Tynk gipsowy ma wiele zalet, a wśród nich równą i gładką powierzchnię, jaką można dzięki niemu uzyskać, jasny kolor i korzystny mikroklimat, który powstaje w pomieszczeniu, w którym został użyty. Co więcej, dzięki maszynowej aplikacji, można znacznie skrócić czas tynkowania i tym samym obniżyć koszty. Czy jednak jest to produkt na tyle uniwersalny, by można go było nakładać o każdej porze roku?
Dlaczego warto wybrać tynk gipsowy?
Gips jest rodzajem spoiwa, które wybierane jest m.in. z powodu krótkiego czasu schnięcia. W temperaturze optymalnej, ok. 20°C pełne wyschnięcie następuje po upływie ok. 14 dni. Gips ceniony jest także za swoje właściwości użytkowe - szybko chłonie wilgoć i dwa razy szybciej oddaje ją do otoczenia. Dzięki temu w pomieszczeniach wilgotność utrzymywana jest na najbardziej korzystnym dla człowieka poziomie.
W przypadku tynku gipsowego Alfa Doliny Nidy mamy do czynienia z nowoczesną zaprawą na bazie gipsu syntetycznego, lekkich wypełniaczy mineralnych oraz dodatków chemicznych. To produkt bardzo wydajny, który łatwo poddać kolejnym etapom obróbki.
Dużą jego zaletą jest także stosunkowo duża twardość, zapewniająca odporność tynku na codzienną eksploatację. To, na co trzeba zwrócić uwagę podczas jego nakładania, to odpowiednia temperatura i wilgotność. Stąd też pytanie, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób tynkiem gipsowym można tynkować latem i zimą?
Optymalny czas prac budowlanych - czy taki istnieje?
Polska leży w klimacie umiarkowanym przejściowym, w którym istnieje dość duża amplituda wahań pomiędzy najwyższą a najniższą temperaturą. Oczywiście zmiany klimatyczne nie pozostają bez wpływu na to, co pokazują słupki rtęci, ale nadal, na podstawie wartości średnich temperatur dobowych wyznacza się 6 termicznych pór roku. I tak, jeśli średnia temperatura dobowa przewyższa 15°C, uznaje się to za rozpoczęcie termicznego lata.
Natomiast jeśli średnia temperatura dobowa spadnie poniżej 0°C, to przyjmuje się to za początek termicznej zimy. Do termicznych pór roku zaliczamy także przedwiośnie (od 0° do 5°C), wiosnę (od 5° do 15°C), jesień (od 15° do 5°C) i przedzimie (od 5° do 0°C).
Tyle teorii. W praktyce, jak wiadomo, bywa różnie. Tak ciepłej jesieni, jak tegoroczna nie było już dawno. To niewątpliwie wydłużyło czas, w jakim mogą być wykonywane te prace budowlane, które uzależnione są od temperatury i wilgotności.
Jest to zjawisko korzystne zarówno dla firm budowlanych i wykończeniowych, ze względu na możliwość wydłużenia czasu bez przestojów, jak i dla samych inwestorów, w przypadku których skraca się czas budowy lub remontu, a tym samym wynikające z tego koszty.
Tynkowanie zimą tynkiem gipsowym Alfa
Tynki gipsowe co do zasady należy nakładać w temperaturze powyżej 5°C, co ma związek m.in. z obecnością wody w zaprawie. Jest to jednoznaczne z tym, że występujące zimą temperatury ujemne mogą utrudniać wykonywanie tych prac. Zwłaszcza, że wymóg ten dotyczy nie tylko temperatury powietrza, ale również podłoża, które w żadnym wypadku nie może być wychłodzone i zamarznięte.
Niskie, zimowe temperatury mogą prace tynkarskie utrudniać, ale nie wykluczać. Aby zapewnić w pomieszczeniu właściwą temperaturę, zwykle korzysta się z nagrzewnic. Kluczowe jest jednak, aby zostały ona załączone na co najmniej kilka dni przed tynkowaniem. Konieczne jest także okresowe wietrzenie pomieszczeń. Jeśli mamy do czynienia z tynkami na świeżych murach, zalecane jest nawet, aby czas nagrzewania pomieszczenia wydłużyć do miesiąca.
Tynkowanie latem tynkiem gipsowym Alfa
Lato wydaje się idealnym czasem dla przeprowadzania wszelkiego rodzaju budów i remontów. Tak jest, o ile nie jest ekstremalnie gorące lub bardzo deszczowe. Oba te przypadki mogą negatywnie wpłynąć na prace tynkarskie ze względu na to, że tynki gipsowe źle znoszą temperatury w trakcie aplikacji przekraczające 25°C i dużą wilgotność. Ścian i sufitów pokrytych tynkiem gipsowym nie należy także narażać na zbyt duże nasłonecznienie.
Jeśli nie zachowamy zalecanych przez producenta warunków tynkowania, zarówno sama praca jak i jej efekty będą - mówiąc delikatnie - niezadowalające. Z dużym prawdopodobieństwem po upływie kilku tygodni lub miesięcy tynk zacznie się kruszyć, tracąc zarówno wartość estetyczną jak i użytkową.
źródło i zdjęcia: Dolina Nidy