pękać.
Po pierwszej warstwie zrób sobie przerwę – minimum 16 godzin schnięcia. Tak, to długo, ale kluczowe dla trwałości powłoki. Potem druga warstwa i... gotowe. Po kilku dniach możesz korzystać z kuchni w pełni – nawet myć ściany bez obaw.
Kiedy malowanie się nie sprawdzi?
Nie ma rozwiązań idealnych. Jeśli Twoje płytki mają pęknięcia, ubytki lub odchodzą od ściany – malowanie nie zakryje tych defektów. To opcja estetyczna, nie naprawcza. W takich przypadkach lepiej pomyśleć o klasycznym remoncie.
Drugim ograniczeniem jest podłoga – choć niektórzy malują też kafle podłogowe, w kuchni narażone są one na intensywne użytkowanie i zarysowania. Tu warto się dwa razy zastanowić lub wybrać inne rozwiązanie (np. wykładzinę winylową).
Co mówią specjaliści?
Eksperci z Tikkurila nie mają wątpliwości – dobra farba + właściwe przygotowanie = trwały efekt. Produkty, takie jak Luja Ceramic Tiles, zostały przetestowane w warunkach ekstremalnych i spełniają wysokie normy odporności na ścieranie, wilgoć i środki czyszczące.
To nie jest kompromis – to świadomy wybór dla tych, którzy chcą uzyskać spektakularny efekt przy minimalnej ingerencji w przestrzeń i budżet.
Czy warto malować płytki w kuchni?
Zdecydowanie tak – jeśli robisz to z głową. Malowanie płytek w kuchni to rozwiązanie dla osób, które chcą szybko i efektownie odmienić wnętrze, nie wchodząc w kosztowny i uciążliwy remont.
Dzięki nowoczesnym farbom, takim jak Tikkurila Luja Ceramic Tiles, zyskujesz nie tylko nowy wygląd, ale też trwałość i funkcjonalność. Kluczem do sukcesu jest dokładne przygotowanie podłoża i przestrzeganie zaleceń producenta.
Jeśli Twoja kuchnia potrzebuje zmiany, ale nie masz ochoty na tygodnie bałaganu – sięgnij po wałek. Może się okazać, że to będzie Twój ulubiony remont, choć... nawet nie zdążysz się nim zmęczyć.
źródło i zdjęcia: PPG Deco Polska